Geniu moje owadożery nie zimowały jeszcze u mnie. To tegoroczny eksperyment.
To że nie widzisz wody nie oznacza jeszcze jej braku. Podłoże w moim bagienku to prawie czysty nieodkwaszony torf nasiąknięty wodą jak gąbka. Co prawda na zdjęciach tego nie widać, ale w rogu mam wkopaną obciętą butelka (jest ona oczywiście zamaskowana) która pozwala mi na kontrolę poziomu wody i jej uzupełnianie bez naruszania powierzchni.
Masz rację również co do kolorystyki naszych ogrodów, ale jest jedno co mnie pociesza, a mianowicie to że jesień i zima to czas wspaniałych wschodów i zachodów słońca które uwielbiam.
