Z lobelią jest jak z dziećmi. Przez rok zapominamy,że to takie maleństwa się "rodzą". Wczoraj zrobił się ruch w interesie wysianym 14 lutego.
Pierwsze pojawiły się lobelie siane z moich własnych nasion.
beatas22 pisze:moja ręka to tylko wsypała ziemię i na to nasionka
ja bym powiedziała raczej oczy, bo patrze na nie setki razy dziennie i się cieszę jak głupi do sera
Romaszko, to zależy jak masz bardzo gęste kępki możesz podzielić na dwie, ale niekoniecznie pikować, można te bardziej gęste dzielić przed wysadzeniem do gruntu.
beatas22 śliczne siewki, troszkę gęsto ale dadzą sobie rade będziesz miała co pikować moja niebieska dosiana na początku lutego pięknie wzeszła....jutro postaram się coś wkleić
Witam . Przyznam, że ambitnie pikowałam kępki lobelii na coraz mniejsze gdy zasiałam ją po raz pierwszy. Teraz już się w to nie bawię. Sieję możliwie rzadko do skrzyneczek balkonowych( 30 cm) jedno opakowanie i tak rosną aż do maja. Oczywiście przy sprzyjających warunkach hartuję. Sadzę na miejsce docelowe odrywając kępki z całości. Jest może trochę strat ale w ten sposób oszczędzam czas i miejsce na parapecie.
Piękne macie siewki! Cieszę się i ja
No i stało się - nareszcie wysiałam moją lobelię.
Chyba troszkę za późno ale będę jej recytować wiersze miłosne i może urośnie ładna
Witam czy ktoś zamawiał może nasiona lobelii przez internet? szukam na "na gwałt" czerwonej i różowej rabatkowej najlepiej firmy legutko- proszę o pomoc, czas już nie jest moim sprzymierzeńcem :/ w mojej mieścinie nie mam co liczyć na sklepy ogrodnicze
danutka1 ja zamawiałam lobelie czerwoną w e-Ogrodniczy.pl, ale innej firmy. Jeśli koniecznie chcesz Legutko to zobacz czy mają w swojej ofercie w sklepie internetowym.
danutka1 pisze:Witam czy ktoś zamawiał może nasiona lobelii przez internet? szukam na "na gwałt" czerwonej i różowej rabatkowej najlepiej firmy legutko- proszę o pomoc, czas już nie jest moim sprzymierzeńcem :/ w mojej mieścinie nie mam co liczyć na sklepy ogrodnicze