Iwonko,to musiała być ciekawa wycieczka na te grzybki i Karpacz

Przeczytam...
Alinko,jeszcze nie okrywałem,jest za ciepło i boję się,że grzyb mi w nią wejdzie.Jak już temperatura spadnie do -3 zacznę ją pieścić i szykować do zimy
Grażynko,dziękuję
Krysiu,nas kamieniarzy tak dobrze zakręconych jest tu sporo

Jesteśmy takie znajdy...co znajdziemy a jest kamieniem ,to zabierzemy:) Miło mi Ciebie gościć w swoim wątku...i zapraszam częściej
Kleo,rok był dobry dla różaneczników.Może ziemia nie była odpowiednio kwaśna i sucha.Ja miałem podobny problem 2 lata temu,że mi azalia zawiązała mało kwiatów i okazało się to co napisałem wyżej....
...wspomnienie wiosny...
nowozelandzki już zimuje w ciepełku...
Smagliczka chyba zapomniała,że idzie zima
Niepokoi mnie,że lilie(nowości) kupione we wrześniu zaczynają wypuszczać przewodnik...jak przyjdzie mróz chyba będzie po nich
