Witam jeszcze raz gorąco,cierpliwie i z pokorą piszę znowu ,pogoda dzisiaj cudowna ,ale zalegający śnieg nie pozwala iść do pracy w ogrodzie ,przedwczoraj wróciłam z ogrodu szczęśliwa bo świetnie się pracowało i nawet 2 taczki suszków i chwaściorów wywiozłam ,dzisiaj domek się wietrzy bo słoneczko zaglądało przez wszystkie okna .
Ewciu,bardzo dziękuję za życzenia ,oby się spełniły,bo w lutym mam termin wycięcia migdałków,może to zabrzmi śmiesznie ale mam cykora bo taki zabieg w tym wieku nie jest bułką z masłem ,ale może jakoś przeżyję a przecież na wiosnę jest tyle pracy w ogrodzie ,ale nie mam wyjścia ,dlatego chcę jak najwięcej teraz zrobić w ogrodzie ,ma się jeszcze ocieplić to może się uda ,pozdrawiam i cudownego Nowego Roku życzę
Marysiu,dzisiaj było pięknie na polu ,ale lekki mrozik nie pozwolił ,żeby śnieg zupełnie stopniał i z pracy w ogrodzie nic nie wyszło,ale w domu zawsze jest co robić ,no i odpocząć można

gdybyśmy mieszkały bliżej to na pewno razem piły byśmy kawkę i opowiadały o planach w ogrodzie ,pozdrawiam i dużo zdrowia w Nowym Roku
Gosiu,taka wiosna już niedługo będzie w naszych ogrodach ,czas tak szybko leci ,a teraz cieszmy się wspomnieniami,pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku
Dorota,przylaszek mam sporo siewek to Ci dam jak nie masz ,wczoraj kisiliśmy kapustę ,tak dajemy czosnek do niej 5-6 pałek na 100kg kapusty ,obrany i pokrojony w plasterki i do tego 2 kg soli ,ziele angielsie i liście laurowe według uznania i to tyle ,a smakuje wyśmienicie Marysi dawno kisi według tego przepisu tylko wszystko przeliczyła na 10 kg ,pozdrawiam i dużo pięknych chwil w Nowym Roku