Taki - sobie ogród

[christinkrysia]

Miłko ja tez coraz mniej sieję jednorocznych ale aksamitki zawsze są.
Skubnęłam nasionka innej niz moje aksamitki bo nie miałam czysto żółtej pomponowej z tych niższych -jest piękna i muszę zebrać nasiona. Każdą odmianę zbieram osobno.
Większość Kann nam sie powtarza :Wyoming, Yellow King H. Louise Cottin, plus 2 Nn-ki z takiej samej przyczyny jak u Ciebie.
Faktycznie lepsze sa wymiany niż zakupy w świecie...
Uwielbiam je za ogromne i piękne liście choć kwiaty też sa ładne ale w ub roku musiałam brać drabinę aby zrobić im fotkę ...
U mnie na str 82 jest część z nich - zerknij.
Pędzenie to spory problem ale warto. Tym razem zrobiłam później i tylko w altanie na działce bez podgrzewania.

[pamelka]

I przy tym pozostanę, bo jak na wątku kannowym dyskutujemy - praktycznie niemożliwe jest kupić to , co sie chce

Mi się udalo Stuttgarata kupić w kapersie Trafiło się jak ślepej kurze ... mogę się podzielić

[takasobie]

No to pokażę dziś kanny, które u mnie kwitną. Część kłączy dostałam od forumowych przyjaciół: Krysi, Janusza "Drozda", część kupiłam, część wyżebrałam

Czerwona NN



Golden Lucifer



Aida



President Red



Różowa NN



Picasso



Jacob's Coat



Yellow King H.

[takasobie]

Jesień idzie! Trawnik upstrzony liśćmi, zaraz trzeba będzie grabić, zwłaszcza, że trawa świeża, mizerna!
Podkopywałam dziś uschniętą wiśnię, jestem skonana.
Wyglądało to trochę jak wykopaliska, bo najpierw poszły w ruch widły i próbowałam wyłuskać z gleby cebule.
Potem łopata do odsłonięcia zgrobnego, potem łopatka do odsłonięcia korzeni. Dałam radę. Mąż tylko weźmie łańcuchową i w minutę powycina. Potem sie będzie nazywało, że to on drzewo wykarczował.

W sobotę wymianiałam się roślinami ze siostrą (nie do zaciągnięcia na forum). Zrobiłam ze sto dołków i tyleż zasypałam (sadziliśmy u niej, potem sadziłam u siebie). Tak też wszystko mnie boli, ale to miły ból.
Fotka na dziś : moja 'Bonica'

[Steasi]

To się musiałaś nabiegać za tymi motylami Dalie masz po prostu bajeczne 'Lolo Love' ma świetne płatki.Ja tą bordową kołnierzykową dalię mam pod nazwą Impression Fantastica, z tego co kojarzę to La Gioconda ma bordowe liście. Ale ręki bym nie dała za to. Jeju i doszłam do Ewelin. To jest dopiero piękność!Dzięki że pokazałaś pomidory, przypomniało mi się że muszę pozbierać moje samosiejki spod wierzby

[pamelka]

A ta Bonica perspektywiczna widzę Oby tylko pogoda pozwoliła śliczna jest.

[AGNESS]

Miłeczko widzę, że pracujesz jak mrówka Ja mam lenia

[-Iwona-]

Witam.
Wybacz, że na dzień dobry takie wieści, ale to na pewno nie jest Picasso.
Wygląda na Golden Lucifer.
Mnie też wyrosło nie to co kupiłam, np. ja i Adrian kupiliśmy w OBI Cleopatre a wyrosła nam Yellow King Humbert, itd.
Chyba się nie gniewasz, ale z kupnem kanny tak jest, ja też byłam w szoku że tak oszukują.
Piękne masz roślinki. Mnie zawilec nie kwitnie i marnie rośnie, nie wiem dlaczego.

[ankha]

O żesz, jak ja bym chciała sobie poharować w ogródku, i doznać tego miłego bólu może w piątek... a tobie szczerze zazdroszczę

[takasobie]

Paula! Dalie uważam za niezastąpione w ogródku! Jedna pani chciała koniecznie mieć "takie kwiaty" ale jak się dowiedziała, że trzeba wykopywać, zmieniła zdanie. Ja uważam, że warto chociażby dla piękna Eveline oraz motyli
Jola! Bonica tegoroczna. I na tym skończę z różami, bo nie będę miała gdzie sadzić dalii. Po Bonice czuję się nasycona
Agness! Ja miałam lenia przez cały sierpień
Claudia! Witaj I nie jest to Golden Lucifer. Zdjęcie jest nieco prześwietlone, w realu cętki są wyraźniejsze. Golden stoi obok Picasso i wierz mi, że są inne. Ale masz rację, że nie wygląda na rasowego Picasso, może to jakaś siewka, czy co? Jak zwał, tak zwał, ładna jest
Ankha! Mnie będzie boleć chyba do pierwszych mrozów, bo tyyyle roboty! Czeka nas jesienne przycinanie drzew, przesadzanie bylin, przerzucanie kompostu, no i wykopywanie 40 mieczyków, 60 dalii 20 kann No i porzadkowanie warzywnika! Sąsiad mi gnój przerzucił za płot i to jeszcze tam pójdzie.

W tygodniu już nic nie robię, przespaceruję się po ogrodzie jak hrabinia, powącham kwiatki i... robi się ciemno

Fotka na dziś (tak niespodziewanie mi zakwitły, a myślałam, że nic z nich nie będzie):

[Olusia]

Sierpień minął , leń minął , dasz radę wszystko przed zimą zrobić
A gnój to dobra rzecz , to prawie jak złoto.......będą na przyszły rok warzywka.

[sangwinaria]

Pospacerowałam troszkę i mi się podoba . Przybędę na zwiady jeszcze raz

[Steasi]

Muszę powiedzieć szczerze, że u mnie tym, że kwitną to tylko podpisują na siebie wyrok śmierci. Mam 3miesięcznego kota. Wszystkie motyle, pszczoły, muchy jego. Połamał mi już budleję (tu puściły mi nerwy i dostał w dupę i więzienie przez dwie godziny w garażu), oczywiście wszystkie dalie, połowę astrów, nagietki leżą.. wolą nie liczyc bo zaraz go uszkodzę Niech on już dorasta!

[takasobie]

Koniec leżakowania! Zaczął się czas jesiennej roboty
Bolą mnie ręce, palce, ramiona i tyłek od sadzeia, pielenia, wyrywania! Ale to słodki ból!
Nie będę się wdawać w szczgóły, ale posadziłam hosty (Majeczka, Jola! dziękuję!), piwonie, przesadziłam klematisa z donicy. Poprzycinałam brzegi trawnika, wyrzuciłam 3 taczki łętów wszelakich.
Piękny jest poczatek jesieni w ogrodzie!
Muszę pozbierać warzywka i posprzątać warzywnik, choć jeszcze papryka i buraczki pozostaną.

I żeby nie nudzić - fotki na dziś!

















A TU będzie bagno! Jeszcze nie wiem kiedy, ale ruszam na wiosnę

[Olusia]

Rzeczywiście , leżaczek pusty
Jakoś nie mogę znaleźć tych nowo posadzonych posadzonych host
Na ostatniej fotce to jak w parku Z łąki zrobił się super trawniczek