Iwonko widzę, że nie tylko ja mam sentyment do pelargonii. W nazwaniu ich po imieniu nie pomogę wychodząc z założenia, że ma być różnorodnie i kolorowo. Niektóre z tych pojedynczych są ze mną ho ho ho a może i dłużej. Może zmienię zdanie jak jeszcze pobędę na forum z 10 lat, wtedy ewentualnie zacznę przywiązywać wagę do nazw.
Przyznaję, że niekiedy nazwy się przydają, ale przy takiej różnorodności kwiatów jakie mam w ogródku, uważam to za zbyteczny balast.
Są ważniejsze sprawy np. zapamiętanie imion wszystkich moich 'Hipków'

(koszula bliższa ciału)
Jeden z dwóch moich 'echinopsisów' też szykuje mi niespodziankę, ale to jeszcze trochę potrwa , bo dopiero zaczął budować pąk.
Nie pamiętam, ale coś mi się kojarzy, że to kwiat z rodzaju tych 'jednej nocy'? Dobrze myślę?
