Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Jak pięknie te kloniki wyglądają! No aż dosłownie westchnęłam, ale ja go roku o tej porze u Ciebie wzdycham! A te tulipany jakie cudowne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu chyba i u Ciebie pogoda wreszcie się polepszyła? U mnie istne lato!
Twoje zdjęcia są tak energetyczne, że od raz mam ochotę jechać na działkę i działać dalej. A klonikowe zdjęcia to mistrzostwo.
Twoje zdjęcia są tak energetyczne, że od raz mam ochotę jechać na działkę i działać dalej. A klonikowe zdjęcia to mistrzostwo.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8914
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu
Współczuję zmarzniętych dali, one są bardzo wrażliwe.
Moje mają duże pędy wyrosłe w piwnicy i też się o nie boję.
Ciekawe co piszesz o tulipanach, pewnie zależy od gatunku, u nas staruszki nie ruszane kwitną niezawodnie.
Współczuję zmarzniętych dali, one są bardzo wrażliwe.
Moje mają duże pędy wyrosłe w piwnicy i też się o nie boję.
Ciekawe co piszesz o tulipanach, pewnie zależy od gatunku, u nas staruszki nie ruszane kwitną niezawodnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, ale rozkosz dla oczu
Tyle tulipanów Ci kwitnie, u mnie wszystko zeżyrają nornice
Nie mam już na nie pomysłu, w donicach tulipany szybko giną... U mnie też przymrozki wcale małe nie były, uszkodziły niektóre azalie, hosty, "cynamonowe drzewko", serduszki okazałe, kokoryczki...


- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, cudnie tulipanowo-słonecznie pod dębowym okapem
Bardzo podobają mi się Twoje energetyczne odmiany tulipanów - pomarańczowe, czerwone. Jakoś ja się na takie dotąd nie zdecydowałam. Może w tym roku kupię kilka eksperymentalnie i posadzę w mało eksponowanym miejscu?
Ot, tak, żeby zobaczyć w realu.
Na zdjęciach u Ciebie wyparzyłam Aquila - jedne z fajniejszych żółtych odmian


Na zdjęciach u Ciebie wyparzyłam Aquila - jedne z fajniejszych żółtych odmian

Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, w piekny sposób pokazujesz swój ogród. Masz do tego dar 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16294
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Ńo proszę, jak szybka debiutantka. Lecę sprawdzić moje, może też takie wyrywne?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16294
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
silvarerum, takie słoneczne połączenie sprawdza się wiosną, kiedy tak bardzo potrzebujemy energii. Myślę, że ta rabata się udała, bo na szczęście wszystkie kolory zakwitły prawie jednocześnie, a to jest jednak trudne do przewidzenia. Bo co prawda wybierałam pod kątem pory kwitnienia, lecz dopiero w praktyce widać, co i jak.
Zuzia111, ja także przesyłam pozdrowienia w tej pięknej soczystej porze roku.
apus, te trzy podmarznięte dalie jeszcze stoją w bezruchu, ale widzę, że w kątach liści coś się tam zieleni. Będą opóźnione w kwitnieniu, ale zakwitną.
ewelkacha, tak, u mnie rzeczywiście jest dość zacisznie, bo otoczona jestem sąsiedzkimi domami. Na początku trochę mi to przeszkadzało, ale potem się przyzwyczaiłam i czuję się bezpiecznie, tym bardziej że mam dobrych sąsiadów. No i faktycznie, w takim zaciszu kloniki też czują się bezpiecznie.
JLG, od moich biednych dalii usunęłam wszystkie czarne listki i mam nadzieję, że krzaczki się z czasem odrodzą, chociaż trwa to bardzo wolno. Ale to tylko 3 sztuki tak ucierpiały. W każdym razie nie jest tak, żeby jakaś dalia całkowicie zmarzła, bo wszak były pod wiadrami. Teraz Asiu możemy tylko czekać na kolejne kwiaty.
cyma, ja na szczęście nigdy nie miałam problemów z gryzoniami, więc już nie sadzę cebul w koszach, tylko w gruncie. Współczuję, że masz u siebie nornice, można się chyba czasem załamać, co?
pela11, pomarańczowe tulipany to ulubione mojego męża. Co roku robi im zdjęcia komórką. Na inne kolory wcale nie zwraca uwagi. Zresztą pomarańczowe róże też są dla niego najpiękniejsze. Kiedyś wcale ich nie lubiłam, ale dzięki niemu nagle zaczęły mi się podobać.
lemonka, to miłe, że podoba Ci się ten mój ogródek. Jest w nim i busz, i porządek, zależy od miejsca. Nie lubię ogrodów pod linijkę, ale też nie podoba mi się, jak wszystko wrzucone jest w nieładzie do jednego wora. Staram się więc znaleźć złoty środek. I tak już od 10 lat. Przesadzam, przesuwam, wciąż szukając najlepszego dla mnie rozwiązania. Grunt, żeby panowała harmonia.
takasobie, kloniki o tej porze roku są najpiękniejsze, moim zdaniem. Później ich barwy nieco przygasają albo zielenieją. Dopiero jesienią znów zaczynają czarować.
Aneczka, lato jest rzeczywiście i u mnie. Tak nagle, od mrozu do upału. Aż trudno się przyzwyczaić do takiej huśtawki. Wolałabym, żeby było po prostu zwyczajne wiosenne18 stopni.
pelagia72, wiesz, dalie mam pierwszy raz. Nie miałam pojęcia, że mogą podmarznąć pod wiadrami i plastikowymi kubłami. Ale nic to. Mam już dzięki temu pewne doświadczenie i za rok nie będę się tak śpieszyć z wysadzaniem.
kropelka, w zasadzie to u nas nie było zimy, a straty są duże. Moje hosty w donicach prawie wszystkie wymarzły, co od dawna się nie zdarzyło. Ale jednak widzę, że u ciebie straty były większe... kokoryczka, serduszka... Ojej.
Elwi, a więc znowu jesteś! Jak fajnie! Muszę zaraz do Ciebie wpaść na oględziny! Tulipany już się u mnie kończą. Codziennie ścinam je do wiaderka, bo nie mogę patrzyć na takie brzydkie. Tylko późne odmiany pozostały jeszcze na kilka dni. Głównie wszelkie fiolety. Te energetyczne już poznikały.
Ja właśnie na próbę zrobiłam sobie taką słoneczną rabatkę i wierz mi, warto było ją mieć w tym zimnym kwietniu i maju.
Pashmina, dziękuję bardzo za każde sympatyczne słowo! Pozdrawiam Cię serdecznie.
anida, no wiem, że Ty też podpędzałaś. Całkiem możliwe, że się coś wykluwa. Ja dzisiaj sprawdzałam i już na drugiej też widzę pączki.
Zuzia111, ja także przesyłam pozdrowienia w tej pięknej soczystej porze roku.
apus, te trzy podmarznięte dalie jeszcze stoją w bezruchu, ale widzę, że w kątach liści coś się tam zieleni. Będą opóźnione w kwitnieniu, ale zakwitną.

ewelkacha, tak, u mnie rzeczywiście jest dość zacisznie, bo otoczona jestem sąsiedzkimi domami. Na początku trochę mi to przeszkadzało, ale potem się przyzwyczaiłam i czuję się bezpiecznie, tym bardziej że mam dobrych sąsiadów. No i faktycznie, w takim zaciszu kloniki też czują się bezpiecznie.
JLG, od moich biednych dalii usunęłam wszystkie czarne listki i mam nadzieję, że krzaczki się z czasem odrodzą, chociaż trwa to bardzo wolno. Ale to tylko 3 sztuki tak ucierpiały. W każdym razie nie jest tak, żeby jakaś dalia całkowicie zmarzła, bo wszak były pod wiadrami. Teraz Asiu możemy tylko czekać na kolejne kwiaty.
cyma, ja na szczęście nigdy nie miałam problemów z gryzoniami, więc już nie sadzę cebul w koszach, tylko w gruncie. Współczuję, że masz u siebie nornice, można się chyba czasem załamać, co?
pela11, pomarańczowe tulipany to ulubione mojego męża. Co roku robi im zdjęcia komórką. Na inne kolory wcale nie zwraca uwagi. Zresztą pomarańczowe róże też są dla niego najpiękniejsze. Kiedyś wcale ich nie lubiłam, ale dzięki niemu nagle zaczęły mi się podobać.
lemonka, to miłe, że podoba Ci się ten mój ogródek. Jest w nim i busz, i porządek, zależy od miejsca. Nie lubię ogrodów pod linijkę, ale też nie podoba mi się, jak wszystko wrzucone jest w nieładzie do jednego wora. Staram się więc znaleźć złoty środek. I tak już od 10 lat. Przesadzam, przesuwam, wciąż szukając najlepszego dla mnie rozwiązania. Grunt, żeby panowała harmonia.

takasobie, kloniki o tej porze roku są najpiękniejsze, moim zdaniem. Później ich barwy nieco przygasają albo zielenieją. Dopiero jesienią znów zaczynają czarować.
Aneczka, lato jest rzeczywiście i u mnie. Tak nagle, od mrozu do upału. Aż trudno się przyzwyczaić do takiej huśtawki. Wolałabym, żeby było po prostu zwyczajne wiosenne18 stopni.
pelagia72, wiesz, dalie mam pierwszy raz. Nie miałam pojęcia, że mogą podmarznąć pod wiadrami i plastikowymi kubłami. Ale nic to. Mam już dzięki temu pewne doświadczenie i za rok nie będę się tak śpieszyć z wysadzaniem.
kropelka, w zasadzie to u nas nie było zimy, a straty są duże. Moje hosty w donicach prawie wszystkie wymarzły, co od dawna się nie zdarzyło. Ale jednak widzę, że u ciebie straty były większe... kokoryczka, serduszka... Ojej.

Elwi, a więc znowu jesteś! Jak fajnie! Muszę zaraz do Ciebie wpaść na oględziny! Tulipany już się u mnie kończą. Codziennie ścinam je do wiaderka, bo nie mogę patrzyć na takie brzydkie. Tylko późne odmiany pozostały jeszcze na kilka dni. Głównie wszelkie fiolety. Te energetyczne już poznikały.


Pashmina, dziękuję bardzo za każde sympatyczne słowo! Pozdrawiam Cię serdecznie.
anida, no wiem, że Ty też podpędzałaś. Całkiem możliwe, że się coś wykluwa. Ja dzisiaj sprawdzałam i już na drugiej też widzę pączki.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16294
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
A teraz kilka słów o klonikach palmowych, o które pytały mnie nifredil i sweetdaysy.
Ogólnie rzecz biorąc, nie mam z nimi kłopotów. Są u mnie od kilku lat i z tego, co widzę, raczej nie grozi im wmarzanie, lecz raczej upały. Mam kilka odmian i tylko jeden klonik mi padł zeszłego roku, i to ten najpopularniejszy, tzn, Atropurpureum. Najpierw uschła jedna gałązka, a potem kolejne i już tej wiosny nie odbił. Reszta ma się dobrze.
Ten czerwony to był Deshojo.


Najładniejszy jest moim zdaniem pomarańczowy Orange Dream. Teraz wygląda już tak.

I jeszcze inne. Młodziutki Atropurpureum.

Dissectum

Shirashawy

Garnet

Butterfly

Ogólnie rzecz biorąc, nie mam z nimi kłopotów. Są u mnie od kilku lat i z tego, co widzę, raczej nie grozi im wmarzanie, lecz raczej upały. Mam kilka odmian i tylko jeden klonik mi padł zeszłego roku, i to ten najpopularniejszy, tzn, Atropurpureum. Najpierw uschła jedna gałązka, a potem kolejne i już tej wiosny nie odbił. Reszta ma się dobrze.
Ten czerwony to był Deshojo.


Najładniejszy jest moim zdaniem pomarańczowy Orange Dream. Teraz wygląda już tak.

I jeszcze inne. Młodziutki Atropurpureum.

Dissectum

Shirashawy

Garnet

Butterfly

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13132
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu jak zawsze pięknie w Twoim ogródku cebulowe super, szkoda host i dalii ale Czarny Kot wynagrodzi to przepiękna odmiana.
W ub.sezonie nakupiłam dalii ale mój M dwukrotnie skosił jak tylko się wychyliły i dałam sobie spokój bo na doniczki to raczej u mnie nie ma szans.
Przepiękny Klonik.
W ub.sezonie nakupiłam dalii ale mój M dwukrotnie skosił jak tylko się wychyliły i dałam sobie spokój bo na doniczki to raczej u mnie nie ma szans.
Przepiękny Klonik.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22034
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu - jaka przepiękna kolekcja klonów! Gratuluję!
Okrywasz je na zimę?

Okrywasz je na zimę?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16294
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Tara, o matko, gdyby mi małżonek skosił dalie, to chyba bym się rozwiodła. No może nie aż tak, ale nie odzywałabym się z miesiąc. Kazałabym odkupić, posadzić i pielęgnować. A swoją drogą, to jak to się właściwie stało? Miałaś je posadzone w trawniku?
Karo, niczym Krysiu nie okrywam kloników. Nawet nic nie robię, nie nawożę, niespecjalnie też podlewam. Same sobie rosną. Ale radzę sadzić w półcieniu, bo choć na słońcu ładnie wyglądają, to upałów nie znoszą. Listki się przypalają i wygląda to brzydko.

Karo, niczym Krysiu nie okrywam kloników. Nawet nic nie robię, nie nawożę, niespecjalnie też podlewam. Same sobie rosną. Ale radzę sadzić w półcieniu, bo choć na słońcu ładnie wyglądają, to upałów nie znoszą. Listki się przypalają i wygląda to brzydko.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8914
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Taro
Jak Mąż mógł nie zauważyć dali
Ja bym też nie darowała mojemu, jak pisze Wanda
Wandziu
Kwitnienie tych pięknych kwiatów wynagrodzi pierwsze z nimi problemy
Zazdroszczę pierwszego pąka dalii, coś mi się wydaje, że ''Le Chat Noir'' powinien być ciemniejszy, ale może niech specjaliści się wypowiedzą.
W zeszłym roku kupiłam jedną z tych ''czarnych'', posadziłam na ciemnej rabacie i ...wyrósł olbrzymi ...biały talerz piękny skądinąd.
To już nie pierwszy raz kiedy wychodzą białe zamiast czarnych
W ten sposób mam też ''My Love''
Kloniki bardzo ciekawe.
Jak Mąż mógł nie zauważyć dali


Ja bym też nie darowała mojemu, jak pisze Wanda

Wandziu
Kwitnienie tych pięknych kwiatów wynagrodzi pierwsze z nimi problemy

Zazdroszczę pierwszego pąka dalii, coś mi się wydaje, że ''Le Chat Noir'' powinien być ciemniejszy, ale może niech specjaliści się wypowiedzą.
W zeszłym roku kupiłam jedną z tych ''czarnych'', posadziłam na ciemnej rabacie i ...wyrósł olbrzymi ...biały talerz piękny skądinąd.
To już nie pierwszy raz kiedy wychodzą białe zamiast czarnych

Kloniki bardzo ciekawe.

- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Kloniki rzeczywiście cudne
Wandziu, pewnie już pytałam, ale nie pamiętam
Jak duży jest Twój ogród i ile lat go masz?
A swoją drogą to chyba wszyscy powinniśmy mieć w stopce czy gdzieś jakieś oznaczenia z areałem do pielęgnacji i stażem ogrodowym

Wandziu, pewnie już pytałam, ale nie pamiętam

A swoją drogą to chyba wszyscy powinniśmy mieć w stopce czy gdzieś jakieś oznaczenia z areałem do pielęgnacji i stażem ogrodowym
