Mój ogród - Ewelina - 2008r
- ZosiaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 25 kwie 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice
u ciebie Ewelinko to daleko do jesieni -tak kolorowo u ciebie
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witajcie Zosiu i Irenko 

Witajcie Zosiu i Irenko
Dziś miałam pracowity dzień, począwszy od porządków w ogrodzie ( lecą igły z sosen , lecą , grabić je trzeba) aż po zmagania twórcze z głogiem i dyniami w roli głównej . Popatrzcie na efekt moich działań przy tworzeniu jesiennej dekoracji u wejścia do domu . Pomysł nie jest mój - podpatrzyłam go bodajże u Ave. Psia dzielnie pomagała , a praca na ganku w promieniach jesiennego słoneczka była samą przyjemnością
A więc najpierw przywiozłam potrzebny " materiał" , który sunia obwąchała i zaakceptowała...

A po skończeniu uśmiechnięte dyńki wyglądają tak :


Tak , to trawa pampasowa - Cortaderia selloanaANETA pisze: Ewelinko , co to za trawa tak ślicznie kwitnie , czy to jest może Trawa pampasowa ?

Witajcie Zosiu i Irenko

Dziś miałam pracowity dzień, począwszy od porządków w ogrodzie ( lecą igły z sosen , lecą , grabić je trzeba) aż po zmagania twórcze z głogiem i dyniami w roli głównej . Popatrzcie na efekt moich działań przy tworzeniu jesiennej dekoracji u wejścia do domu . Pomysł nie jest mój - podpatrzyłam go bodajże u Ave. Psia dzielnie pomagała , a praca na ganku w promieniach jesiennego słoneczka była samą przyjemnością

A więc najpierw przywiozłam potrzebny " materiał" , który sunia obwąchała i zaakceptowała...


A po skończeniu uśmiechnięte dyńki wyglądają tak :




- TAJGA 2008
- 1000p
- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witam wszystkich gości i dziękuję za miłe słowa
Dynie zdobyły już popularność wśród przechodzących niekiedy ulicą maluchów, a ich roześmiane buźki i okrzyki :"Mama - zobacz!!!" - bardzo mnie cieszą.

A igły sypią się u mnie nie z modrzewi - bo ich nie mam- ale z wielkich sosen , które co roku o tej porze zrzucają tzw. igły dwuletnie, dbając w ten sposób , bym miała odpowiednią ilość ruchu na świeżym powietrzu , co zapewnia wygrabianie 400-metrowego trawnika...

Jeśli nawet przy wielu domach i w ogrodach pojawią się "uśmiechnięte" dynie, to przynajmniej jesień będzie weselszaaanula pisze:Już pewnie pół Forum odgapiło pomysł EwelinyTess pisze:ależ super te dynie- pozwolisz,że zgapię od Ciebie ten pomysł?????
pieknie masz..![]()
![]()
Fajny pomysł zawsze fajnie odgapić ...![]()
![]()



Jacku - ja też nie przepadam za "wycinankami" w dyniach na modłę amerykańską , tym bardziej , że u mnie dynie w różnych kompozycjach pojawiają się co roku z początkiem jesieni i nie mają nic wspólnego z obcym mi kulturowo "Halloween".Jacek P.... pisze:Ewelinko! Dynie rozweselają i ocieplają te jesienne dni. Dużo ładniejszy pomysł od wycinania dziur w dyniach. Zachęciłaś mnie, by wybrać się na pole do kolegi po dynie .
A igły to chyba z modrzewi Ci lecą?
A igły sypią się u mnie nie z modrzewi - bo ich nie mam- ale z wielkich sosen , które co roku o tej porze zrzucają tzw. igły dwuletnie, dbając w ten sposób , bym miała odpowiednią ilość ruchu na świeżym powietrzu , co zapewnia wygrabianie 400-metrowego trawnika...