
Pozdrawiam.
Joluś ja wiem, że latem jest dużo pracy i kwiatami się człowiek nie na syci. U nas też nie ma elewacji i pewnie prędko nie będzie bo zawsze są pilniejsze sprawyjola1313 pisze:Dziękujękasiuta74 pisze:Jolu fajnie Cię widzieć a synuś fajny chłopaczek. Ja też mam Michała tylko mój trochę starszy (w tym roku kończy 19 lat). A ogródkiem to nie martw się na zapas bo może uda wam się elewację zakończyć .![]()
Może zakończymy,,,tylko kiedy![]()
.
Wiesz jak jest-na wiosnę na wsi dużo roboty,więc mniej pilne prace-schodzą na drugi plan.Najpierw trzeba pola pod zasiewy przygotować,zboża oczyścić,posiać,ziemniaki posadzić...Ciągle coś jest do roboty
![]()
Więc muszę się uzbroić w cierpliwość-w końcu z ogródka kwiatowego,czy ze ścian---->chlebka nie jemy![]()
[/quote]samanti pisze: Ale miły widok - piękne hojki.
Dziękuję.Zaraz poszukam ,letnich wspomnień-specjalnie dla Ciebie .Nie koniecznie ogrodowych.Arkadius121 pisze:Fantastyczne i bajecznie kolorowe wspominki lata z Twego ogrodu-proszę częściej bo naprawdę poprawiają humor
Pozdrawiam.
Dziękuję,kochana,,,oby.trzynastka pisze:Hojki niech Ci wspaniale rosną i cieszą.
Kerri ma też,jeśli się nie mylęIkaD pisze:Joluś paka z hoykami cudna i ilość nowych nabytków imponująca. a kerri variegata ma sporo listków, niech pięknie puszczają korzonki, zdrowo i szybko rosną
Ha,ha.Przecież wiesz,że ja dla Ciebie wszystko.Tylko niech mi się przyjmą i rosną.izabela14 pisze:No dobra Joluś to teraz Ty widzisz jak jana widok hojek
Ja tam uważam(mimo śniegu u mnie za oknem),że wiosna już przyszła...polikola pisze:wiosna jeszcze nie przyszła, a u Ciebie listonosz przyszedł z pięknymi hojkami, oby wszystkie się zadomowiły
Jolka chyba jednak "niestety". Kiedy byłam na ostatniej wywiadówce przed maturą młodszego syna to uświadomiłam sobie (i wszystkim zadowolonym z tej ostatniej babom), ze cieszyć się nie ma z czego, bo to mija bezpowrotnie młodość.jola1313 pisze:Marylko,dziękuję![]()
![]()
Szybciej niż myślisz.Dzieci szybko rosną.Nie wiem,czy na szczęście,,,czy niestety.Bo te lata mijają bezpowrotnie...