

Henryku musi być ciut nie kaktusowo by było co pokazywać jak kłujaki już zasną...chyba że chcesz je podglądać pod pierzynkąhen_s pisze:Ładnie i zielono choć mało kaktusowo u Ciebie.
No właśnie, kaktusy są ...jedne ładniejsze inne mniej...ale ich nie zabraknienyskadu pisze:Jak toja widzę dużo kaktusów, szczególnie te zroszone fajnie wyglądają
Olku dziękuję, a awatarek superowy...szkoda że nie wiem kto mi taki prezent zrobił...ale tak tej osobie jak i Tobie bardzo bardzo dziękuję...na prawdę jest superaleksanderk pisze:Nowości super ,ale awatarek miodzio![]()
No jak tak rosną to faktycznie ...ale przecież nie wyrzucę kosmity za drzwi bo rozniesie się że nie lubimy UFO i już więcej nie przylecąkubasia pisze:Ceropegieteraz to już szukaj lokum dla siebie.
To rośliny, które rosną w oczach, potrafią mieć metrowe przyrosty w kilka dni.
Uprawiałam w mieszance ziemi z piaskiem i miały się bardzo dobrze, a nawet lepiej. Możesz próbować hydro, bo przynajmniej u mnie lubiły mieć wodę, oczywiście należało poczekać aż wypiją to, co dostały. Niestety musiałam się ich pozbyć, głównie z braku miejsca na nie, ale nadal miło je wspominam.
Cieszą mnie strasznie i maluchy i kwitnąca...ciekawa jestem jak u mnie będą rosły ...mam nadzieję że wszystko będzie okhen_s pisze:Wszystkie znam, wszystkie mi się podobają, wszystkie lubię... Będziesz mieć z nich radość i pociechę, tym bardziej że jak widzę nawet te maluchy Cię cieszą.![]()
Będę śledził postępy w hodowli bo wbrew temu co pisze Kasia przede mną aż tak chętne wszystkie z nich do współpracy nie są...
Może założę sklep z UFOonectica pisze:No - z tym rośnięciem to prawda - jak już zacznie to aż świszczy! Mam jedną zwyczajną i byłam zaskoczona, jak to-to gna. I to jeszcze nie koniec!
Olku chyba w dobrym momencie zakładamy kolejne łańcuchy na me okna
Aby było trudniej, a zarazem ciekawiej fusca i stapeliiformis są do ukorzenienia...mam nadzieję że dadzą radę...marta_lara pisze:Ooo super że pokazałaś tych swoich kosmitów!!!
Trzymam mocno kciuki żeby Ci rosły zdrowo, szczególnie Ceropegia fusca - u mnie ta obrażalska, pomimo usilnych starań nie chciała zostać na dłużej.
Ciekawa jestem jak keramzyt Ci się sprawdzi w ich uprawie, ja w nim trzymam tylko hoje, ale przecież Ceropegie tak jak i śmierdziele to ich jakaś daleka rodzina więc może się to u Ciebie sprawdzi. Żanetka też kombinuje z lawą, może Ci coś więcej podpowie
Jak to kosmici...dla nas to wszystko obcy, a przecież każdy z nich może być z innej planetyaleksanderk pisze:Musi jest kilka odmian Sandersoni -u Kubasi ma jeszcze inny kwiat .
To znaczy tak: podpowiadać to nie bardzo mam co, bo to dopiero jeden sezon, mądrzejsza będę za rok, po zimie i kolejnym sezonie. Fakt jeden jest bezsporny: ukorzeniają się doskonale w lawie, rosną bez problemów, ale w tym sezonie poszły w korzenie, więc trudno mówić o kwitnieniu. Niemniej szalenie z tego rodzaju uprawy jestem zadowolona i będę się udoskonalać, a jeśli kogoś efekty będą interesować, to z pewnością się mini podzielę.marta_lara pisze: Żanetka też kombinuje z lawą, może Ci coś więcej podpowie
No nie mów, Żanetko Ty czegoś nie masz...nie masz tego badylkapiasek pustyni pisze:Agnieszko! Ceropegie, zwłaszcza C. fusca, to cuda nieziemskie, dobrze że lubimy kosmitówJa C. fusca jeszcze nie miałam, polowąłam na nią w tym roku, ale ktoś mnie ubiegł. Będę trzymać kciuki by się u Ciebie rozrosła, a wtedy będę sępić .