Wzięłam się wczoraj trochę za odchwaszczanie i się opłaciło, bo znalazłam dwa samotne wilczomlecze, które ślimole w krzakach przeoczyły oraz sporą kępę groszku, o której zapomniałam, że ją tam siałam

Dziś ma padać, więc tylko dary od Ani-Czarnej wsadzę (niestety przelezały noc na poczcie, bo pan listonsz wyjątkowo paczki woził rano, jak mnie nie było), a w niedzielę ciąg dalszy odkopywania ogrodu, to może jeszcze znajdę coś ciekawego?
Himalajka rozwija kolejne kwiaty - pachną! Obejrzałam ją, ale nie potrafię powiedzieć, czy to na zdjęciu to pęd z podkładki, bo miejsze szczepienia jest pod ziemią

Tę fioletową jednak przesadzę teraz: dokładne ogledziny pokazały, ze choć robali na niej nie ma, to jest pokryta ich wydzieliną i generalnie skapcaniała, więc tam zostać nie moze...co zrobić z robalami nie wiem? Pryskać codziennie? Calutkie 6-metrowe drzewo jest oblepione tą namiotówką, na którą środek na mszyce tak sobie działa...nie chcę jej wycinać, bo jesienią przepięknie wygląda...
Adamie, zdaję sobie sprawę, że koszenie jest potrzebne i zdaję sobie sprawę, ze pewne straty sią nieuniknione,, jedyne co mnie wkurza to olewactwo czyli celowe załozenie, że nie będzie się przesadnie uważać na rośliny, bo najważniejsze jest osiągnięcie efektu pola golfowego

Na razie kupiłam przecenione obrzeża w B. i jak znajdę czas to je w miejscach strategicznych wkopię, jak nie pomoze, no to po prostu zaminuję teren i tyle
Lada dzień rozwinie się też pierwsza róża historyczna...która, nie wiem, bo etykietka znikła pod gąszczem wściekle kolczastych pedów:
Kwitnąć będzie też funkia od Marysi:
i pęcherznice:
oraz dzwonki (chyba będą dwa różne kolory!)
A zdechnięty świerk bożonarodzeniowy zdecydowanie opowiedział się po stronie życia i wypuszcza coraz to nowe igiełki:
Jako ogrodnika-neofitę niezmiennie cieszy mnie i zdumiewa, że coś co wsadziłam w ziemię, rzeczywiście rośnie
I jeszcze łan goździków:
Mam nadzieję, ze rozsieją się co najmniej tak, jak niezapominajki, albo dęby...ktoś reflektuje na siewki?:
to wyrosło z kupki żołędzi zostawionej na przystanku
