Ewka - podziwiam twój wysiłek przy sadzeniu róż.
Chociaż darmowa siła była pomocna, ale jednak.....tyle róż ......
To ścieżki pójdą Ci już lekko.....
Nowe paczki.........będę podglądać co tam nakupiłaś nowego.
Olku - gdzie podpaść

, ktoś musi tachać.
Moje chciejstwo i moja robota.......nie ma zmiłuj się.
Kamory to pikuś, gdybyś zobaczył jak ziemi wyrywałam trylinki - jeśli pamiętasz co to było.
A na skalniaku to prawdziwa harówa będzie, tam kamulce po 50 kilosów chyba.
I też muszą zmienić układ.
jeszcze jakiś czas będę się bawić w pracownika kamieniołomu.
Lineto - paprocie tam rosną już od wielu lat.
Są w samym tyle pod płotem, tylko teraz niewidoczne, bo jeszcze w uśpieniu.
Robią tło dla innych roślin.