Aniu, faktycznie kwiaty Cheer ma cukierkowy kolor. Na razie mało widoczny, bo to malusieńki rodek. Kwiaty pokazał po raz pierwszy. Liczę, że za kilka lat dopiero da czadu.
Skrzynie sa zrobione z nadstawek paletowych.
Moni, nie impregnowałam jeszcze. Dopiero będę.
Od środka są wyłożone folią.
Mam skrzynie w innym miejscu już 15 lat i jak na razie nic z nimi się nie dzieje, i to bez folii, więc mam nadzieję, że z tymi też nic nie będzie
Aniu, rodki się rozkręcają, ale mam maluszki kupowane w marketach. Dopiero za kilka lat mam nadzieję, że się rozrosną i pokażą co potrafią.
Soniu, jak miło, że wpadłaś
Kiedy otwierasz wątek?
Moja ułudka rośnie w cieniu czereśni. Chociaz ostatnio mają więcej światła, bo sąsiadka zlikwidowała płot. Mam nadzieję, że im to nie zaszkodzi.
Cieszę się, że irysek zakwitł. Niech się rozrasta
Czy u Was padało? U mnie ledwo mżawka przeszła. Tragedia. Jeszcze nigdy tak wcześnie nie uruchamiałam podlewania.
Najgorsze, że nie widać poprawy w najbliższym czasie.
Biedne roślinki.
Zdjęcia już nieaktualne. Wszystko zmienia się w zawrotnym tempie
