Justka, ja mam ogródek Rozkręcam go dopiero. Ten wątek balkonowy to taka mała zmyłka. Kurcze, pochwalę się tylko to ładowanie zdjęć ... postaram się zamieścić chociaż kilka.
Lorrie dla nie najgorsze ze zdjeciami to z aparatu na komputer - nie lubię, ale samo ładowanie na forum idzie już bardzo prosto.
Więc czekamy na Twoje dalie, jeśli tylko masz zdjęcia to zrób nam prezent
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
a ja w tym roku zamówiłam tam gdzie Lorrie
takie dalie:
Onesta
Witteno
Smokey
Uncle Henkey
Perfection
Procyon
Mom,s special
Jean Marie
Babilon Rose
oprócz tego gdzie indziej kupiłam i przepłaciłam niestety za
Vancuver
star suprise
Arignon
Akita
Tartan
Bodacious
Mignus Randy
Caballero
zobaczymy czy będzie to co chciałam
mam pytanie:
kilka dni temu kupiłem dalie, niestety niektóre wypuszczają już pędy (w zasadzie to już w sklepie niektóre miały). Przysypałem te karpki trocinami, by nie wysychały. Są w pomieszczeniu o temp. 12-15 C (chłodniejszego nie mam).
I co teraz, bo do ogrodu nie ma co sadzić (zresztą to jeszcze dużo czasu by się zrobiło cieplutko, eh) - jeśli dalej będą rosły, to trzeba by jak najszybciej posadzić w ziemię w donicach?
Koniecznie będzie trzeba wsadzić do donic w lekko wilgotną ziemię
i nawet ziemią przykryć wypuszczone pędy.
Jak jest plusowa temperatura to na dzień wystawiłabym donice na powietrze a na noc chowała.
15 stopni to dużo . Jak pędy wyjdą ponad ziemię potrzebne będzie im światło bo wybiegną.
Czy te dalie które się wysiewa tj. np. dalia pomponowa....dalia o brązowych liściach.....dalia o kwiatach zmiennych wytwarzają kłącza aby można było je jesienią przechować w postaci bulw/kłączy czy nie? a może ktoś prubował je po prostu przed przymrozkami wykopać dać do doniczki i do piwnicy aż do wiosny?
Wszystko można ale w tym przypadku efekt może nie być taki jaki byśmy chcieli.
Lepiej zebrać nasiona i ponownie wysiać.Nie ma problemu z przechowywaniem.
Ja posiałem dziś dalię kołnierzykową "Dwarf Colarette Dandy". Nie jestem wielkim miłośnikiem dalii, ale ta na zdjęciach wygląda pięknie. Miał ją już ktoś?
Adriano931 ja tak zrobiłam z zeszłorocznymi posianymi: na jesień wykopałam bo wymorzyły kłącza(?) i zniosłam do piwnicy przykryte ziemią. Już maja nowe korzenie i puszczają pierwsze pędy.
Zebrałam też nasionka z tych moich posianych i je w tym miesiącu posiałam. Co z tego wyjdzie: czas pokaże.