Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Dziękuję Alu za informacje i poproszę o jeszcze :D
Na pierwszym zdjęciu tutaj
w samym srodku jest lawendowa róża, a na końcu z prawej jedna jasnoróżowa i dwie ciemniejsze. Czy możesz podać ich nazwy, no i oczywiście powiedzieć czy pachną?
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Alu może chodzi właśnie o sztamową. To takie regionalne naleciałości. Co do ukorzeniania to mnie też podał taki sposób mój tata. Można ponoć tak ukorzeniać nawet róże cięte kupione w kwiaciarni. Do ziemi wkłada się ok. 4 oczka, przykrywa słoikiem i podlewa tak, by na słoiku zawsze była rosa. Ponoć nie wszystkie się przyjmują, ale warto spróbować. Ja teraz robię eksperyment w domu. Wsadziłam takie łodyżki w doniczkę z oleandrem. Nie wiem czy coś z tego będzie. Zobaczymy. A to ta moja róża sztamowa "sztampowa" ;:112 .
Obrazek
Dopiero tej jesieni ją przycinałam. Mam jeszcze takie stworzenie (pnące).
Obrazek
W czasie kwitnienia jest cały obsypany różyczkami. Przesadziłam go w inne miejsce i modlę się, żeby się przyjął. Jak widać moje kwiatuszki są zaniedbane, ale na wiosnę wreszcie o nie zadbam.
Awatar użytkownika
anu-la
200p
200p
Posty: 248
Od: 19 cze 2007, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Widzę Alu że u Ciebie wątek różany sie rozwinął to i ja dodam swoje 3 grosze :D , Twoje zakupy różane są wspaniałe i będzie co oglądać jak zakwitną oj będzie. Pienne róże to moje marzenie jak na razie nie spełnione :( , a może spełnione tylko troszke bo miałam je tylko przez jeden sezon jedna była ze zwieszającymi sie gałązkami , owinieta na zimę zmarzła, druga dwukolorowa tzn, dwie odmiany w kolorach czerwonym i żółtym były zaszczepione na jednnym pniu, tą zabrałam na zime do piwnicy i ... uschła, ale będę próbować dalej, :D. A to zachowane zdjęcie tej dwukolorowej.
Obrazek

Pozdrawiam Świątecznie

Anu-La

Śniegu u nas na razie sporo, niestety słoneczka brak, żeby wyszły ładne fotki :D
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Anulko choć fotka malutka to widać, że róże są piękne.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Beo, Piękne są Twoje róże! Na tej drugiej co prawda nie widać w tej chwili kwiatów, ale listki są zdrowe a to jest bardzo ważne! Jeśli je na wiosnę przytniesz, oczyścisz ziemię wokół krzaczków i podsypiesz im trochę nawozu , z pewnością będą pięknie kwitły! Róże są "żarłoczne", dlatego nawóz jest bardzo ważny! Poza tym, jak zjesz banana, możesz zakopać skórkę przy krzaczku, a możesz też zakopać całego banana. Jest w nim dużo potasu i róże to lubią. Możesz też wysypywać fusy z kawy.
Wracając do rozmnażania róż, to mówiła mi jedna znajoma, że jej znajoma zawsze robi sobie w ten sposób sadzonki z róż które dostanie w prezencie. Postoją trochę w domu, a potem kwiaty wyrzuca a z łodyżek robi sadzonki. Warto to robić, bo praktycznie nic nie kosztuje a jak się uda, radość jest jeszcze większa, niż gdy się kupi gotową.


Izuniu, Przepraszam, że odpowiadam Ci na końcu, ale za chwilę dodam zdjęcia róż które kupiłam dzisiaj, a one są w podobnej kolorystyce, więc od razu podam Ci informacje o nich i wszystko będzie w jednym kawałku...
(wiesz oczywiście, że te róże dopiero kupiłam, więc podaję Ci informacje wyczytane, za które nie ponoszę odpowiedzialności! :lol: :lol: :lol: podaję po kolei :

Charles de Gaulle - zapach intensywny werbena z cytryną

Princesse de Monaco - zapach lekki

Claude Brasseur zapach bardzo silny

Caprice de Meilland - zapach mocny z nutką owoców tropikalnych


Kreatorem powyższych róż jest Meilland. Te, które kupiłam dzisiaj, są kreacjami Delbard. Oto one:



Obrazek


Ta pierwsza, to

Dioressence - zapach subtelny i intrygujący (tak podane jest na etykietce, a w załączonym linku masz opis zapachu w jęz angielskim: bergamotka z geranium). I zobacz jeszcze tu . (Po otwarciu strony, musisz zjechać w dół i kliknąć na nazwę tej róży, to się powiększy)

Ta druga, to:

Carmagnole - nie ma żadnej wzmianki o zapachu,czyli pewnie brak.
Awatar użytkownika
koza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1682
Od: 26 lip 2006, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.śląskie

Post »

Alusiu!! Znów zaszalałaś :lol: :lol: :lol: :lol:
A ta : Dioressence® deldiore już mnie uwiodła choć kolor z Twojej etykiety ciekawszy niż na podanej stronie . ;:122
Ulka buziaki przesyła
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Anulko, straszna szkoda, że Ci te róże nie przeżyły! Koniecznie trzeba coś wymyślić!!! Ja jestem jednak za pozostawieniem "drzewka" w gruncie. Cały problem polega na obmyśleniu takiego zabezpieczenia, żeby było skuteczne. A tak w ogóle, to już przy zakupie musisz wybrać odpowiednią odmianę! Nie wierzę, że nie ma takiej, która by nie wytrzymała! Mam koleżankę w Kanadzie, gdzie zimy są znacznie ostrzejsze niż w najzimniejszych regionach Polski (bywa nawet -40°C) i ona ma w swoim ogrodzie różę pienną! Trzeba zacząć od tego, że musisz wykorzystać zimę na poszukiwania (na razie teoretyczne), jakiejś odporniejszej na mróz odmiany. Najlepiej, żebyś zasadziła "drzewko" wiosną, tak, żeby było już dobrze ukorzenione przed zimą. A potem trzeba myśleć o dobrym zabezpieczeniu. Będę trzymać kciuki a jeśli trafię, na jakąś odpowiednią odmianę, to Ci podpowiem.


Zapomniałam jeszcze powiedzieć, że wypatrzyłam sobie jeszcze jedną różyczkę, która rowniez mogłaby zainteresować Izę! Nie kupiłam jej od razu, bo chciałam wcześniej sprawdzić parę rzeczy w internecie, ale wygląda na to, że "zdała mój wewnętrzny egzamin" :lol: :lol: :lol: (nie chorowita!) i pewnie po nią jutro skoczę... ;:71
Nazywa się:

Mamy Blue (po otwarciu strony, zjechać w dol i kliknąć na zdjęcie tej róży, to się powiększy) - silnie pachnąca
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Alutka, a jakie to ma znaczenie, w jakiej kolejnosci odpowiadasz ;:109

Po kolei, to znaczy od srodka do prawej strony?
Ciekawi mnie, czy ta Dioressence dostała nazwę od Diora dlatego, ze jej zapach przypomina jego prefumy, czy tez dlatego, ze Dior skomponował perfumy wzorując się na jej zapachu.
To znaczy czyj zapach był pierwszy: róży czy Diora? :D

Wiesz, jedno mnie martwi :( Wszystkie, albo prawie wszystkie Twoje róże pochodzą z hodowli francuskich i nie koniecznie muszą trafić do Polski. Ale jak coś trafi, to moze ja na to trafię
;:33 Wielkie dzięki ;:79
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Fleur 78 pisze:[


Zapomniałam jeszcze powiedzieć, że wypatrzyłam sobie jeszcze jedną różyczkę, która rowniez mogłaby zainteresować Izę! Nie kupiłam jej od razu, bo chciałam wcześniej sprawdzić parę rzeczy w internecie, ale wygląda na to, że "zdała mój wewnętrzny egzamin" :lol: :lol: :lol: (nie chorowita!) i pewnie po nią jutro skoczę... ;:71
Nazywa się:

Mamy Blue (po otwarciu strony, zjechać w dol i kliknąć na zdjęcie tej róży, to się powiększy) - silnie pachnąca
Alu, jak otwarłam wskazaną przez Ciebie stronę, to przejrzałam wszystkie pokazane tam róże i już ją sobie wynotowałam :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Kózko, z kolorem to nigdy nic nie wiadomo... :lol: Raz kupiłam fioletową, to się okazała... biała... :lol: :lol: :lol: No nie, to była pomylona etykietka... Ale kolory na etykietkach są często przekłamane, poza tym, ziemia w ogrodzie też ma wpływ na odcień... tak więc prawdziwy kolor odkryję dopiero jak zakwitnie u mnie... :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

chatte pisze: Ciekawi mnie, czy ta Dioressence dostała nazwę od Diora dlatego, ze jej zapach przypomina jego prefumy, czy tez dlatego, ze Dior skomponował perfumy wzorując się na jej zapachu.
To znaczy czyj zapach był pierwszy: róży czy Diora? :D

Izuniu
, w tym linku, który Ci podałam przy nazwie tej róży jest napisane "Nazwa wielkich perfum Diora", czyli wygląda na to, że perfumy były pierwsze... :lol: A jakiego pochodzenia są najczęściej róże sprzedawane w Polsce? (Poza polskimi odmianami, oczywiście, bo przypuszczam, że takie są!) Tutaj są w zdecydowanej większości odmiany różnych hodowców francuskich, ale jest tez trochę angielskich, chociaż już znacznie mniej... Jeśli są jeszcze jakieś inne, to nie zwróciłam uwagi...
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No właśnie, według mnie to zdanie nie wyjaśnia, kto był pierwszy :lol:

Jak chodzi o róże sprzedawane w polsce, to są różnego pochodzenia, ale wydaje mi się, że raczej te starsze, uznane. Ja mam jednak jeszcze słabą orientację i mogę się mylić. Trzeba by zapytać Gertrudy :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Izuniu, mnie się wydaje, ze perfumy były pierwsze... ale to nieistotne w porównaniu z tym, co przed chwilą znalazłam! Trafiłam przypadkiem na jakąś angielską stronę ze zdjęciami róży, którą kupiłam w dwóch egzemplarzach, bo mnie jakoś tak szczególnie zauroczyła... Okazuje się, że dobrze zrobiłam, bo jak zobaczyłam te zdjecia, to jeszcze bardziej mi się podoba... Oto Acropolis Pod tym nieco większym zdjęciem, jest cala seria miniaturek innych ujęć tej róży. Wszystkie zdjecia się powiększają.

Ale przy okazji zauważyłam, że w/g podanych na tej stronie informacji, Acropolis wytrzymuje do -20°C, a Dioressence, tylko do -15°C ... :?

A mój mąż właśnie mi powiedział, że wczoraj słyszał w TV poradę, żeby sadząc różę, zakopać pod nią skórkę od banana. (Ja i całego banana zakopię, aby dogodzić moim kochanym różyczkom!!! ;:26 (Wiedziałam, ze dobrze jest zakopać banana lub skórkę przy rosnącej już róży, ale pod korzeniami, przy sadzeniu, nie przyszło mi jakoś do głowy...)
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ja na tej stronie zauważyłam, ze pod nazwą Acropolis, jest nazwa Romantica 2000.
Czy to oznacza, że ta róża to jakaś modyfikacja Romantica 2000?

Nie sądziłam, że róże rabatowe mogą nie wytrzymywać temperatur poniżej 15 stopni :roll:
Muszę zwracać na to uwagę.
Dzięki za uwagę o tym bananie, postaram się zapamiętać. Jak kupię różę, to od razu kilka bananów :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Izuniu, jak na tej stronie, która się otwiera, klikniesz po lewej na napis "Our Favourites", zobaczysz całą serię róż. Kiedy klikniesz na którąkolwiek, otwiera Ci się strona z nią i pod nazwą jest jakaś inna nazwa, często z rokiem (np. Nostalgia 2003) Może to chodzi o jakąś serię z danego roku...? A może Gertruda wie, co to znaczy... ?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”