Oj, oczywiście proszę się częstować do woli, wedle smaku, porcje bezlimitowe, a do tego nie grożą dodatkowymi kaloriami, jakby ktoś liczył


Spotkanie było bardzo, bardzo miłe i dla mnie bardzo cenne, nie tylko ze względu na wyśmienitość Gości, ale też na bagaż fachowych informacji, którymi zostałam obdarowana

Oj mój ogródek też nie był idealnie przygotowany, ale też chyba nie o to chodzi. A poza tym, jak mnie nauczyło to FO, ogród nigdy nie będzie doskonały, bo byśmy nie mieli co robić

U mnie też to było tak trochę na spontana, na możliwość chwili. Do ostatnich dni nie byłam pewna, czy mi znowu coś nie wyskoczy. Ale na szczęście się udało i to udało się trafić w moment, kiedy z papierówki spadały już najlepsze jabłka, którymi z wielką radością mogłam obdzielić swoich Gości.
Tak, to powojnik całolistny Blue Ribbons. Faktycznie ma przepiękne, urocze te dzwoneczki, jednak zdjęcie nieco przekłamuje kolor, w rzeczywistości jest mocno niebieski. Nie zmienia jednak to faktu, że jest piękny.
Pozdrawiam




Iwonko - dzięki, dzięki, no nie mogę narzekać na te moje roślinki tak ogólnie, jest kilka niepowodzeń, ale cóż, prawdziwy ogrodnik bez niepowodzeń - chyba takiego jeszcze nie było

Ja mam sałatę posianą w takich skrzynkach, bo te ślimory wlezą wszędzie. Nie udało mi się z rzodkiewką, ale trzeba będzie spróbować jeszcze raz.
Pozdrawiam




Nadrobiwszy zaległości u siebie teraz czas wybrać się do Waszych ogrodów.
Jeszcze raz dziękuję Wam za odwiedziny i życzę dobrego tygodnia.








