Aga2 witam w moim ogródku. Mój zakątek wrzosowy jest mały. Wiosną między iglakami rosły tulipany, po wykopaniu na ich miejsce posadziłam cynie i astry ładnie wyglądały, ale cynie wyrosły takie wysokie, że zakryły skromne iglaczki

Człowiek uczy się na błędach. Astry już wyrwane ,cynie jeszcze rosną , bo kwiaty są ładne, żal usuwać. Ale na pewno na przyszły rok dosadzę w te miejsca wrzosy i wrzośćce.
Ja momentami wątpię czy uda mi się coś fajnego wytworzyć, dzisiaj zabrałam się za kopanie rabatki cienistej, na pół metra koło płotu zakopane porozbijane szkła, więcej czasu zajęło mi ich wybieranie niż przekopanie

. Zastanawiam się ile jeszcze takich skarbów odkopię.
Idę pooglądać Twój ogródek

szczególnie wrzosowisko.
Andrzeju Kraków powoli robi się tak nieprzejezdny jak Warszawa

Ja jeszcze rok temu mieszkałam w Krakowie, ale do centrum zawsze wolałam jechać komunikacją miejską niż samochodem. Mieszkałam po wschodniej stonie Krakowa, a do pracy bez korków nieraz udawało się dojechać w godzinach rannych w 20- 30 min. Teraz jest to niemożliwe
