Kawon ( arbuz ) - część 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Ja nie mam problemu, że ludzie nie używają oprysków - to ich sprawa, ale nie lubię jak ktoś sugeruje iż nie myślę, bo mam czelność robić opryski, nie znając sytuacji dlaczego je wykonuję. Czy Ty robisz opryski - wierzę na słowo, że nie, wiem że pod Wrocławiem rolnictwo kwitnie. Myślisz, że jakby się dało to bym pryskała, gdybym nie musiała? Nie bez powodu u mnie warzywa na targu są z giełdy, osoby, które zajmowały się jeszcze 10 lat temu rolnictwem przerzuciły się na inną działalność (np. mają po szklarniach kwiatki). Moi rodzice przed śmiercią przestali uprawiać warzywa właśnie przez choroby grzybowe, bo tylko ekologicznie. Wierz mi: idziesz na warzywniak w czerwcu i widzisz jak wszystko umiera, to działasz.
Jedrzej od kiedy pomidory, ogórki czy dyniowate nie są z naszego klimatu (ba to samo jabłonie, śliwy i brzoskwinie oraz orzech włoski i truskawki)? Zapytałam tu o choroby tylko9 dlatego, że u mnie one występują na ogórkach i się obawiam, że arbuzy też złapią.
Dobra to ostatni post z mojej strony, osobiście szanuję decyzję każdego - chce to pryska, nie chce nie pryska i nie mam zamiaru nikomu wmawiać iż należy to robić lub nie.
Jedrzej od kiedy pomidory, ogórki czy dyniowate nie są z naszego klimatu (ba to samo jabłonie, śliwy i brzoskwinie oraz orzech włoski i truskawki)? Zapytałam tu o choroby tylko9 dlatego, że u mnie one występują na ogórkach i się obawiam, że arbuzy też złapią.
Dobra to ostatni post z mojej strony, osobiście szanuję decyzję każdego - chce to pryska, nie chce nie pryska i nie mam zamiaru nikomu wmawiać iż należy to robić lub nie.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
OW-Octan wapnia -http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 78&start=0kama_80 pisze:Heliot fajna informacja by nie sadzić kawonów przy dyńkach czy ogórkach. Przedzielę te rośliny papryką i pomidorami, plus fasola.
Co to jest to OW?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14004
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Ja znalazłem taki wpisAlyaa pisze:Czy plamistość też przechodzi na arbuzy? U mnie na ogórkach wydawało się zawsze, że to mączniak rzekomy je niszczy. Ale w zeszłym roku mimo oprysków zaatakowało i dyniowate (których niby mączniak nie rusza), a oglądając zdjęcia tu na forum zauważyłam, że plamistość jest bardzo podobna (a u mnie atakuje krzewy, drzewa i truskawki). W tym roku już mam preparat forumowicz i będę testować oprysk. No i nie wiem czy arbuzy i melony też pryskać, bo na mój mały rozumek to chyba nie zaszkodzi.
x_m-i pisze:Bakteryjna kanciasta plamistość ogórka (Pseudomonas syringae pv. lachrymans).
Choroba występuje na większości gatunków roślin dyniowatych, lecz najpowszechniej na ogórkach. Sprawca choroby może przetrwać do następnego sezonu na resztkach porażonych roślin oraz na nasionach.
Chorobie sprzyja wysoka wilgotność. Rozprzestrzenia się wraz z powietrzem i wodą w okresach opadów deszczu lub deszczowania oraz mechanicznie w czasie zbioru owoców lub prac pielęgnacyjnych.
Profilaktyka i zwalczanie
Przestrzegać 2-3 letniej przerwy w uprawie ogórka na tym samym polu.
Uprawa gorczycy jako przedplonu ogranicza występowanie choroby. Opryskiwanie roślin środkami miedziowymi 2-3 razy od fazy 2-3 liści do początku plonowania, tylko w przypadku wystąpienia pierwszych objawów choroby. Biosept i Grevit można stosować przez cały okres wegetacji. Środki: Biosept 33 SL* lub Grevit 200 SL* (1,5 L /ha lub w stężeniu 0,1%), Champion 50 WP lub Miedzian 50 WG, Kocide 101 WP, Funguran OH 50 WP (2,5- 3 kg /ha lub w stężeniu 0,3%).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Arbuzy będą na nowym stanowisku, wcześniej nic tam nie rosło. Może zatem HT wystarczy.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Alyaa!
Dla pewności może zastosuj przemiennie OW i HT.
Czy masz w pobliżu rzekę lub zalew?
Dla pewności może zastosuj przemiennie OW i HT.
Czy masz w pobliżu rzekę lub zalew?
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Podobają się wam moje arbuzy?
Napiszcie czy są zdrowe itd, 20 maja mam zamiar siać do foli. ;) Dlaczego 4, bo w tym roku dla próby. ; ))
http://i.imgur.com/yyvn3S8.jpg
http://i.imgur.com/MZ3ArUJ.jpg

http://i.imgur.com/yyvn3S8.jpg
http://i.imgur.com/MZ3ArUJ.jpg
-
- 500p
- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Mają mało światła i się powyciągały pyzatym gleba wygląda ba na bardzo mokrą uważaj żeby nie przesadzić bo jak temperatura ci na parapecie spadnie (np jak otworzysz okno) przechłodzisz może być rożnie. Poza tym życzę udanego sezonu ja miałem w zeszłym roku w sumie jedna porządną roślinkę regularnie ścinana była przez kosiarkę także doczekałem się tylko kwiatów i może 2cm arbuza w tym roku przyłożyłem się lepiej do uprawy kawonów zobaczymy co będzie dalej.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Dzięki, ja te arbuzy pod osłoną mam zamiar posadzić, bo nie wiadomo jakie będzie lato. ; )
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Co on taki mały? : (
-
- 500p
- Posty: 739
- Od: 24 cze 2013, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: szamotuły
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Bo miał dużo świata i się nie wyciągną, bardzo ładna sadzonka gratuluje:)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14004
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Naprawdę piękna sadzonka 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Ja mam rzeczkę na ogródku - kiedyś tu gdzie mieszkam były stawy na rzece, ale rzeka aktualnie jest wielkości 50cm - tam gdzie ogródek jest pod ziemią (jednak oddaje wodę do gleby). To powoduje, że mam często mgły i wieczną wilgoć.Dodatkowo to taka dolinka i jak świeci słońce jest "patelnia" osłonięta od wiatru. Dlatego myślę, że arbuzom się spodoba - tylko te mgły i wilgoć mogą powodować choroby tak jak na innych warzywach.Maraga pisze:Alyaa!
Dla pewności może zastosuj przemiennie OW i HT.
Czy masz w pobliżu rzekę lub zalew?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
To najlepiej byłoby uprawiać warzywa na podwyższonej grządce.Albo wykopać studnie i wtedy woda gromadziłaby się w niej.Ale czy to realne?
Wilgoć najbardziej służy paprykom.One lubią zraszanie liści wodą, odwrotnie niż pomidory.
Arbuzy też lubią wodę, aczkolwiek czy w nadmiarze to nie wiem.
Wilgoć najbardziej służy paprykom.One lubią zraszanie liści wodą, odwrotnie niż pomidory.
Arbuzy też lubią wodę, aczkolwiek czy w nadmiarze to nie wiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kawon ( arbuz ) - część 4
Nie ma szansy zbierać tej wody. Mam i w domu straszną wilgoć, w okolicy ludzi podtapia. Wszystkie grządki mam podniesione. Pod arbuzy i melony nawiozłam ziemi (z piaskiem), by było wyżej. Ona dodatkowo jest ciężka i gliniasta (są złoża gliny w mojej okolicy) - od góry przesycha i tworzy skorupę, od spodu wilgotna. Będę je nawozić nawozami rozpuszczanymi w wodzie (nie mam dostępu do obornika żadnego - kupno w ogrodniczym wychodzi strasznie drogo - kompostownika nie mam, a nie wiem czy na wilgotnej ziemi ma sens go robić).
W zeszłym roku zapomniałam kupić nasiona arbuzów, ale dwa lata temu posadziłam je na działce brata - jest obok i sporo wyżej, ale brak osłony i wiatr szalał, zdążyły tylko zakwitnąć. W tym roku mam nadzieję będzie lepiej. W razie deszczowego lata spróbuję im zrobić zadaszenie.
W zeszłym roku zapomniałam kupić nasiona arbuzów, ale dwa lata temu posadziłam je na działce brata - jest obok i sporo wyżej, ale brak osłony i wiatr szalał, zdążyły tylko zakwitnąć. W tym roku mam nadzieję będzie lepiej. W razie deszczowego lata spróbuję im zrobić zadaszenie.