Witajcie!
Piękny mamy czerwiec nie ma co...jest 13 stopni i zimnica jak w listopadzie. Właśnie rozpaliliśmy w kominku..Roślinki wstrzymują pączki, ale trudno im się dziwić
Dziękuję, że mnie odwiedzacie mimo, że mam ostatnio spore opóźnienia w Waszych wątkach,..zupełnie nie wyrabiam z czasem.
W pracy młyn więc o zaglądaniu na FO mogę zapomnieć, po pracy chwila w ogrodzie, rzut oka na korty French Open i już trzeba się szykować do spania..
Ula, robinia wciąż żyje, choć nieustanne wiatry nie dają jej spokojnie przejść rekonwalescencji

Wiem jednak, że warto ją ratować, to cudne drzewko! Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam!
Jolu, w Twoim ogrodzie drewniana architektura doskonale wpisuje się w klimat i harmonizuje z całością..altana, mostek, wszystko idealnie skomponowane. Miło mi, że podobają Ci się moje ozdoby, choć na pewno potrzeba czasu, żeby roślinki wzajemnie się przenikały i obrosły kute elementy..do dojrzałego grodu jak Twój cudny zakątek, brakuje jeszcze dużo. Mimo to, dziękuję za komplementy na zachętę i serdeczny wpis
Lulka, zaniedbałam wątek i świeżych fotek brak

Na pewno jednak znalazłaś jakieś cudne widoczki do porannej kawki w innych ogrodach
Agness, jak zwykle nie szczędzisz mi ciepłych słów..bardzo dziękuję!
Dosiu, witaj! Bardzo mi miło, że zajrzałaś i dziękuję za przemiłe słowa pod adresem ogrodu. Cieszę się, że przypadł Ci do gustu, zapraszam ponownie! Pytałaś o pergole i inne kute elementy - wszystkie (poza altaną) są wykonane na zamówienie według moich projektów przez okolicznych kowali.
Aprilku, u mnie też padało, a teraz tylko mokro i zimnoo....pogoda nas nie rozpieszcza jak dotąd
Borowinko, witam po przerwie! Zapraszam na herbatkę różaną, bo pewnie zmarzłaś na tym spacerku.... ;-)) Przy ścieżce prawdziwy busz, w tym roku róże jeszcze bardziej podrosły, więc efekt powinien być fajny w sezonie. Dzięki za odwiedziny!
Dorciu, pentsemony? A które to?

Na zdjęciach są różne dzwonki, może masz na myśli te różowe?
Kasiu, Twój ogród ma przecież mnóstwo kwiatów, jestem pewna, że będziesz nas raczyć cudnymi kompozycjami cały sezon i spektakl dopiero się zacznie! Teraz jest chwilowy przestój po wiosennych kwiatach, ale tylko chwilowy ;-)) Oby nam pogoda dopisała..czego Tobie i sobie życzę!
Ewa Gajowa, witaj! Nawet nie wiesz jak ja czekam na te łuki różane

Chciałabym zobaczyć efekt już wkrótce, ale w tym roku jeszcze szału nie będzie...roślinki za małe. Do zobaczenia w weekend!
Monia, dzięki! Miło mi, że Ci się podoba
Piotrze, bardzo mi miło Cię gościć, rozsiądź się wygodnie i nie spadaj ;-))
Krysiu, dziękuję w imieniu robinii

Z tyloma dobrymi życzeniami powinna dać radę ;-)) Codziennie zauważam kolejne kwitnące powojniki, ale dopóki nie będzie cieplej, pąki są zwinięte. Poza tym wiele z nich jest zagrożonych chorobami grzybowymi...i trochę się tego obawiam.
Edytko, staram się codziennie oglądać i na razie nie widzę objawów, ale jak pogoda się uspokoi to zrobię oprysk zapobiegawczo. Tobie się udało opryskać? Co stosujesz?
Aniu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa, pozdrawiam!
Marzenko, dziękuję, że znalazłaś chwilę na odwiedziny, całkowicie rozumiem ciągłe wrażenie zbyt krótkiej doby - mam to samo. Robinia na razie daje radę, mam nadzieję, że szybko odrośnie, a może konar się zregeneruje...? Potrzeba jej czasu i lepszej pogody, to pewne. Lawendę uwielbiam i sadzę wszędzie, gdzie się da

Pozdrawiam serdecznie!
Asiu, witaj! Nie dziwię się, że narzekasz na pogodę, ja też mam serdecznie dość tej listopadowej aury w czerwcu

RU ma mnóstwo pąków - zarówno ta nazwana RU jak i ta druga ;-)) Będziemy porównywać

Życzę słonka i ocieplenia
Ilonko, wątek to WY

Choć ostatnio nieco zwolnił, bo nie mam czasu na pisanie i zaniedbuje miłych gości

Rooguchi ma już pączki, więc trochę więcej słonka i zaczną się pojawiać dzwoneczki. Cały ogród czeka na zapowiadane słonko...oby burze już nas omijały. Ilonko, Louis jest niesamowity, a przecież rośnie u mnie od kwietnia zeszłego roku

Pozdrawiam!
Marta,
ciepły dzionek? Byłaś dzisiaj w Saint-Tropez? Bo ja w Poznaniu i było 15 stopni

Ja też zmokłam w drodze z pracy....
Majka, witaj! u mnie też jest kilka "zaklętych"

Jestem pewna, że Twój magiczny krąg różany odczaruje wszystkie złe uroki i
Louis też zachwyci kwiatami, choć przy takiej konkurencji jak u Ciebie, lekko nie będzie ;-))
Zdjęcia wciąż weekendowe
