Mulczowanie gleby - ogrodowe sztuczki.

[ullak]

Ale ja mam ściółkę na stałe, bez gołej ziemi, bez wzruszania ("no-till"). Na jesieni chcę jeszcze trochę dorzucić. Na przyszłą wiosnę planuję miejsce pod pierwsze grządki wcześnie przykryć folią, żeby się może trochę nagrzało. Natomiast to, że moje późniejsze ziemniaki nadal są w tej chwili zielone raczej mnie nie martwi.

[Ginka]

Mi może na jesień uda się coś wykombinować ze ściółką (mulcz z liści będzie na 100% jak co roku, tylko wcześniejsze lata były składowane w kompostowniku z braku elementu brązowego), chcę wpuścić kalifornijki do kompostownika więc próbuję uzbierać im odpowiednią ilość materiału (najwyżej będę wołać na sąsiada aby mi użyczył liści z drzew , ogródka nie uprawia ale kompostownik z tyłu domu posiada).

[Elfia]

Może i twoje ziemniaki są opóźnione w wegetacji, ale za to jakie zdrowe. U sąsiada zaraza ziemniaczana zdążyła już zebrać żniwo, więc ziemniaki bez zasilania przez liście nie urosną już za bardzo. A u ciebie będą sobie spokojnie rosły, bo mają "zieleninę", która przeprowadza fotosyntezę

A propos filmu Back to Eden, to jest gdzieś dostępne tłumaczenie? Mniej więcej rozumiem o co chodzi, ale mam wrażenie, że wiele informacji mi umyka przez zbyt słaby angielski.

U mnie w tym tygodniu akcja świerk. Robię pryzmę na kwaśną ściółkę. Ogrom zrębków z iglaków (świerk) przekładam trawą i posypuję mocznikiem. Jeszcze nie skończyłam zwozić wszystkiego, a w środku już zaczyna być gorąco. Ciekawe jak przebiegnie kompostowanie, bo faza gorąca przypadnie jeszcze na lato, a to przyspieszy proces. Liczę na to, że wiosną wygarnę ze środka parę wiaderek materiału do ściółkowania kwaśnolubów, a reszta może sobie leżeć kolejny rok czy dwa.

[ullak]

Te moje też już mają plamki, tylko na zdjęciu nie widać. Mówisz, że to zaraza ziemniaczana? Myślałam, że to po prostu naturalna kolej rzeczy.

Nie wiem nic o tłumaczeniu tego filmu, nawet napisów angielskich nie znalazłam. Jeśli Cię jakiś konkretny fragment interesuje, podaj, o które minuty chodzi, i spróbuję pomóc, o ile będę w stanie.

[gienia1230]

Kochani, mam problem . Przy ulicy jest owalna rabata, będzie z 8 m2, zamulczowana na maksa. Mulczu jest naokoło 20cm grubości. Chcę zlikwidować ten mulcz, nie mam go gdzie wywieżć, jak go szybko zamienić w próchnicę ? Będę tam sadzić cebulowe jesienią, przesadzać piwonie. Rośnie tam już floks szydlasty, właściwie nie rośnie tylko wegetuje, wsadzając go nie mogłam się do ziemi dokopać. Czym posypać toto? mocznikiem? Saletrą amonową? Poradźcie coś, proszę !

[perla76]

A nie wystarczy rozgarnąć i posadzić cebulowe, potem ponownie przysypać mulczem ? W zimie będą miały ciepłą pierzynkę. Można przecież także ziemię przekopać i niech się przerabia dalej-szkoda wywozić tego, w przyszłym roku będzie w tym miejscu lepsza ziemia.

[Ginka]

Chyba mocznikiem, lub naturalniej polać jakąś gnojówką aby zwabić dżdżownice (ale to potrwa dłużej niż do jesieni), a z czego jest ten mulcz?
Zgadzam się z perla76, szkoda tak wartościowego materiału się pozbywać , ewentualnie przekopać część w której chcesz sadzić cebule, a resztę zostawić niech dalej się rozkłada po polaniu nawozem.

[ullak]

Można też spróbować zrobić dołek w tym mulczu (pewnie z kory?), w dołek trochę kompostu i w tym sadzić. Ja tak robiłam na wiosnę w słomie.

[gienia1230]

Gnojówki nie mam, nie mam pojęcia z czego ten mulcz. to takie pokolorowane zrębki. Tutaj się go kupuje , jest w trzech kolorach; szary, czarny i czerwony, my mamy czarny. Jest go prawie na sztych głeboko. Mogłabym go wywalić na kompost, kompostowałby się chyba ze trzy lata. Pod mulczem jest twarda jak skała glina i dlatego chciałabym toto wymieszać, byłaby super ziemia!

[Elfia]

Część zdejmij, resztę polej roztworem mocznika i przekop. To, co zdjęłaś połóż na wierzch przekopanej rabaty. Mocznik ułatwi rozkład drewna.

[Ginka]

Jeśli zrębki to wychodzi na drewniany mulcz (ulubiony w Ameryce właśnie przez "back to eden"), tylko niektórzy zapominają żeby powstała z tego idealna ziemia trzeba właśnie najlepiej kurzeńca bo zawiera dużo azotu który szybciej rozłoży drewno (ewentualnie skoszona trawa).

[ullak]

Tylko że zrębki typu Back tu Eden są z gałązek najlepiej razem z liśćmi, a takie farbowane coś to może być. np. ze starych palet.

[Ginka]

Też mnie dziwi czemu są tam barwione zrębki, pewnie żeby ładnie kolorowo na rabatce było .

[gienia1230]

Więc jednak mocznik, no to trzeba zamówić ze 20 funtów i znowu listonoszka będzie stękać . Serdeczne Wam dzięki
A tak a propo's kolorowania zrębków; starszego syna naszło parę lat temu na obsypanie rabat wokół domu czerwonym mulczem, po pierwszej solidnej ulewie miał czerwoną wodę w odstojniku z pompą w piwnicy

[Ginka]

Zauważyłam ładne pokłady słomianej sieczki na drogach dojazdowych do pól (bardzo możliwe że to wujka, bo nie zbierał słomy z niektórych pól), jak upał pod wieczór zelży to wybiorę się na zbiory, będzie jak ulał na wyściółkę pod warzywa (szczególnie że teraz upały mają panować, to wilgoć na wagę złota).