Działka nad Drwęcą - Christin - cz. V

[iwona0042]

O matulu, taki okaz i u mnie by długo nie pomieszkał, musiał by zmienić adres, a fuksje już w domku, przycięte i bez kwiatków, dostały nową ziemię i nakaz pięknego kwitnienia

[marzena06]

Krysia fotki pokazała i zniknęła w ogrodzie ,pozostaje nam czekać

[wielkakulka]

Krysiu melduję, że wczoraj przyszło, nie-dziękuję.

[ilona2715]

Krysiu, mam nadzieję, że działasz już coś w ogrodzie i pokażesz nam wkrótce troszkę swojej wiosenki .

[Mirabela]

O matulo !! Czego Ty na działce nie masz. Nie bardzo lubię zaskrońce. A widziałam takie sznurówki, ten Twój to potęga. Moja alergia już się trochę wyciszyła po lekach. Pozdrawiam.

[iwona0042]

Krysiu a co u Ciebie na działeczce???

[maniusika]

Krysiu paczka doszła i wszystko posadzone , tylko kropliki posadziłam do doniczek aby ładnie się ukorzeniły bo chcę ich posadzić na skalniaku a tam jeszcze zielono po krokusach ..
Pierwiosnki Sielboda też mam w tym roku marne , chyba muszę ich przesadzić w lepsze miejsce , tylko ja muszę je najpierw zrobić bo na moich piaskach szybko mi wszystko wysycha .
u mnie nadal słonecznie ciepło ale zaczyna być sucho .. W zbiorniku -oczku już nie mam wody ..

[ilona2715]

A nasza Krysia wciąż milczy, ale już się nie martwię skoro paczuszki od Ciebie docierają, wiem, że wszystko jest okey i że na działce też bywasz . Napisz proszę jak znajdziesz chwilkę czy fuksja zimująca daje u Ciebie już oznaki życia, bo u mnie wygląda jak martwa, ale może ma jeszcze czas, nie pamiętam, kiedy w zeszłym roku zaczęła wychodzić, ale wydaje mi się, że później niż wszystko inne, szkoda by mi jej było, bo była naprawdę piękna.

[Gosia123A]

Krysiu pokaż roślinki jak rosną

[Mirabela]

[/quote]


Krysiu, witam! Powiedz mi moja droga koleżanko czy się nie mylę, ale ta żelazna fuksja - to ta krzewinka z pojedynczymi kwiatkami. Chcę ją nabyć i sie zastanawiałam czy faktycznie taka jest odporna. Ale u Ciebie na Mazurach żyje to taka musi w końcu być.

[RomciaW]

Zaznaczam sobie Krysiu Twój pięknie zaczęty wątek

[TerDob]

Krysiu Co u Ciebie ???? Pokaż nam swoje kwiatuszki
Pozdrawiam bardzo serdecznie

[badzia]

Krysiu, zostało coś z miłków - nasion i sadzonek? Gdy moje pięknie kwitły myślałam o Twoich.

[bwoj54]

Krysiu!...roślinki od Ciebie pięknie rosną Pozdrawiam serdecznie!

[christinkrysia]

Bardzo Was przepraszam za długie milczenie ale na forum zaglądam tylko wtedy gdy muszę.
Tegoroczna wiosna z racji alergii wszystkie plagi na mnie zsyła, a głównie do oczu się przyczepiła...
Wyczerpałam całe swe doświadczenie i wiedzę i nic ? bez kilku wizyt u okulisty nie obeszło się.
Prywatnie to spore koszty ale cóż skoro żyć już się nie dało? co prawda bardziej psychicznie się wyciszałam bo żadne leki konkretnie nie pomagają . Po prostu trzeba ten czas jakoś przeżyć.
Tak silne reakcje zdarzają się raz na kilka lat.



Margo2 - Gosiu
Perdii - Małgosiu
marpa - Maryniu
Bodzia3012 - Bożenko
Kesza - Edytko

Bardzo Wam dziękuję za wpisy i ocenę mojej pracy w kuchni. Jak mam chandrę to czasami takie zajęcia uspokajają mnie.



Zakwas w wiaderku plastykowym pięknie pracuje ... lubię jak jest przezroczyste choc częściowo bo widać co się dzieje.
Uwielbiam ten widok bo to oznacza,że w najbliższym czasie kuchnia będzie wypełniona zapachem pieczonego chleba




Jeśli w zestawie jest okrągły zawsze odkładam dla swej wnusi - lubi i prosi o kolejne.


Alicjad31 - Alicjo dziękuję. Wychodzę z założenia, że wiedzy nigdy dość i wciąż szperam za nowymi i ciekawymi informacjami.

Zaskroniec pierwsza klasa
Stęskniłem się już za moimi ale na razie tylko żaby się budzą.

Zieleń mam na co dzień przez cały rok w dużej ilości w mieszkaniu może dlatego po zimie bardziej i ja jestem stęskniona tych małych żyjątek. Czekałam do tej pory na ub. rocznego zaskrońca ale nie pokazał się.... Jest kilka ale dużo mniejsze ? a szkoda?


Takasobie - Miłko krwawnica za kilka dni dotrze do Ciebie a siedzenie w domu przy chorym dziecku dłuży ale taka nasza rola.
Dalie przezimowały w dość dobrym stanie, jesienią zasypałam je trocinami w dużych pojemnikach i nie zaglądałam aż do chwili gdy trzeba było je wywieźć na działkę. Tak sobie postanowiłam ?. bezstresowo podchodzić do tematu zimowania.
Karłowe przechowywałam zasypane w doniczkach w ziemi i te nie wszystkie przeżyły.
Teesbrooke Audrey także mi padła ale Barbarossy posadziłam 2 więc jesienią powinno być sporo .


Wielkakulka - Aniu wykorzystywanie owoców w celu dekoracji i do zabawy to ciekawe zajęcie przy dużej wyobraźni. Tylko siać dynie , wybierać ciekawe kształty w sezonie a zimą bawić się i tworzyc z nich rózne cuda puszczając wodze fantazji ...

Mam nadzieję,że do tej pory roślinki porządnie się zaaklimatyzowały i pienie rosną.

Krysiu cieszę się , że wiatr cię nie porwał ,bo twa wiedza nieoceniona na FO zaskrońca pięknego macie,ale z moim M też raczej by się nie zaprzyjaźnił nie mówiąc już o moim synku, który na pewno by się go bał , ale mrówka rozbawiła mnie -super jest niestety pylenie się rozpoczęło i tym , którzy cierpią z tego powodu należy współczuć

Dziękuję za uznanie ?.
Co do zaskrońca to chyba nasi panowie podobnie reagują ale ostatnio nie musi się bać ? bo takie ok. 60 cm mniej stresująco odbiera...
Pylenie trwa nadal i doszły zarodniki pleśniowe - takiego koszmarnego okresu dawno nie przeżywałam.

Bwoj54 - Bogusiu witaj
Każdy z nas od czasu do czasu ma zaległości na forum i przerwy w czynnym bywaniu . Mamy normalne życie a bywanie tu zajmuje sporo czasu, którego wiosną wyjątkowo brak.

Krysia....zaciekawiły mnie te żelki ,....sama robiłaś? a można kupić ???

Grażynko ta żelkowa forma ziół bardzo mi pasuje. Szczególnie takich , które muszę brać przez dłuższy czas zamiast wyciągów lub tabletek kupowanych w aptece.
Robię je na wywarach ziołowych, syropach z ziół lub owoców leczniczych itp. - opis po kolei co i jak jest tutaj
http://mojaapteka.blogspot.com/2014/02/ ... i-lek.html

Krysiu piękne zdjęcia ale zaskrońca nie lubię oglądać i nie zaprzyjaźniłabym się z nim... smakołyki mniam...
...zaciekawiłaś mnie wierzbownicą drobnokwiatową...nic o niej nie wiem...poczytam

Misiu wierzbownica to cenna roślina lecznicza - warto się nią zainteresować i korzystać z właściwości. W aptece można kupić suszoną, wyciągi i tabletki. Można tez uprawiać , rośnie w naturalnym środowisku ale u nas jej nie spotkałam.
Status rośliny leczniczej zdobyła niedawno, dlatego jest jeszcze laboratoryjnie słabo poznana i wciąż badana.

Wskazania
Choroby skórne (łuszczyca, trądzik, wypryski, dermatozy, pokrzywka, łojotok, łojotokowe zapalenie skóry, figówka, ropne zapalenie mieszków włosowych, łupież tłusty, dermatoza okołoustna) i autoimmunologiczne układowe, przerost i stan zapalny gruczołu krokowego, kamica moczowa, stany zapalne układu moczowego i płciowego u kobiet i mężczyzn, hirsutyzm (wirylizm) i inne choroby spowodowane nadmiarem androgenów, zaburzenia miesiączkowania, upławy; bóle głowy i zawroty głowy, nerwobóle, bezsenność, moczenie nocne, wyczerpanie nerwowe, trudno gojące się rany, choroby alergiczne, łysienie androgenne.

Cytat ze strony poniżej - zajrzyj i poczytaj więcej - warto
http://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/epilobium.html


e-babcia - Jadziu dziękuję za wizytę a gadziny nie każdy lubi - to fakt i nic tego nie zmieni.

TerDob - Teresko dobrą kuchnię to ja lubię i dobrze zjeść też ....
Wiosna w tym roku wyjątkowo mi dokucza więc nie cieszę się z jej przyjścia
O żelkach odpowiedziałam Grażynce - zerknij do linku ciut wyżej ,który podałam. Z czego chcesz zrobić - napisz to Ci podpowiem jak i co ?
W tej chwili zajadam z przywrotnika ostroklapkowego - już są świeże liście czyli apteka znów na działce otwarta.
Fotka stara dla pokazania wyglądu bo aktualnej nie mam ... jakoś brak weny...

Na ukorzenianie hortensji w domu nie mam miejsca, jednak choć na kilka zawsze skuszę się ale głownie z H.og. Makulata bo lubię jej kolorowe liście. Są ozdobą całą zimę na parapecie.


Ewamaj66 - Ewciu na temat zaniedbania i zaległości to lepiej nic nie mów - ja całkiem z tyłu ale oczy wysiadły więc siła wyższa
Niektóre odmiany miodunek wolniej się aklimatyzują ale potem jak ruszą to od razu mega kępa - właśnie tak miałam z Majeste .
W tym sezonie będę dzielić bo ogromniasta się zrobiła , całe szczęście, że rośnie bez towarzystwa i nikomu nie przeszkadza.
Od Ciebie 'David Ward' ? ??? zrobię fotkę jej i brunerze bo chyba pomyliłam etykiety przy tych kolorowych pięknotkach ( były 2 dostawy i pewnikiem pokręciłam)

Badzia - Wandziu Pierwiosnek Siebolda to grupa pierwiosnków kwitnąca jako ostatnie - przynajmniej u mnie tak jest. Dlatego tez później rusza wegetacja. Nie bój się - nigdy ich nie stracisz.
Kiedyś jesienią wykopałam z rabaty i zapomniałam posadzić. Były przykryte deklem od wiaderka - wiosną trafiłam na nie i wielkie zaskoczenie ,że żyją . przeleżały na wierzchu i nie zmarzły.

Primula sieboldii (Pierwiosnek Siebolda) gatunek i Primula sieboldii 'Snowflake' (Pierwiosnek Siebolda)




Iwona0042 - Iwonko toś mnie zaskoczyła. Znając Twoje zamiłowanie do natury byłam pewna, że tolerujesz wszystko co żywe a tu ? skucha.

Marzena06 - Marzenko żyje ale ? co to za życie ?.

Ilona2715 - Ilonko przydreptałaś sprawdzić moje działania w ogrodzie a tu ? cisza.
Przepraszam,że Cię zawiodłam ale postaram się poprawić choć troszkę


Mirabela - Mireczko każde stworzenie ma jakąś rolę w ekosystemie i skoro mnie nie przeszkadza nawet taka gadzina jak zaskroniec to niech sobie mieszka.
Cieszę się, że u Ciebie lepiej czego o sobie powiedzieć nie mogę bo doszły kolejne sprawy.
Pytasz op fuksje na załączonym przez Ciebie zdjęciu .
Na tej rabacie obie fuksje mają pojedyncze kwiaty i obie u mnie zimę spędzają w gruncie pod przykryciem . Góra przemarza prawie do wysokości gruntu ale spokojnie odbijają i pięknie kwitną.
Na moje oko Beacon wcześniej ruszyła

Ta z większymi kwiatami to Fuchsia x hybrida 'Beacon' (Fuksja ogrodowa)


Wyższa z mniejszymi kwiatami to fuksja magellańska - fuchsia magellanica Riccartonii


Mireczko w ub roku na początku maja wstawiałam takie zdjęcie - specjalnie wykopałam ten pojemnik aby wyjąc ją i po wykopaniu dołka włożyć bezpośrednio do ziemi .



W tym roku tez kilka doniczek miałam zakopane z BEACON i THE PHOENIX
Ładnie odbiły i już miały przyrosty ale 2 fale przymrozków ( - 4 a drugi raz -6 st. C ) załatwiły wszystkie które w tym czasie były pod chmurką... maskara

iwona0042 - Iwonko pytasz mnie

Krysiu a co u Ciebie na działeczce???

Pyta też Gosia123A - Gosieńka i wiele innych osób którym dziękuję za pamięć i troskę.
Zapowiadało się całkiem dobrze bo ciepłe dni zaczęły się dużo wcześniej niz zwykle i przyroda ruszyła.
Prace mozna było spokojnie rozłożyć w czasie i nawet spodobało mi sie to ale nie może być az tak pięknie i faktycznie ...
Dwie fale mrozów w odstępie chyba ponad 2 tygodni załatwił prawie połowę roślin.
Żal patrzeć na nie bo zamiast wcześniej wszystko będzie później zakładając,że da rade ruszyć po raz trzeci.
tak wygląda w tej chwili hortensje ogrodowe i część bukietowych, drzewa iglaste i ich młode przyrosty,trawy wieloletnie miskanty ...




Morwa, dęby, olszyna, niepokalanek mnisi, winogrona straciły całkowicie liście.
jabłoniom zmarzły kwiaty, śliwom zawiązki owocowe i nawet porzeczkom sie dostało ...
Mogę tak jeszcze długo wyliczać ...

Jak żyję nigdy czegoś takiego nie przeżyłam ... siedzi we mnie ogromny żal, jakieś zamknięcie czy blokada i nawet nie umiem się cieszyć tym co zostało ...