Po malinowym chruśniaku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
A w mieście już zaczynają kwitnąć forsycje, to chyba jednak wcześnie mimo takiej paskudnej pogody ?
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po malinowym chruśniaku
Witam
Dlaczego brak fotek


Dlaczego brak fotek


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po malinowym chruśniaku
A u mnie już forsycja w pełni kwitnienia,to wcale nie za wcześnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Tomku może u Ciebie w ludzkim klimacie to normalka ale u nas to chyba jednak nie - niestety!
Stasiu nie ma fotek bo ja jestem mało fotogeniczna
A ma ktoś jagodowca? ja mam pierwszą zimę a właściwie nie wiem czy jeszcze mam
Powinien już wyleźć - w prawie skandynawskich klimatach?

Stasiu nie ma fotek bo ja jestem mało fotogeniczna

A ma ktoś jagodowca? ja mam pierwszą zimę a właściwie nie wiem czy jeszcze mam

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Po malinowym chruśniaku
Witaj Izuniu Dmucham na paluszek i zdrówka życzę . U nas znowu leje i wieje .Pozdrawiam i czekam na zdjęcia.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku
Piękny powojnik Montana ma Wiesia z Paryża. U nas przemarza, ale nie zawsze. Też mam na niego ochotę
Nawet kupiłam go w zeszłym roku. Niestety okazał się być Teresą Ledóchowską (chyba). Może na targach trafię u producenta...
Mam nadzieję, że palec mimo miętolenia już tak nie boli...

Mam nadzieję, że palec mimo miętolenia już tak nie boli...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Tujko pierwszy raz widziałam przy klematisie opis że może przemarzać
Jak już lojalnie uprzedzają to coś musi być na rzeczy. Dziwne bo 'górski' powinien być nie do zdarcia.
Palec boli 'tylko' przy dotyku. Jak powiem że pada to przesadzę ale jest mokro i zimno. Trawa po aeracji czeka na zgrabienie od poniedziałku

Palec boli 'tylko' przy dotyku. Jak powiem że pada to przesadzę ale jest mokro i zimno. Trawa po aeracji czeka na zgrabienie od poniedziałku

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Po malinowym chruśniaku
Izuś, mam faktycznie górskiego powojnika od lat. I nawet nie zastanawiałam się że może przemarzać dopiero na forum się doczytałam, że
taki wrażliwy. Jeśli nawet daje radę rosnąć w Polsce to ponoć mało kwitnie bo on na zeszłorocznych pędach ma kwiaty. Wygląda na to że ludzie
w Polsce często z niego rezygnują bo po przemarznięciu zimą nigdy tych kwiatów na nim nie widzieli, albo bardzo mało. Też nie wiem czemu on taki wrażliwy?
Przecież jak górski to powinien być wytrzymały, nie?
Jak tam paluszek?
Milutkiego dnia
taki wrażliwy. Jeśli nawet daje radę rosnąć w Polsce to ponoć mało kwitnie bo on na zeszłorocznych pędach ma kwiaty. Wygląda na to że ludzie
w Polsce często z niego rezygnują bo po przemarznięciu zimą nigdy tych kwiatów na nim nie widzieli, albo bardzo mało. Też nie wiem czemu on taki wrażliwy?
Przecież jak górski to powinien być wytrzymały, nie?
Jak tam paluszek?
Milutkiego dnia

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Wiesiu no to tego górskiego muszę sobie
i znaleźć coś podobnego a palec jw 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Witaj Izo
Pogoda nie nastraja do działań ogrodowych, a spacerów i owszem. Zatem kawka i na spacer po ukwieconych rabatkach forumkowych. Pozdrawiam, szczególnie paluszek. 


Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku
Dwie działki dalej sąsiad ma obrośniętą altanę powojnikami. W tym większość stanowi właśnie Montana. Co roku już na przełomie kwietnia i maja ( chyba) altana była cała różowa. W zeszłym roku było tylko kilka kwiatków. Ciekawa jestem jak będzie teraz.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Po malinowym chruśniaku
Ja mam powojnik Montana , przywiozłam sobie od córci z Jersey ,już jako mała sadzoneczka zadołowana zakwitł . W ubiegłą zimę przemarzł i nie kwitł ,a teraz zobaczymy na razie jest żywy . Dam znać jak zakwitnie .Pozdrawiam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
oj dziewczyny chcecie mnie koniecznie skusić?
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po malinowym chruśniaku
Witaj Izuniu
, jak tam, moje dmuchanie i trzymanie kciuków aby nie bolało, pomogło?
U mnie pada i to mocno a temperatura wynosi ok 5 o ciepełka, czyli: jest zimno.


U mnie pada i to mocno a temperatura wynosi ok 5 o ciepełka, czyli: jest zimno.


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku
Iza, a ty jeszcze nie masz Montany
Ale mamy piękny weekend. Czuję go już w plecach, w kolanach i nie powiem gdzie jeszcze. Wszystko mnie boli od tego relaksu w ogrodzie. Ale na to czekaliśmy , no nie ?
Pozdrawiam i życzę pogody na jutro



Ale mamy piękny weekend. Czuję go już w plecach, w kolanach i nie powiem gdzie jeszcze. Wszystko mnie boli od tego relaksu w ogrodzie. Ale na to czekaliśmy , no nie ?
Pozdrawiam i życzę pogody na jutro

