Za oknem u mnie tak paskudnie ,że we własnym wątku nie chce mi się pisać

po cichutku zaglądam do waszych ogrodków i zachwycam się zdjeciami z minionego sezonu
Kurczaczki...dziewdzynki ,chciałam choć raz zaplanowac i zrobić wszystko po koleji,przygotowac miejsce,kupić kratki pod pnace i dopiero zamawiać roślinki,ale tak kusicie tymi zakupami,że nie da się wytrzymać

Ja jeszcze nie złapalam różyczki ,a wwiecie jak to jest ,jak zachorujesz to ceny ci nie straszne , a jak dopiero planujesz to inaczej sie patrzy

Pierwsze liliowce kupowałam po 10-20zł,w ubiegłym roku pozwoliłam sobie na kilka pieknotek z przedziału 50-70zeta a jak patrzę na inne rośliny to dwie dyszki szkoda mi wydać

i to jest dla mnie miarą ogrodowego maniactwa

i co gorsza coraz łakomiej patrzę na te z wyższej półki...muszę się przerzucić na coś inego ,bo zbankrutuję
Beatko siedzę już u ciebie pod katalpą i podziwiam
