Weszłam po cichu i znowu wpadłam.... Doktorek ma cudny kolorek...
Zamiast róż zamówiłam sobie katalogi... Miejsce na półce (w przeciwieństwie do rabat) jeszcze mam ...
Pewnie, że wchodzę Ale sama wiesz, jak to jest. Dokładnie jak z facetami... Jeden Cię rusza, inny nie choć jest przystojny, mądry itp. Tak jest z widoczkami... Najbardziej szczerze przyznałam, że Twoje zestawienia mnie uwiodły, więc kupiłam i przetaczniki i szławie. Nie wspominając o różach...
Czyżby jednak w F. pojawiły się Avalony? Czy też zamówiłaś w zagronicznej szkółce?
Ewcia, ja mam posadzone dwa krzaczki obok siebie, mogę tyle powiedzieć, że 8 gałązek wiatr wyłamał za raz na wiosnę. Dobrze się stało, bo ona ma za dużo pędów i robi się mi tam bardzo ciasno.
Sadzonka szałwii już kwitnącej kosztuje 6 zł. warto kupić.
Asia, ?. no fajnie katalogi zamiast krzaczków. Rabatki też mają być?.
Ania-sweety, najmilej mi się czyta ten tekścik Twoje zestawienia mnie uwiodły, więc kupiłam i przetaczniki i szławie?. Buziaki?.
Ania-Annes, jeżeli tak myślicie, to ja się autentycznie cieszę.
O kurczę znowu czarujesz fotkami....mało tego,że róże to na dokladkę zieloniutki trawnik jak spod walca...i ten zwisający powojnik....czy to Andromeda?
Majeczko, jak mi się podoba ten Doktorek... mój ogród mógłby się składać z buraczkowo-purpurowych róż... kocham je przeogromnie, a Twój jest wprost cudowny ... czy to niekłopotliwa róża?
Oj tak, piękny ci on, piękny....a teraz Maju doszły u Ciebie w tej tonacji szekspirki
Ja też mogłabym mieć takich róż więcej, a słyszałam o nim różne opinie....
Kupiłabym sobie taką szałwię, ale w pobliżu jest niedostępna, na targach w tym roku nie byłam żadnych, a siew się nie udał Za to miałam w różach werbenę patagońską Przy większych krzakach podobała mi się bardzo, mniejsze przy niej ginęły, choć kwiatki kolorem pasowały do bladawców idealnie.
Majeczko zachwycają mnie duety róż z niebieskimi drobnymi kwiatuszkami.....wygląda to przepięknie, aż nie mogę się napatrzeć .... w ogóle coś bardzo zmienia mi się gust kolorystyczny ..... może nie tyle zmienia...co poszerza zaczynają podobać mi się kolory, których nigdy wcześniej nie lubiłam.....np właśnie niebieski..... nigdy nawet nie patrzyłam w jego stronę, a teraz wprost uwielbiam i to nie tylko w ogrodzie, ale i w ciuchach
Uważam, że dzwonki, przetaczniki, szałwia i lawendy to idealne towarzystwo dla róż. Dzwonki uwielbiam, mam chyba z 10 rodzajów.
Maju co to za ślicznotka?