Iguś wcale się urlopowałam, właściwie jestem cały czas przed urlopem.W pracy siedziałam jak mróweczka i czasami musiałam te wszystkie papierzyska brać ze sobą. Zagladałam czasem na chwilkę aby podejrzec to i owo, ale to były kradzione chwile

Ale zdjecia starałam sie robić, teraz je wklejam po maleńku.