
Chińska róża(Hibiskus rosa-sinensis) cz.1
- Miroslawa
- 200p
- Posty: 326
- Od: 8 sie 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Marne szanse. Ale posadź do ziemi i pod słoik. Ale z dala od innych roślin. Szkoda 

Pozdrawiam, Mirka
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Posadze. Zamiast sloikow, uzywam jednorazowych kubkow do piwa - sprawdzaja sie. Dziekuje za rady. 
Przekopalam go dokladnie w poszukiwaniu czegokolwiek zywego, ale korzenie tez juz sie rozlazily. Trudno, mam choc tego jednego rekonwalescenta, wiec nie jest tragicznie.

Przekopalam go dokladnie w poszukiwaniu czegokolwiek zywego, ale korzenie tez juz sie rozlazily. Trudno, mam choc tego jednego rekonwalescenta, wiec nie jest tragicznie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Crazydaisy szkoda starań z niego nic nie będzie 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Niestety wiem. Dobrze ze choc jeden z nich przezyl, choc tez wygladal na jedna noga w worku na smieci.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Miruś piękny 

Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Sliczny! Mszyce to mial moj "senior" nawet w domu - przylazly jakos - ale to sie szybko zalatwia na szczescie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Nie wiem czy w dobre miejsce trafiłam, ale zobaczymy.
Mam pięknego hibiskusa.Chcę go przyciąć na wiosnę, tylko nie wiem jak. Może doradzicie jak go fachowo obciąć by miał ładny kształt?
W dodatku nie wiem jak z niego zrobić maluszki, wyczytałam, ze obciac parę gałązek i do ukorzeniacza. Hmm ?
https://www.dropbox.com/sh/onkbbjt9z9o219h/PwakKNTNHF

Mam pięknego hibiskusa.Chcę go przyciąć na wiosnę, tylko nie wiem jak. Może doradzicie jak go fachowo obciąć by miał ładny kształt?

W dodatku nie wiem jak z niego zrobić maluszki, wyczytałam, ze obciac parę gałązek i do ukorzeniacza. Hmm ?

https://www.dropbox.com/sh/onkbbjt9z9o219h/PwakKNTNHF
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Masz takiego jak moj "senior"... Zalezy co chcesz z nim zrobic. W zasadzie mozesz go ciac nawet bardzo mocno, najwyzej nie bedzie kwitl jakis czas po tym zabiegu. Swojego prowadze na drzewko i systematycznie "podgalam" od dolu, potem pilnuje zeby usunac wszystko co probuje odbic z pnia i jest niezle, ale po silnym cieciu tej wiosny, dopiero teraz widze u niego paczki kwiatowe.
Co do ukorzeniania, to ukorzenialam bez "wspomagania" ukorzeniaczem - cielam sporo ponizej liscia, tak, zeby mial dlugi ogonek, usuwalam duze liscie, zeby ograniczyc transpiracje, zostawialam 1 najwyzszy i oczywiscie wierzcholek, wsadzalam w ziemie z piaskiem i plastikowy kufel na leb zeby nie parowal. Oczywiscie trzeba podwietrzac. Jak masz ukorzeniacz, to oczywiscie... Ja teraz tez mam.
Co do ukorzeniania, to ukorzenialam bez "wspomagania" ukorzeniaczem - cielam sporo ponizej liscia, tak, zeby mial dlugi ogonek, usuwalam duze liscie, zeby ograniczyc transpiracje, zostawialam 1 najwyzszy i oczywiscie wierzcholek, wsadzalam w ziemie z piaskiem i plastikowy kufel na leb zeby nie parowal. Oczywiscie trzeba podwietrzac. Jak masz ukorzeniacz, to oczywiscie... Ja teraz tez mam.

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Na pewno chcę go przyciac, za mocno mi leci na bok i w gore - przez co wydaj mi sie ze ma mało liści ( zalezy jaka strona do słonca, bo mam okno południowe ). No ale jeszcze pomysle i zobacze.crazydaisy pisze:Masz takiego jak moj "senior"... Zalezy co chcesz z nim zrobic. W zasadzie mozesz go ciac nawet bardzo mocno, najwyzej nie bedzie kwitl jakis czas po tym zabiegu. Swojego prowadze na drzewko i systematycznie "podgalam" od dolu, potem pilnuje zeby usunac wszystko co probuje odbic z pnia i jest niezle, ale po silnym cieciu tej wiosny, dopiero teraz widzę u niego paczki kwiatowe.
Co do ukorzeniania, to ukorzenialam bez "wspomagania" ukorzeniaczem - cielam sporo ponizej liscia, tak, zeby mial dlugi ogonek, usuwalam duze liscie, zeby ograniczyc transpiracje, zostawialam 1 najwyzszy i oczywiscie wierzcholek, wsadzalam w ziemie z piaskiem i plastikowy kufel na leb zeby nie parowal. Oczywiscie trzeba podwietrzac. Jak masz ukorzeniacz, to oczywiscie... Ja teraz tez mam.
Kiedy dobry moment na ukorzenianie?

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Belfedor, daj spokoj...
TAKICH "wzorow" jeszcze nie widzialam, ten pierwszy szczegolnie mi sie podoba.
Moje "maluchy" pod kuflami:

Maluchy stoja przy zachodnim oknie, w pomieszczeniu gospodarczym, podwietrzam po kilkanascie minut dziennie.
Mara, a wiesz ze nie wiem kiedy najlepiej ukorzeniac? Ja to robilam jak mi sie akurat "widzimisie" wlaczylo. Przy okazji ciecia formujacego na pewno bym ukorzeniala, bo "material" sam sie prosi o ziemie. Co do samego ciecia... Ta forma hibiscusa w ogole lekko sie plozy, rosnie nieco na boki, jest malo "pozbierana". Ja tne to, co idzie mi nie tam gdzie chce, skracam pedy zeby sie rozkrzewialy, usuwam niektore zupelnie (te dolne zwykle). Z tego co widze, hibiscus potrafi przezyc naprawde silne ciecie - na mojego pierwszego spadlo dziecko i zostal z 10 letniej rosliny kilkunastocentymetrowy pniaczek - odbil z tego pniaka i zyje sobie dalej. Teraz mam 6 letnia rosline, wiosna obcielam korone "na jeza" - zostawilam krotkie odcinki galezi, usunelam zupelnie najnizsze. W tej chwili wyglada tak:

Stoi przy poludniowym oknie, w miare jak bedzie sie wydluzal pien, będę obnizac doniczke.

Moje "maluchy" pod kuflami:

Maluchy stoja przy zachodnim oknie, w pomieszczeniu gospodarczym, podwietrzam po kilkanascie minut dziennie.
Mara, a wiesz ze nie wiem kiedy najlepiej ukorzeniac? Ja to robilam jak mi sie akurat "widzimisie" wlaczylo. Przy okazji ciecia formujacego na pewno bym ukorzeniala, bo "material" sam sie prosi o ziemie. Co do samego ciecia... Ta forma hibiscusa w ogole lekko sie plozy, rosnie nieco na boki, jest malo "pozbierana". Ja tne to, co idzie mi nie tam gdzie chce, skracam pedy zeby sie rozkrzewialy, usuwam niektore zupelnie (te dolne zwykle). Z tego co widze, hibiscus potrafi przezyc naprawde silne ciecie - na mojego pierwszego spadlo dziecko i zostal z 10 letniej rosliny kilkunastocentymetrowy pniaczek - odbil z tego pniaka i zyje sobie dalej. Teraz mam 6 letnia rosline, wiosna obcielam korone "na jeza" - zostawilam krotkie odcinki galezi, usunelam zupelnie najnizsze. W tej chwili wyglada tak:

Stoi przy poludniowym oknie, w miare jak bedzie sie wydluzal pien, będę obnizac doniczke.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)
Nieźle te kufelki wyglądają
A powiedz mi, jak mam na długość ciąć "sadzonki" ? Moja roślinka z tego co wiem ma około 30 latek
Serio wiekowa jest. Już nie raz miałą kreskę przez moją rodzinę ustawioną, ale biedna ja zawsze krzyczałam by mi kwiat zostawili 
Ziemia zwykla uniwesralna wystarczy - prawda?



Ziemia zwykla uniwesralna wystarczy - prawda?