
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Nie pochwaliłam dotąd Twojego trawnika, rzeczywiście na niektórych ujęciach wygląda jak rzeczka i myślę, że będzie dobrym dopełnieniem rabat. Poza tym uczucie miękkiej trawy bosymi stopami jest bezcenne (przynajmniej dla mnie
)

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Witaj. Po staremu a jednak pięknie
. Masz mnóstwo roślin i aż wszystko kipi kolorem i soczystą zielenią. Trawa się wyłania i zapowiada się piękny kawałek trawniczka
. Te płyty chodnikowe bardzo ładne, zawsze podobały mi się takie właśnie ścieżki w trawie. Masz wspaniały ogród
. Pozdrawiam
.




Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
ależ masz pięknego sąsiadunia 

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, trawka kiełkuje
Ślicznie to wygląda.
A jak się miewa Twoja Flamenco? Zawiązała już pączki?

A jak się miewa Twoja Flamenco? Zawiązała już pączki?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
koziorożec, dziękuję, że znalazłaś czas na odwiedziny w moim wąteczku. Jeśli chodzi o wygodę, to rzeczywiście osiągnęłam stan, że mogę "suchą nogą" dotrzeć do wszystkich zakątków ogrodu i nie potykać się o wystające kamienie.Kiedyś strasznie do domu wnosił się piasek, teraz już nie ma takiego problemu. Poza tym te ścieżki zatrzymują jednak wilgoć, co na mojej piaszczystej ziemi ma wielkie znaczenie. Zaobserwowałam, że po położeniu kostki wszystko od razu zaczęło lepiej rosnąć.
sweetdaysy, Zuza ja mam w ogrodzie strefę cienia i strefę słońca. Na szczęście mogę mieć rośliny znoszące zacienienie oraz lubiące słońce. Nie wszędzie moje dęby stanowią parasol.
Dorota71, dziękuję za dobre słowo.
Elwi, takasobie tulipany Blue Magic są zakupione w Biedronce albo w Lidlu. Chyba w tym roku były one u mnie number one. Kwiaty całkiem jak piwonie. Jeśli chodzi o Aquilea, to zakwitły zdziesiątkowane. Taki już los współczesnych odmian, choć oczywiście nie wszystkich. Na pewno jeśli spotkam je kiedyś w handlu, znów kupię, bo należą według mnie do najładniejszych i najciekawszych.
jola1, dzięki bardzo! Postaramy się kiedyś odebrać osobiście.
agniesz-ka ja też wolę bujne, zapełnione rabaty, ale czasem dobrze jest pooglądać bardziej przejrzyste ogrody. No cóż, chciałabym mieć dwa razy tyle powierzchni, wtedy mogłabym mieć klarownie. A tak, to muszę się zmieścić na moim podwóreczku i trochę upycham tu i ówdzie.
carterka, apus, witch, trawka jest już całkiem zielona i soczysta, inne rośliny też, a zawdzięczam to rzęsistym deszczom, które ostatnio nas nawiedziły. Gdyby nie to, byłoby marnie, bo susza dawała się już we znaki.
paola1a, tak, te tulipany Blue Magic okazały się wyjątkowo ładne, a były kupione po prostu w Biedronce.
kania, bodziszki są naprawdę cudne. Utwierdziłam się w tym przekonaniu, będąc wczoraj w Żelazowej Woli. Tam to dopiero są połacie różnorakich bodziszków, oczu nie można oderwać. U mnie się tak nie rozrastają jak tam. Jeśli tylko będziesz miała okazję, odwiedź ten park. Tam zawsze kwitnie coś pięknego.
Edytko, zapraszam serdecznie, gdy tylko znajdziesz czas na odwiedzenie mnie. Wystarczy wiadomość na PW.
Może w czasie kwitnienia róż?
nifredil, odpowiadam z opóźnieniem, bo miałam kłopoty z komputerem. Mam nadzieję, że do tej pory wasze siewki trawy są już zielone, bo pewnie i u Was padały deszcze i wspomogły kiełkowanie roślin.
aneczka1979, żurawki Aneczko to raczej nie przemarzają, najwyżej mogą wygnić albo wyschnąć. Tak mi się przynajmniej wydaje na podstawie moich doświadczeń, ale może nie mam racji. W każdym razie warto postawić na solidne odmiany. Ja właśnie je rozmnażam z powodzeniem. Tym słabszym ratuję życie w donicach.
Margo, no niestety, nową trawę trzeba podlewać niemal od rana do wieczora. W Twojej sytuacji to niemożliwe. Jednak gdy tylko się zaniedba, to klops. Na szczęście ostatnio porządnie pada.
JLG, na razie bardzo mnie cieszy ten nowy trawniczek. Jeszcze trochę, a będzie pierwsze koszenie. Chodzenie boso po takiej trawce to rzeczywiście uczucie niebiańskie.
ewelkacha, bardzo Ci dziękuję za uznanie, ale trawnik to ja bym chciała mieć tak piękny jak Twój. Marzy mi się taki puszysty dywanik.
Pashmina, piesio zza siatki jest naprawdę uroczy! Gdy tylko wyjdę w tamto miejsce, od razu przybiega zaciekawiony.
Dorotka350, ach te Flamenco! Od razu wiedziałam, że będzie to ściema. Miałam trzy sztuki, wszystkie posadziłam w donicach. Jedna w ogóle nic nie wypuściła i już ją wywaliłam. Druga i trzecia to zupełnie inne odmiany. Inne liście, inny pokrój... Jedna wyrosła na gęsty krzaczek i ma już maciupkie pączuszki. Jest taka przysadzista i gęsta. Druga ma czerwone pędy i luźny pokrój. W każdym razie jestem bardzo ciekawa, co to będzie.

sweetdaysy, Zuza ja mam w ogrodzie strefę cienia i strefę słońca. Na szczęście mogę mieć rośliny znoszące zacienienie oraz lubiące słońce. Nie wszędzie moje dęby stanowią parasol.
Dorota71, dziękuję za dobre słowo.

Elwi, takasobie tulipany Blue Magic są zakupione w Biedronce albo w Lidlu. Chyba w tym roku były one u mnie number one. Kwiaty całkiem jak piwonie. Jeśli chodzi o Aquilea, to zakwitły zdziesiątkowane. Taki już los współczesnych odmian, choć oczywiście nie wszystkich. Na pewno jeśli spotkam je kiedyś w handlu, znów kupię, bo należą według mnie do najładniejszych i najciekawszych.
jola1, dzięki bardzo! Postaramy się kiedyś odebrać osobiście.

agniesz-ka ja też wolę bujne, zapełnione rabaty, ale czasem dobrze jest pooglądać bardziej przejrzyste ogrody. No cóż, chciałabym mieć dwa razy tyle powierzchni, wtedy mogłabym mieć klarownie. A tak, to muszę się zmieścić na moim podwóreczku i trochę upycham tu i ówdzie.

carterka, apus, witch, trawka jest już całkiem zielona i soczysta, inne rośliny też, a zawdzięczam to rzęsistym deszczom, które ostatnio nas nawiedziły. Gdyby nie to, byłoby marnie, bo susza dawała się już we znaki.
paola1a, tak, te tulipany Blue Magic okazały się wyjątkowo ładne, a były kupione po prostu w Biedronce.
kania, bodziszki są naprawdę cudne. Utwierdziłam się w tym przekonaniu, będąc wczoraj w Żelazowej Woli. Tam to dopiero są połacie różnorakich bodziszków, oczu nie można oderwać. U mnie się tak nie rozrastają jak tam. Jeśli tylko będziesz miała okazję, odwiedź ten park. Tam zawsze kwitnie coś pięknego.
Edytko, zapraszam serdecznie, gdy tylko znajdziesz czas na odwiedzenie mnie. Wystarczy wiadomość na PW.

nifredil, odpowiadam z opóźnieniem, bo miałam kłopoty z komputerem. Mam nadzieję, że do tej pory wasze siewki trawy są już zielone, bo pewnie i u Was padały deszcze i wspomogły kiełkowanie roślin.
aneczka1979, żurawki Aneczko to raczej nie przemarzają, najwyżej mogą wygnić albo wyschnąć. Tak mi się przynajmniej wydaje na podstawie moich doświadczeń, ale może nie mam racji. W każdym razie warto postawić na solidne odmiany. Ja właśnie je rozmnażam z powodzeniem. Tym słabszym ratuję życie w donicach.
Margo, no niestety, nową trawę trzeba podlewać niemal od rana do wieczora. W Twojej sytuacji to niemożliwe. Jednak gdy tylko się zaniedba, to klops. Na szczęście ostatnio porządnie pada.
JLG, na razie bardzo mnie cieszy ten nowy trawniczek. Jeszcze trochę, a będzie pierwsze koszenie. Chodzenie boso po takiej trawce to rzeczywiście uczucie niebiańskie.
ewelkacha, bardzo Ci dziękuję za uznanie, ale trawnik to ja bym chciała mieć tak piękny jak Twój. Marzy mi się taki puszysty dywanik.
Pashmina, piesio zza siatki jest naprawdę uroczy! Gdy tylko wyjdę w tamto miejsce, od razu przybiega zaciekawiony.

Dorotka350, ach te Flamenco! Od razu wiedziałam, że będzie to ściema. Miałam trzy sztuki, wszystkie posadziłam w donicach. Jedna w ogóle nic nie wypuściła i już ją wywaliłam. Druga i trzecia to zupełnie inne odmiany. Inne liście, inny pokrój... Jedna wyrosła na gęsty krzaczek i ma już maciupkie pączuszki. Jest taka przysadzista i gęsta. Druga ma czerwone pędy i luźny pokrój. W każdym razie jestem bardzo ciekawa, co to będzie.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Pokażę swój nowy nabytek. Hortensja ogrodowa. Kupiłam w OBI i posadziłam w donicy. Na zimę zabiorę do garażu, bo jestem pewna, że by mi zmarzła na zewnątrz. Kompletnie nie mam doświadczenia z ogrodowymi, ale chcę spróbować, bo hortensje to obok róż moja wielka miłość. Pytanie do znawców? Czy normalnie uprawiane w gruncie hortensje ogrodowe mogą już kwitnąć o tej porze?


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu spaceruję
i podziwiam trawnik, pięknie się zieleni.
Ubiorek uroczo zza kamieni wygląda.
Hortensję ogrodową będę podziwiać u ciebie.
Moje dwie w donicach, nie przeżyły w garażu. Pewnie kupię, ale potraktuję je jak jednorazowe. 





- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Soniu, nie przeżyły garażu??? To one aż takie wrażliwe? A ile stopni miałaś w garażu? To wręcz niemożliwe, żeby padły z zimna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu ogrodowe są fajne ale najczęściej są załatwiane przez zimne zośki.
Mam ma dzialce trzy krzewy jezeli widziałam nadchodzące przymrozki na zośki i chciało mi się jechac na działkę je okryć był efekt bo one kwitną na ubiegłorocznych pędach.
Teraz mam koło domu więc nie pozwolę im zmarznąć, poza tym trzeba je trochę inaczej przycinać.
Twoja zakupiona na pewno mocno podpędzona bo ogrodowe to jeszcze sporo czasu aż zakwitną one chyba później od bukietowej kwitną.

Mam ma dzialce trzy krzewy jezeli widziałam nadchodzące przymrozki na zośki i chciało mi się jechac na działkę je okryć był efekt bo one kwitną na ubiegłorocznych pędach.
Teraz mam koło domu więc nie pozwolę im zmarznąć, poza tym trzeba je trochę inaczej przycinać.
Twoja zakupiona na pewno mocno podpędzona bo ogrodowe to jeszcze sporo czasu aż zakwitną one chyba później od bukietowej kwitną.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Ja mam Wandziu hortensje ogrodowe w gruncie od kilku lat, z 6 - 7 sztuk - trzy większe, reszta maluszki.
Śmieję się, że to takie "wyrzutki społeczeństwa", bo dwie mam kupione, a resztę z darów, bo osoby nie miały do nich cierpliwości...
Na razie nie są na docelowym miejscu, tylko w tzw. przedszkolu... czekam aż sąsiad zrobi ogrodzenie i wtedy przeniosę je, bliżej granicy... Obecnie wystawę mają mocno cienistą (dom zastawia), słońce tam bywa tylko do 8-9 rano a potem od 17.
Był rok, że nie zakwitła ani jedna, powodem były wiosenne przymrozki.
Na zimę zakrywałam je agrowłókniną, w tym roku po raz pierwszy zostawiłam nieokryte na zimę i świetnie dały sobie radę, w kwietniu je tylko osłoniłam jak były przymrozki.
I opłaciło się, kilka ma pączki kwiatowe. Przypuszczam, że te zapączkowane zakwitną za jakieś 2 - 3 tygodnie.
Wydaje mi się, że kwitnąc o tej porze same z siebie nie powinny, chyba, że takie podpędzone.
Wczoraj na noc dostały też okrycie, bo u nas ta Zośka daje czadu z chłodem... 4 stopnie w nocy.
Jeden z wyrzutków ładnie liście pokazał, ale pączusiów nie widzę...
To największa uparciuszka i właśnie ją planuję do donicy zabrać, bo ja też uparta jestem i chcę żeby zakwitła.
Nie obcinam ich w ogóle, tylko przekwitłe kwiatostany a wiosną wycinam, to co uschnięte.
W okolicach weekendu zrobię im zdjęcia, to zobaczysz jak u mnie teraz wyglądają.
Śmieję się, że to takie "wyrzutki społeczeństwa", bo dwie mam kupione, a resztę z darów, bo osoby nie miały do nich cierpliwości...
Na razie nie są na docelowym miejscu, tylko w tzw. przedszkolu... czekam aż sąsiad zrobi ogrodzenie i wtedy przeniosę je, bliżej granicy... Obecnie wystawę mają mocno cienistą (dom zastawia), słońce tam bywa tylko do 8-9 rano a potem od 17.
Był rok, że nie zakwitła ani jedna, powodem były wiosenne przymrozki.
Na zimę zakrywałam je agrowłókniną, w tym roku po raz pierwszy zostawiłam nieokryte na zimę i świetnie dały sobie radę, w kwietniu je tylko osłoniłam jak były przymrozki.
I opłaciło się, kilka ma pączki kwiatowe. Przypuszczam, że te zapączkowane zakwitną za jakieś 2 - 3 tygodnie.
Wydaje mi się, że kwitnąc o tej porze same z siebie nie powinny, chyba, że takie podpędzone.
Wczoraj na noc dostały też okrycie, bo u nas ta Zośka daje czadu z chłodem... 4 stopnie w nocy.
Jeden z wyrzutków ładnie liście pokazał, ale pączusiów nie widzę...


Nie obcinam ich w ogóle, tylko przekwitłe kwiatostany a wiosną wycinam, to co uschnięte.
W okolicach weekendu zrobię im zdjęcia, to zobaczysz jak u mnie teraz wyglądają.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu moja ogrodowa kwitła... po kupieniu. Teraz trzeci sezon i kwiatów nie będzie. W tym sezonie wykopię i pójdzie do donicy. Moja zeszłoroczna w donicy nie przetrwała. Nie zmarzła ale chyba miała za mokro i podgniła. Coś nie są zbyt łatwe te ogrodówki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Cześć, przyszłam podejrzeć co kupiłaś. Tylko ogrodówkę? Nie wierzę.
Ja z ogrodowych hortensji już zrezygnowałam. Ani w gruncie, ani w garażu, ani w domu, nie udaje mi się ich przetrzymać. A okrywałam kilkoma warstwami agro, igłami sosnowymi, słomą....cuda robiłam. Traktuję teraz jako jednoroczne. Oddałam nawet zeszłoroczne Mamie na działkę do Warszawy. Tam jest co najmniej o 5 stopni cieplej niż u mnie. I wiem że też fatalnie przetrwały.
Trawniczek się zazielenił
rozumiem tę radość. U mnie w sobotę było pierwsze koszenie 
Ja z ogrodowych hortensji już zrezygnowałam. Ani w gruncie, ani w garażu, ani w domu, nie udaje mi się ich przetrzymać. A okrywałam kilkoma warstwami agro, igłami sosnowymi, słomą....cuda robiłam. Traktuję teraz jako jednoroczne. Oddałam nawet zeszłoroczne Mamie na działkę do Warszawy. Tam jest co najmniej o 5 stopni cieplej niż u mnie. I wiem że też fatalnie przetrwały.
Trawniczek się zazielenił


- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Witaj, Wando. Akurat jestem w temacie przesadzania 100 sztuk hortensji ogrodowej, a że przegnał mnie DESZCZ, taki prawdziwy, więc siadłam do komputera i od razu zajrzałam do Ciebie, widząc, że porady potrzebujesz. Nie myjąc nawet rąk, ani się nie rozbierając odpowiadam, ze hortensje ogrodowe jeszcze nie kwitną. To kwiaty lata, zakwitają w lipcu, czasem później. Nie wystawiaj tej kwitnącej na stałe na dwór, bo będzie jej za zimno, może zmarnieć. Trochę ją pohartuj, a że przez kilka dni ma być chłodno, na noc zabierz do domu. Potem, gdy nadejdą ciepłe dni, powinna ładnie rosnąć i kwitnąć.
Przyglądam się Twojej hortensji i wydaje mi się, ze ona ma za małą doniczkę. Chyba, ze na zdjęciu tak wygląda. jeśli chcesz jej wygodzić, przesadź w większą, podsyp ziemi z torfem, a na pewno CI się odwdzięczy. POwinna wyjść z całą bryłą, więc przesadzanie nie będzie trudne.
Własnie błysnęlo slońce, więc pędzę do swojej roboty.
P.S. Właśnie doczytałam, ze już ją przesadziłaś.
Przyglądam się Twojej hortensji i wydaje mi się, ze ona ma za małą doniczkę. Chyba, ze na zdjęciu tak wygląda. jeśli chcesz jej wygodzić, przesadź w większą, podsyp ziemi z torfem, a na pewno CI się odwdzięczy. POwinna wyjść z całą bryłą, więc przesadzanie nie będzie trudne.
Własnie błysnęlo slońce, więc pędzę do swojej roboty.
P.S. Właśnie doczytałam, ze już ją przesadziłaś.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu
hortensje ogrodowe mam od dawna i z kwitnieniem wieczny problem. Czasami bywały pojedyncze kwiaty.
Dopiero w poprzednim sezonie pokazały swoje piękno. Po raz pierwszy od kilkunastu lat.
W tym roku znowu nie będę miała z nich pociechy.
Ćwiczyłam już różne warianty. Z okrywaniem, bez okrywania, przechowywanie w garażu itp.
W garażu zaczynały wcześnie zawiązywać liście, które padały zaraz po wystawieniu do ogrodu.
Musi być po prostu odpowiednia pogoda, łagodna zima i bez przymrozków wiosną.
I to cała tajemnica.
Ciekawa jestem Twoich doświadczeń.
Miłego dnia

hortensje ogrodowe mam od dawna i z kwitnieniem wieczny problem. Czasami bywały pojedyncze kwiaty.
Dopiero w poprzednim sezonie pokazały swoje piękno. Po raz pierwszy od kilkunastu lat.

W tym roku znowu nie będę miała z nich pociechy.
Ćwiczyłam już różne warianty. Z okrywaniem, bez okrywania, przechowywanie w garażu itp.
W garażu zaczynały wcześnie zawiązywać liście, które padały zaraz po wystawieniu do ogrodu.
Musi być po prostu odpowiednia pogoda, łagodna zima i bez przymrozków wiosną.
I to cała tajemnica.
Ciekawa jestem Twoich doświadczeń.
Miłego dnia

- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Piękna ta hortensja, bardzo podobają mi się w doniczkach, więc czekam na zdjęcia ;)
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń