Witam po dłuższej przerwie.
Jak zapowiadałem we wcześniejszych postach tak zrobiłem. Przyciąłem nieco swoją Crassulkę:

Muszę przyznać, że prezentuje się teraz o wiele lepiej bez tych opadających gałązek. Na zdjęciach tego nie widać ale na pniu znajduje się zalążek nowej gałązki (lub liści) dokładnie w tym miejscu gdzie chciałem aby był (ma się to szczęście). Jednocześnie postanowiłem, że w tym sezonie pozostawię drzewko w ziemi uniwersalnej darując jej kolejnych stresów. Przeżyła w tej ziemi już trochę czasu więc da radę do przyszłej wiosny. W doniczce widać szczepkę nowej roślinki, którą ukorzeniam (już są korzenie) aby podarować ją mojej mamie :P, której spodobały się również te rośliny (chciała młodzika).
Wzbogaciłem się również o kolejną Crassulkę (gollum):

Jest po zabiegu przesadzenia do ziemi sukulentowej, doniczka jest zdrenowana dodatkowo kamieniami, usunąłem zbędne liście psujące bryłę korony drzewka

.
Zdobyłem również liść Grubosza nieznanego mi rodzaju, z którego kiełkuje już nowa roślinka:

Jeżeli, ktoś dałby radę ustalić po tym listku jakiego jest rodzaju byłbym ogromnie wdzięczny. Jeżeli nie no to trudno poczekamy aż osiągnie odpowiednie rozmiary.
Byłbym również niesamowicie wdzięczny osobie, która posiada zbiór Gruboszków i chciała się do mnie odezwać na PW w sprawie uzupełnienia mojej początkującej kolekcji.
Pozdrawiam
