Po malinowym chruśniaku

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

A w mieście już zaczynają kwitnąć forsycje, to chyba jednak wcześnie mimo takiej paskudnej pogody ?
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witam :wit
Dlaczego brak fotek ;:145 ;:145
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
tomko34
1000p
1000p
Posty: 1018
Od: 31 mar 2009, o 21:07
Lokalizacja: Rzeszow

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

A u mnie już forsycja w pełni kwitnienia,to wcale nie za wcześnie
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Tomku może u Ciebie w ludzkim klimacie to normalka ale u nas to chyba jednak nie - niestety! ;:3
Stasiu nie ma fotek bo ja jestem mało fotogeniczna :;230
A ma ktoś jagodowca? ja mam pierwszą zimę a właściwie nie wiem czy jeszcze mam :roll: Powinien już wyleźć - w prawie skandynawskich klimatach?
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witaj Izuniu Dmucham na paluszek i zdrówka życzę . U nas znowu leje i wieje .Pozdrawiam i czekam na zdjęcia.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Piękny powojnik Montana ma Wiesia z Paryża. U nas przemarza, ale nie zawsze. Też mam na niego ochotę :roll: Nawet kupiłam go w zeszłym roku. Niestety okazał się być Teresą Ledóchowską (chyba). Może na targach trafię u producenta...
Mam nadzieję, że palec mimo miętolenia już tak nie boli...
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Tujko pierwszy raz widziałam przy klematisie opis że może przemarzać :roll: Jak już lojalnie uprzedzają to coś musi być na rzeczy. Dziwne bo 'górski' powinien być nie do zdarcia.
Palec boli 'tylko' przy dotyku. Jak powiem że pada to przesadzę ale jest mokro i zimno. Trawa po aeracji czeka na zgrabienie od poniedziałku :?
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izuś, mam faktycznie górskiego powojnika od lat. I nawet nie zastanawiałam się że może przemarzać dopiero na forum się doczytałam, że
taki wrażliwy. Jeśli nawet daje radę rosnąć w Polsce to ponoć mało kwitnie bo on na zeszłorocznych pędach ma kwiaty. Wygląda na to że ludzie
w Polsce często z niego rezygnują bo po przemarznięciu zimą nigdy tych kwiatów na nim nie widzieli, albo bardzo mało. Też nie wiem czemu on taki wrażliwy?
Przecież jak górski to powinien być wytrzymały, nie?
Jak tam paluszek?
Milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Wiesiu no to tego górskiego muszę sobie ;:14 i znaleźć coś podobnego a palec jw :wink:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witaj Izo :wit Pogoda nie nastraja do działań ogrodowych, a spacerów i owszem. Zatem kawka i na spacer po ukwieconych rabatkach forumkowych. Pozdrawiam, szczególnie paluszek. :wit
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Dwie działki dalej sąsiad ma obrośniętą altanę powojnikami. W tym większość stanowi właśnie Montana. Co roku już na przełomie kwietnia i maja ( chyba) altana była cała różowa. W zeszłym roku było tylko kilka kwiatków. Ciekawa jestem jak będzie teraz.
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Ja mam powojnik Montana , przywiozłam sobie od córci z Jersey ,już jako mała sadzoneczka zadołowana zakwitł . W ubiegłą zimę przemarzł i nie kwitł ,a teraz zobaczymy na razie jest żywy . Dam znać jak zakwitnie .Pozdrawiam :wit
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

oj dziewczyny chcecie mnie koniecznie skusić?
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witaj Izuniu :wit , jak tam, moje dmuchanie i trzymanie kciuków aby nie bolało, pomogło?
U mnie pada i to mocno a temperatura wynosi ok 5 o ciepełka, czyli: jest zimno. ;:223 ;:223
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Iza, a ty jeszcze nie masz Montany :uszy :;230

Ale mamy piękny weekend. Czuję go już w plecach, w kolanach i nie powiem gdzie jeszcze. Wszystko mnie boli od tego relaksu w ogrodzie. Ale na to czekaliśmy , no nie ?
Pozdrawiam i życzę pogody na jutro ;:3

:wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”