Danuś, u nas też cały dzień mało głów nie urwało, potem jeszcze deszcz.
Po śniegu już tylko wspomnienie

Ogródek osuszony. Marnie teraz wygląda
Oczar otworzył sezon
Cebulowe licznie wystawiły noski w oczekiwaniu na wiosnę
Dziękuję, wzajemnie
Grażynko, oczar nn-niestety nie miał karteczki , a sprzedawca wiedział tylko, że czerwony.
Ja nie widziałam żółtego, chociaż niby popularniejszy
Róża miniaturowa bez nazwy. mama dostała ją na urodziny, gdy przekwitła dała do ogrodu, żeby uratować biedulę.
Poprzednie lata nawet jej nie okrywałam
Teraz ma niewielki kopczyk i słomę z nawozem wokół.
Praktycznie kwitnie od czerwca
Nie wiem, czy jako pierwsza kwitnąca czy raczej ostatnia
Biedronko, do takiej prawdziwej wiosny jeszcze troszeczkę, ale już się zaczęło
Siane na początku lutego pierwiosnki wzeszły, ale bez fajerwerków. Jeżeli uda się utrzymać siewki, to jest szansa na kilka kępek w przyszłym sezonie.
Złocień w kuwetce na parapecie już jest
Miłego.
Kasiu, koniecznie pokaż. To dodaje energii.
Ewo, zgadzam się. Gdyby tak zebrać wszystkie fotki-dowody na wiosnę z całego forum...
Byłby wiosenny festiwal kolorów i zapachów.
A tego nam teraz trzeba.
Ewo, czyżby koty straciły cujność
A ja dzisiaj zaliczyłam spacerek na targ i zakupy 'na wsi' i wizytację w ogrodzie.
Po południu to zimno się zrobiło strasznie i deszcz.
Adriano, witaj

Cieszę się, że zwabiona oczarem wstąpiłaś.
Oczar kupiony jako nn. Podejrzewałam, że Diana, ale pewności nie mam.
W ostatnich dwóch sezonach rzeczywiście ładnie wystartował, ale bez jak piszesz, one z tych, które każą na siebie czekać.
Pierwszy sezon bałam się, że nie będzie chciał u mnie rosnąć. Jeszcze nieszczęśliwie połamano mu kilka gałązek, właśnie tych z pąkami.
Kwiaty podziwiam drugi raz. Poprzedniej wiosny miał chyba 2.
Zaraz do ciebie zajrzę.