siarczan amonu już kupiłem zreszto specjalny nawóz do borówki też ziemia z jaką wymieszałem nie wiem jakie ma pH bo na dniach ma przyjść mi kwasomierz, jeżeli chodzi do nawożenia to na siarczanie amonu nie mam napisane jakie dawki do borówki podawać, na nawozie do borówki już są ale czy jeżeli w kwietniu 2015 roku posadziłem borówki i mają po 20-30cm wzrostu to mogę je już nawozić bez ryzyka przenawożenia?
-- 1 maja 2015, o 23:38 --
czy dopiero na przyszłą wiosnę mogę zacząć nawożenie? jest jakaś reguła ile czasu musi potrwać od posadzenia do gruntu bądź jakie wymiary muszą mieć krzewy żeby nic się im nie stało?
Piszemy poprawną polszczyzną, zdania zaczyna się z wielkiej litery. Moderator- jokaer.
Poczytaj na opakowaniu tego specjalistycznego nawozu "do borówki".Często jest to tylko siarczan amonowy ale kilka razy droższy niż siarczan bez tego napisu. O nawożeniu borówki było już pisane wcześniej w tym wątku.Do zakwaszania będziesz potrzebował siarkę.Specjalna "do borówek" ,jest też sporo droższa od nawozu "Wigor S"-90% siarki.
patryk10015 musisz zbadać pH ? torf dałeś b. kwaśny więc po zmieszaniu z ziemią może być w tej chwili ok, ale sprawdzić musisz. Szkoda tylko, że nie zaprawiałeś wcześniej dołka z mieszanką ? powinno się zaprawiać kilka razy siarczanem amonu (garść na dołek) po deszczu przez 2-3 miesiące.
A Ty posadziłeś w jałowe podłoże.. więc moim zdaniem powinieneś podlewać co 2-3 tygodnie tylko siarczanem amonu (łyżka stołowa na 10 litrów wody) do początku lipca. Ewentualne dodatkowe nawożenie innymi składnikami stosuje się po pierwszym owocowaniu i tylko wtedy gdy zaobserwujesz niedobory. Wtedy fachowcy zalecają interwencyjne nawożenie dolistnie.
Warto jeszcze skombinować trocin z drzew iglastych, zrobić pryzmę, wymieszać z siarczanem amonu i polać wodą (albo polać gnojówą z obornika), przykryć i zostawić ? i wykorzystać jesienią do zabezpieczenia krzaków. Tyle w dużym skrócie - wiedza oczywiście od fachowców.
Borówka jest bardzo mało wymagająca, więc można sobie darować jakieś wyszukane nawożenie wyszukanymi nawozami. Potrzebuje wody (wilgoci), dużo próchnicy i odpowiedniego pH (za niskie też nie może być). No i oczywiście słońca
Ok to będę podlewał siarczanem amonu w takiej proporcji jakiej podałeś, dołków nie zaprawiałem niczym przed posadzeniem bo to dopiero początki z borówką amerykańską. Dziękuje za porady.
Zapewne są to sadzonki sadzone z doniczek, bo raczej borówka jest tylko taka w sprzedaży.
Wobec tego możesz je nawieźć delikatnie, z umiarem.
Bo przede wszystkim ona wykorzysta ten nawóz tylko w takim zakresie jak jej malutka bryła korzeniowa.
Wobec tego szału nie będzie.
Takie roślinki po posadzeniu dobrze jest nawozić dolistnie. Jest to efektywniejsze.
Jak Ci już pisano, ona nie ma wielkich wymagań. A co to oznacza dla rośliny?
To znaczy, że taka roślina dobrze i prawidłowo rozwija się właśnie w podłożach uboższych, ale wilgotnych i ciepłych.
Tak sadzonki są z doniczek czyli będę co 2-3 tygodnie nawoził jedną łyżką siarczanu amonu na 10l wody i to pod jeden krzaczek. Dolistnie też siarczan amonu się stosuje czy jakiś inny nawóz i w jakich odstępach czasowych?
Przede wszystkim pH ziemi. Ja teraz odradzam dolistne nawożenie. Podlej ze 3 - 4 razy siarczanem amonu do końca czerwca i obserwuj krzewy. Ale to moje zdanie, tez dopiero zaczynam.
Tak w ogóle krzewy powinny być posadzone kilka cm głębiej niż rosły w doniczce, a korzenie - jeśli były zbite - to należało je lekko rozdrapać przed posadzeniem. Wtedy masz pewność że jak coś będzie nie tak, to wina podłoża. A jak korzenie były zbite, to mogą mieć trudności z rozwojem i będziesz to zwalać na nawozy - najczęściej wszyscy wtedy robią cuda i dokładają najróżniejsze minerały i efekt wiadomo jaki.
Podsypałam dzisiaj w końcu torfu i kory, bo jesienna dawka już się po części rozłożyła i wyszła na wierzch rodzima ziemia (szkoda tylko, że te moje kopce przyciągają ptaki jak magnes).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Ja byłem dzisiaj na działce podlałem siarczanem amonu tak jak mi radzono i zauważyłem że pojawiły się mrówki przy sadzonkach to podsypałem proszkiem od mrówek mam nadzieję że on nie wpływa jakoś na roślinki?