Marysiu mar mój miłek jest na działce prawie od początku jej istnienia i do dzisiaj rośnie na tym samym miejscu. Ogrodnik, u którego go kupiłam uczulił mnie na to żeby go nie próbować przesadzać, ani dzielić, bo mogę go stracić, a o następnego będzie trudno, bo ciężko je z nasion rozmnożyć.
Lnicę pospolitą przywlokłam w doniczce z którąś z kupionych roślin. Masz rację, jest piękna, tylko mocno się rozłazi. Chyba przesadzę kilka pędów do większej doniczki i wkopię do ziemi, a resztę postaram się zlikwidować.
Marysiu Masko ja kwiatowe żółcie lubię, bo rozświetlają rabatki. Cieszynianki na razie nie kupuj, bo może u mnie będą siewki, ona się dość ładnie sieje. Wprawdzie w zeszłym roku dużo jej sadzonek wysłałam forumowiczom, ale coś na pewno zostało. Jak to się mogło stać, że nie dostałaś jej jeszcze ode mnie?
Irenko nasiona, które ode mnie dostałaś możesz siać wprost do gruntu, ale dopiero końcem kwietnia.
Hosty to typowe rośliny cieniolubne, a więc powinny dobrze rosnąć pod drzewami. Na obrzeżach rabaty posadź żurawki, tak żeby miały półcień. Nie zamawiałam jeszcze nigdy tych roślin i w tym roku też nie będę, bo miejsca brak, a poza tym nie wiem czy sadzone jesienią żurawki przezimują, jeżeli nie, to dam sobie z nimi spokój.
Marysiu del cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność.
Wrotycz Haradiana nawet na mojej gliniastej glebie rośnie dość dobrze i kwitnie. Mama nadzieję, że tegoroczna zima jej nie uszkodziła. Dopisałam ją już do Twojej listy.
Pełnik chiński, jak zresztą wszystkie pełniki lubi stanowiska wilgotne. Mój 'Goldkonigin' rośnie u mnie od dwóch sezonów, ale zauważyłam, że mniej przyrasta niż np. pełnik ogrodowy. Jeżeli chcesz zaczekać, aż trochę się rozrośnie, to chętnie podzielę się z Tobą. Śliczny jest też pełnik drobny, ale ten mieszka u mnie dopiero od zeszłego roku.
Irys bucharyjski jest cudowny i raczej bezproblemowy. Moja pięknie rozrośnięta kępka została kilka lat temu zniszczona przez wodę, ale w zeszłym roku dostałam sadzonkę od Jurka i mam nadzieję, że uda mi się ładnie ją rozmnożyć.
Jeżeli chodzi o liliowce, to dotychczas kwitły u mnie te najstarsze odmiany. W zeszłym roku dostałam od Grażynki sporo siewek i kilka większych sadzonek. Myślę, że w tym roku część z nich zakwitnie, i to pięknie zakwitnie, no bo wszyscy przecież wiemy jaką kolekcję liliowców posiada nasza Grażynka.
Przeczytajcie tą ciekawostkę
http://niewiarygodne.pl/kat,1031991,tit ... caid=6ff9b