
rapunzel - zielono mi :)
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
kohlerio, to nie badylek, tylko tak wyszła ta płaska strona segmentów grudnika. 

- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4105
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: rapunzel - zielono mi :)
Dzięki, już kilka lat z nimi walczę, muszę zacząć podchodzić na luzie bo za bardzo je przeżywam.
Zima dla roślin też jest trudna, no cóż........ najwyżej zwolni się miejsce na następne chciejstwa.
Wszyscy kuszą teraz grudnikami, ja do tej pory się przed nimi broniłam (nie wiem dlaczego).
Jagódko piękne masz i mnie się one coraz bardziej podobają, zaczne się rozglądać u sąsiadek.
Zima dla roślin też jest trudna, no cóż........ najwyżej zwolni się miejsce na następne chciejstwa.
Wszyscy kuszą teraz grudnikami, ja do tej pory się przed nimi broniłam (nie wiem dlaczego).
Jagódko piękne masz i mnie się one coraz bardziej podobają, zaczne się rozglądać u sąsiadek.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Claudio, a ja zaczynam się zastanawiać, czy to był dobry pomysł z tymi grudnikami, bo z białego spadły prawie wszystkie pączki, a ten drugi zalicza Sybir na balkonie, żeby nabrał rozumu.
Dobija mnie ta chimeryczność kwiatów, zwłaszcza jak człowiek chodzi wokół nich na paluszkach. Tym bardziej zaczynam nabierać przekonania, że warto iść w kierunku roślin znacznie mniej wymagających, a także zjawiskowych, jak np zielistki u maribat.
Dobija mnie ta chimeryczność kwiatów, zwłaszcza jak człowiek chodzi wokół nich na paluszkach. Tym bardziej zaczynam nabierać przekonania, że warto iść w kierunku roślin znacznie mniej wymagających, a także zjawiskowych, jak np zielistki u maribat.
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda z kwiatkami to jest tak że nie w każdym miejscu wszystkie będą rosły... u niektórych jedne nabierają charakteru chwastów gdzie indziej zaś marnieją... trzeba metoda prób i błędów eliminować powoli te które nie podejmą współpracy...
ja bym tu mogła wypisać całą listę takich co nie bardzo mi z nimi poszło... ale za to inne rosną
dla przykładu od jakiegoś czasu marnieje mi pieniążek który do trudnych nie należy i innym rośnie jak szalony
ja bym tu mogła wypisać całą listę takich co nie bardzo mi z nimi poszło... ale za to inne rosną

dla przykładu od jakiegoś czasu marnieje mi pieniążek który do trudnych nie należy i innym rośnie jak szalony

Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4105
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko to ostudziłaś mój budzący się zapał do grudników.
Popieram zjawiskowe ale chyba niezbyt łatwe.
Ostatnio fascynują mnie kłączowe, takie jak helikonia Pati i achimenes Ani.
Aniu niektóre z czasem same się wyeliminują i albo do nich wracamy albo rezygnujemy.
Popieram zjawiskowe ale chyba niezbyt łatwe.
Ostatnio fascynują mnie kłączowe, takie jak helikonia Pati i achimenes Ani.
Aniu niektóre z czasem same się wyeliminują i albo do nich wracamy albo rezygnujemy.
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko rozszyfruję te niewiadome peperomkii a mianowicie ta na pierwszym planie to Peperomia orba a ta najmniejsza to prawdopodobnie variegata ale nie wiem jaki ma kolorek listków bo nie widzę na zdjęciu ta trzecia to Peperomia magnoliaefolia

- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Andziu, dziękuję, ta najmniejsza właściwie jest najbardziej niewiadoma, ale czy ona variegata to nie jestem pewna, bo listki są jasnozielone, ale całkiem gładkie. Natomiast variegata chyba odnosi się do jakichś łaciatych odmian, o ile dobrze rozszyfrowałam to określenie. 
Claudio, nie chciałabym cię z całą pewnością zniechęcać. Myślę, że zakup jednego grudnika na próbę, byłby dobrym pomysłem, zwłaszcza, że masz i ogród i strych, więc masz go gdzie wychłodzić jesienią. Może się okazać, że u ciebie będą kwitły jak szalone.
Ja na swojego większego grudnika się zżymam, ale w gruncie rzeczy on i bez kwiatów wygląda ciekawie, a sukulent, który się utrzyma bez słońca w dużych ilościach to dla mnie nie lada gratka.
Anjja , oczywiście masz rację i ja już tworzę swoja czarną listę z roślin, które innym chowają się dobrze. Myślę, ze wpływa ma na to cała masa warunków. Wczoraj np wywaliłam begonię zimową ( w cenie której mogłabym mieć dwa przyzwoite kwiatki z biedronki czy z targu
), a begonie bulwiaste na balkonie są dla mnie wymarzonymi wprost kwiatami, no i gdzie tu logika? 

Claudio, nie chciałabym cię z całą pewnością zniechęcać. Myślę, że zakup jednego grudnika na próbę, byłby dobrym pomysłem, zwłaszcza, że masz i ogród i strych, więc masz go gdzie wychłodzić jesienią. Może się okazać, że u ciebie będą kwitły jak szalone.

Ja na swojego większego grudnika się zżymam, ale w gruncie rzeczy on i bez kwiatów wygląda ciekawie, a sukulent, który się utrzyma bez słońca w dużych ilościach to dla mnie nie lada gratka.
Anjja , oczywiście masz rację i ja już tworzę swoja czarną listę z roślin, które innym chowają się dobrze. Myślę, ze wpływa ma na to cała masa warunków. Wczoraj np wywaliłam begonię zimową ( w cenie której mogłabym mieć dwa przyzwoite kwiatki z biedronki czy z targu


- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko, żeby z tego zdjęcia rozpoznać, co to za maluch, to musiałabym wróżką byćrapunzel pisze: sokolico, dzięki za informacje dotyczące kaktusa. Ja go w tym układzie wystawię do przedpokoju, bo tam ciut jaśniej i chłodniej. Chylę czoła, ze rozpoznałaś to maleństwo, bo dla mnie wszystkie kaktusy są takie same, mniej lub bardziej okrągłe i z kolcami.![]()


- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Sokolico, to mi nie przyszło do głowy, niemniej jednak chylę czoła za twój spryt. 

- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
No, no co ja widzę przegapiłam paczuszkę u Ciebie, oj tak Aga ma wielkie serce.
To coś niezidentyfikowane to peperomka, przynajmniej ja ją tak traktuje.
To coś niezidentyfikowane to peperomka, przynajmniej ja ją tak traktuje.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Stokrotkaniu, masz rację, że mniodkowa mnie obdarzyła bardzo hojnie, bo oprócz szczepek reo i scindapsusa przysłała mi całe pudło różności i teraz mam zabawę z podglądaniem szczepek, czy aby nie ma tam choć tycich korzonków. Zdaję sobie sprawę, że to jeszcze za wcześnie, ale wiadomo, jak to jest. Człowiek nie może wytrzymać.
Roślinka zagadka jest wsadzona do misy z peperomiami, więc chyba jej tam będzie dobrze. Ja już szacuję, o ile większe doniczki się zmieszczą na tym moim kwietniku, bo na podstawach jest niemało luzu, tak z 5 cm. Tak więc wiosną czeka mnie chyba zakup znacznie większych doniczek i nowe kompozycje.

Roślinka zagadka jest wsadzona do misy z peperomiami, więc chyba jej tam będzie dobrze. Ja już szacuję, o ile większe doniczki się zmieszczą na tym moim kwietniku, bo na podstawach jest niemało luzu, tak z 5 cm. Tak więc wiosną czeka mnie chyba zakup znacznie większych doniczek i nowe kompozycje.

Re: rapunzel - zielono mi :)
wszystko śliczne, a czy mi gdzieś fotka zroślichy uciekła?
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagódko masz rację 'variegata' odnosi się do roślin 'łaciatych'rapunzel pisze:Andziu, dziękuję, ta najmniejsza właściwie jest najbardziej niewiadoma, ale czy ona variegata to nie jestem pewna, bo listki są jasnozielone, ale całkiem gładkie. Natomiast variegata chyba odnosi się do jakichś łaciatych odmian, o ile dobrze rozszyfrowałam to określenie.

Jeśli ten maluszek ma całkiem zielone listki to prawdopodobnie jest to Peperomia orba identyczna jak ta z pierwszego planu

Re: rapunzel - zielono mi :)
Cudny grudnik, normalnie co k witnący grudnik to nie mogę się napatrzeć, bo moje cholerniki pozrzucały pączkie, te które choduję od 1 listeczka.Obecnie mają po 2-3 rzędy listków:D:D
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Migotko, chyba faktycznie ci zroślicha umknęła, ale możesz ją zobaczyć na 60 stronie.
andziu, w takim razie czemu ona jest taka maleńka? Przecież jej listki są kilkakrotnie mniejsze. Czy możliwe, ze to ta sama odmiana?
Filigranowa, już nie masz czego zazdrościć, bo grudnik ma już tylko ten jeden kwiatek, który na pewno wkrótce opadnie, a pączki zgubił naprawdę nie wiem czemu.
Teraz pozostaje mi tylko czekać, aż się drugi grudnik zmiłuje i zapączkuje. 

andziu, w takim razie czemu ona jest taka maleńka? Przecież jej listki są kilkakrotnie mniejsze. Czy możliwe, ze to ta sama odmiana?
Filigranowa, już nie masz czego zazdrościć, bo grudnik ma już tylko ten jeden kwiatek, który na pewno wkrótce opadnie, a pączki zgubił naprawdę nie wiem czemu.

