Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Iwonko, w sumie to jest tak, że jak jestem na działce i zaczyna padać to też się nie przejmuję i dalej coś robię, no chyba że jest ulewa ;:224 . Ale jak rano zobaczyłam, że pada deszczyk, to już nosa nie wyściubiłam. Tym bardziej, że tak zasadniczo to wszystko zrobione (ale i tak znalazła bym sobie robotę :;230 ). Chciałam przygotować grządkę na mieczyki a może nawet je posadzić. Na razie zaprawiłam w środku wciornastkobójczym ;:oj .
Melony uwielbiam i jak nie mam własnych, to kupuję. Bardzo smakują mi zielone z Biedronki. W zeszłym roku wyhodowałam je w szklarni z wydłubanych nasion i były nawet lepsze :heja . W sumie mam 12 sadzonek. A od zeszłego roku hoduję też w gruncie na agrotkaninie i całkiem nieźle się udają. Ale muszą to być polskie, odporne na nasze warunki odmiany. Za słoiczki dziękuję. Przez lata nagromadziłam takich małych około 200 sztuk ;:oj .
Madziu, jakoś nie zauważyłam negatywnego wpływu sąsiedzkiego, natomiast raczej nie powinno się sadzić jednych po drugich ;:131 .
Aniu, twoja metoda podkiełkowywania, to w sumie podobna do kiełkowania na wacikach. Z tym że po zawinięciu w ścierkę łatwiej przeoczyć moment kiełkowania i łatwiej uszkodzić kiełek ;:oj .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

No właśnie, chybatak zrobię.Ale najpierw zamoczę w ciepłej wodzie na 2 godzinki.
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu sadzonki wzorcoowe, równiutkie. I papryki jakie duże. Jednego roku bawiłam się z melonami. Ale co to za melon wielkości cytrryny :;230 . Uprawiesz pod okryciem?
Co do zasobności ziemi, u mnie też bardzo marna. I co roku po zbiorach marchewki ( raczej mysich ogonków), selerów wielkości rzodkiewki czy pietruszki, która korzeni nie ma wcale ( jak ona rośnie????) mówię sobie dość. Za rok kępka piętruszki, kopru i kilka pomidorów. Ale do wiosny złość mi przechodzi a tego co się kocha, nie da się w sobie zabić:). Wiec uprawiam na tym moim piachu co się da i ja się da. Ale przebranżawiam się i idę w to co mi sie udaje - pomidory i cebulę:. Reszty doslownie po jednej grządce;)
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Witam Jolu po dłuższej przerwie ale chyba jak każdy teraz jest pochłonięty pracami ogrodowymi.Podziwiałam Twoje papryki i pomidorki.Ja swoje troszkę późno wysiałam ponieważ w ubiegłym roku chyba zrobiłam to za wcześnie a ,że w domu temperatury nie są wysokie to pomidorki nie udały się i musiałam kupować.Nasionka leżakują w kotłowni ale będę je dogrzewać grzejnikiem elektrycznym.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Aniu, powodzenia ;:333 .
Karolinko, melony dawniej uprawiałam tylko w tunelu foliowym a potem w szklarni. Ale od zeszłego roku również pod chmurką. W szklarni osiągają wagę nawet do 2 kg., w polu mniej (oczywiście zależy to jeszcze od odmiany).
Joasiu, z siewem pomidorków trzeba trafić i dopasować termin do własnych warunków. Jak ma się ciepło w domu to siać później a jak chłodno to wcześniej, ale już się przekonałam, że optymalny termin to 24-30 marca.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu przepiękne masz to prymulkowo-tulipanowe pole. Cudowne po prostu. Jednak wiosenne kwiaty robią wrażenie tylko w dużych grupach. Ach-ślicznie. Zaczynam żałować, że do Ciebie nie wpadłam jak zapraszałaś :) Jolu, a mnie zawsze zastanawiało czy żurawina to to samo co borówka brusznica z naszych lasów? Mi raz sąsiadka dała słoiczek marmolady z tej borówki smażonej z jabłkami-pyszności :)
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Aniu, zaproszenie cały czas aktualne ;:7 .
Borówka to borówka - owocki ma malutkie choć też czerwone. Natomiast żurawina lubi rosnąć na brzegach zarastających bagienek bo zdecydowanie jest wilgociolubna. Poza tym glebę preferuje kwaśną. Ma długie płożące się łodyżki. Nasza europejska odmiana ma owocki wielkości jagód i są one okrągłe. Amerykańska (sprzedawana jako suszona) ma owocki większe i owalne. Te sprzedawane sadzonki to właśnie odmiany amerykańskie. Ostatnio widziałam sadzonki w Biedronce ;:65 . A tu link do mojej strony z jesiennym zbiorem: http://forumogrodnicze.info/styles/subs ... target.gif (nie wiem czy się otworzy - to strona 31 albo 32).
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu Ania nawet nie wie ile borówek rośnie w lasach które roztaczają się w koło, żurawiny w sumie nie rozglądałam się, może gdzieś też rośnie bo my na bagnach wsumie mieszkamy ;:306 . Jesienią zrobiłam 5 słoiczków, nikomu nie chciało się zbierać borówki, ale zjeść z chrzanem na święta to i owszem wszyscy chętni.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

hehe Dorotko, wiem wiem w co obfitują nasze lasy ;:306 dlatego pytam :D Tylko przyznam-mi też się nie chce iść i zbierać tę borówkę. No i boję się trochę sama, a już widzę jak mój eM idzie ze mną po borówkę ;:306 A swoją drogą byłam przekonana że jedno i drugie to to samo.

Edit:
Jolu, żurawina większa chyba? Zbiory pokaźne :) Ale na tej stronie masz taką piękną różową chryzantemę. Śliczna ;:138
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Aniu ja z dziewczynkami chodzę na jagody , ale wolę na borówki bo wtedy nie ma już tyle komarów. Jest jeszcze inny sposób przynieść kilka krzaczków do siebie- runo leśnie nie ucierpi , a nie trzeba chodzić ;:306
Monika79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 956
Od: 16 kwie 2012, o 16:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu :wit
Przypędziłam do Ciebie w odwiedziny.Jeszcze wszystkiego nie przeczytałam.Ale pieknie masz tak kwitnąco,prymulki,tulipany ,jeżówki....
Ale tak naprawdę to jestem u Ciebie.....bo udzielasz rad w wątku pomidorowym.I Twoje pomidory w gruncie ;:138 .Więc tak pomyślałam,że mnie początkujaca może wprowadzisz w tajniki ,jak dochować sie pomidorka?Byłabym Ci bardzo wdzieczna.A nie mam nawet kogo sie podpytać.
Kwiatki Moniki
POZDRAWIAM MONIKA
Awatar użytkownika
Mirabela
1000p
1000p
Posty: 1899
Od: 30 wrz 2011, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Witaj Jolu! Pomidorki wszystkie pięknie rosną, papryki trochę mniejsze krzewinki. Melony cieszą , pieknie wyrosły. ;:cm Trzymam kciuki za ich owocowanie i tak myślę sobie, że już po 30. 04. wsadzam wszystko do tunelu. No i okaże się czy ze mnie będzie ogrodnik od warzyw. Prymulki masz cudnie kolorowe. Ja mam je małymi kępkami rozstawione w różnych miejscach i stąd nie ma takiego efektu jak u Ciebie.
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

jode22 pisze: A dzisiaj zrobiła się gęsta, prawie twarda marmolada a smak - no niebo w gębie. Ci co znają smak suszonej żurawiny, to niech wyobrażą sobie, że smak jest jeszcze bogatszy, słodko-kwaśny, wszystko bardziej wilgotne. Przełożyłam ubijając w słoiczki, będzie do mięs i do pojadania. ;:65
Rety, ślinotoku dostałam :) Piękne masz Jolu sadzonki! U mnie na warzywa w miastowym kompletnie brak miejsca a dorywcza opieka nad tym, co rośnie we wsiowym niestety nie zdaje egzaminu w wielu przypadkach.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Piękne sadzonki pomidorów i papryk. Mnie w tym roku nie udały się papryki. Wszystkie strasznie mikre- i nie wiem dlaczego
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Dorotko, dżemik z borówki też pychota ;:65 . Dawniej przy okazji letnich wyjazdów na wczasy w domkach kempingowych zbierałam borówki. Zaletą było to, że przez dwa tygodnie zbierało się je i trzymało w torbach papierowych - nie psuły się. Odpad był ułamek procenta. Ale zbiór jest uciążliwy, bo małe i mało - dlatego są drogie. Ale przynajmniej ręce się nie brudzą i faktycznie tam gdzie rosną nie ma komarów, bo lubią stare prześwietlone słońcem lasy. Dawniej, jak nie było słoików typu twist, to pamiętam, że mam wlewała gorący dżem do bańki emaliowanej albo kamiennego garnka. Po wystygnięciu robiła się na wierzchu skorupka. A potem jak się jadło, czasem miesiąc czy dwa, wcale się nie psuło. To samo jest z żurawiną, one mają jakieś naturalne składniki przeciwdziałające grzybom i pleśniom.
Aniu, żurawina polska ma wielkość, średnicę ok. 7 mm i jest okrągła, natomiast amerykańska jest owalna - średnica 0,7-1cm a długość 1,2-1,5 cm. Ja krzaczki żurawiny posadziłam u stóp krzewów borówki amerykańskiej: jedno i drugie amerykańskie ;:306 , jedno i drugie lubi kwaśną glebę ;:108 .
Moniko, witaj ;:7 . Jak będziesz miała wątpliwości to pytaj. Ja też kiedyś zaczynałam, a jedyna wiedza była z książki i jakoś te pierwsze pomidorki mi się udały ;:224 .
Mirko, ja papryczki i melony wsadzę do tunelu dopiero po 6-7 maja. Zapowiadają niedługo mocne ochłodzenie a może nawet nocne przymrozki. Lepiej nie ryzykować, te kilka dni jeszcze wytrzymają na balkonie a w razie czego łatwiej je wnieść do mieszkania.
Zuziu, jeżeli na wsi jesteś co tydzień, to można się pokusić o uprawę nawet pomidorów, że nie wspomnę o dyniach czy cukiniach ;:65 . Ja kiedyś obserwowałam jedną działkę u nas w ROD. Właściciele pojawili się wiosną i wsadzili kilka krzaków pomidorów. Ziemię tam mieli prawie sam piach. A potem w ogóle nie przyjeżdżali a pomidorki mimo to dały sobie radę. Co prawda były bardzo marne, niskie, ale po kilka sztuk owocków na nich było i chorób też nie zauważyłam ;:131 . Z wysokimi faktycznie jest robota, ale niskie krzaczaste puszczone na żywioł - spróbuj eksperymentalnie chociaż kilka sztuk.
Wolusia, może podłoże nieodpowiednie w tych papryczkach. Ja w tym roku zawiodłam się na podłożu firmy Kronen - drogie i miała to być górna półka, a coś spaprali. Dobrze że dość szybko się zorientowałam. Jeżeli masz możliwości, to wystawiaj je na dwór, hartuj i podlej nawozem, ale z umiarem. Jak potem pójdą do gruntu, to odżyją. A masz jakieś zdjęcia :?:
W poniedziałek posadziłam mieczyki, zabezpieczone antywciornastkowo i antygrzybowo :heja . Zobaczymy jaki będzie efekt ;:131
Zaczęły kwitnąć szlachetniejsze odmiany tulipanów

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Żurawki pokazują kolorki
Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Młodziutkie paprotki

Obrazek Obrazek

Trochę ogólnych widoczków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu sobie ktoś wędrował

Obrazek

I różności

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”