
Niestety nie widziałam rysunków, a szkoda

Nelciu kochana,jak chcesz puścić barwinek na obrzeża, to chyba jakoś będziesz musiała go z dwóch stron odgrodzić żeby nie puścił się na trawnik i resztę rabaty. Ja się swojego (mam nadzieję) pozbyłam latem, bo się rozszalał.Dodatkowo zamiast kamieni polnych na obwodzie dość "długimi paskami" chcę dodać barwinek i czyściec wełnisty...
Ja też się przymierzam do tego kielisznika, ale wyczytałam na forum, że jest bardzo ekspansywny i głęboko się ukorzenia, a oprócz tego wypuszcza odnogi gdzie mu wygodnie, czyli np na środku trawnikaLukrecja pisze:Reniuś dziękia powiedz mi kochana, albo może ktoś kto wie kto zacz to cudo, bo kombinuję jak koń pod górkę, kupić - nie kupić, oto jest pytanie. Może ktoś widział? Ktoś wie?
KIELISZNIK BLUSZCZOWATY
"Calystegia hederacea 'Multiplex' (pubescens) - pnąca bylina o bardzo interesujących pełnych różowych kwiatach. Roślina sama owija się wokół podpór. Przydatna do sadzenia przy płotach, kratkach i wszędzie tam gdzie może się ?wspinać?."
Nie umiem się doszukać jakichkolwiek informacji o mrozoodporności, o pielęgnacji na zimę...
A wygląda dość sympatycznie