STASIU, ze mnie taki marny ogrodnik, że do mokrego ogrodu nie wychodzę

dlatego zdjęcia są przeważnie pogodne
Powiem cichutko, żeby nie zapeszyć, ale zapowiada się trzeci dzień, bez opadów
Wszystkie pochwalone roślinki pięknie dziękują
Pajęcznica ma śliczne, delikatne kwiatuszki, tylko trudno je zobaczyć otwarte
Naparstnica, posadzona wiosną ubiegłego roku, pierwszy raz zakwitła u mnie, to niewielkie mam z nią doświadczenie. Ma być byliną, krótkowieczną wprawdzie, ale sieje się podobno bez problemu. A paszczę ma przerażającą może dlatego, że jest trująca? Ale ma piękne, wysokie kwiatostany
JADZIU, nie mogę narzekać, bo lilie kwitną i pachną w całym ogrodzie, ale dużo ich pożarł jakiś podziemny dziki lokator

Zorientowałam się dopiero, kiedy wbijany patyczek do podwiązania lilii, wpadł mi w dziurę. Wykopałam to co zostało, i nie wiem co uratowałam, ale podejrzewam, że Scheherezada, Lady Alice i Miss Feya zostały pierwsze pożarte
Tylko ta fioletowa budleja taka wyrywna, reszta jeszcze grzecznie czeka

Moje ślimaczory nie tykają budlei, ale rosnące w pobliżu funkie, wyglądają okropnie
Pozdrawiam słonecznie
ANIU, liliowce floksy i reszta wdzięczne za pochwały
To co wiem o naparstnicy napisałam Stasi.
Rok temu wiosną posadziłam duże już sadzonki, a zakwitła dopiero teraz. Jest byliną dwuletnią, to znaczy, że siewki zakwitają w drugim roku. Nasionka zbiorę jak tylko będą i wyślę
Różowe miotełki, to wiązówka błotna i bardzo ładnie będzie rosła u Ciebie nad stawem
Miłego dnia
