Krysiu,
Ignis05 pisze:Widać, że nie tylko rośliny porosły ale i nowych domostw przybyło.
I moja córcia już niezbyt chętnie pomaga mi w ogrodzie.
Krysiu-Leszczyno, moje rabatki to cała ja, chaotyczna, niezdecydowana. Założyłam nową rabatkę z liliowcami a teraz zmieniła mi się koncepcja i całą przeniosłabym w inne miejsce. Chciałabym już zamieszkać w nowym domu i móc doglądać swój ogród codziennie ale niestety jeszcze nie w tym roku. Może w przyszłym? Może.
Olu, z sadzeniem moich roślin było różnie. Pierwsze sadziłam do gruntu rodzimego, następne do wzbogaconego o czarnoziem. Nawoziłam również różnie. Jednego roku tylko azofoską. Następnego nawozem specjalistycznym. Wszystko zależy od mojego portfela. Najwięcej kasy wydaję na wodę. Wody gruntowe są tu bardzo głęboko i podlewam prawie wszystkie rośliny. A możesz zdradzić gdzie mieści się ta szkółka odkryta dzięki Agacie?