W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Plumi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 973
Od: 20 cze 2011, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: regiony tarnowskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Moje koty się wycwaniły.Nie chciałam je wpuszczać do pokoju,do łóżka drzwiami to nauczyły się włazić oknem,po pergoli,wprost do łóżka z parapetu.Teraz nawet jeśli okno zamknięte otwierając oczy mam przed oczami pergolę zasiedloną przez 2 w porywach do 3 kotów,jeden mój ruch i już kolejka do okna.
Kwiaty to resztki Raju.
Awatar użytkownika
Plumi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 973
Od: 20 cze 2011, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: regiony tarnowskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Tak wiem,że jest opcja "Edytuj" ale to nie może być dopiskiem do poprzedniego posta.

Przepełnia mnie bezsilność i wściekłość na ludzką znieczulicę i głupotę
.Otwieram wczoraj rano drzwi i do domu wbiega rozpłakane,czarne kociątko,może ma z 1 miesiąc.
Jakiś idiota wyrzucił maluszka w nocy,w pobliżu.
Przyjęliśmy go,widać,że wychował się w domu,lgnie do kotów,ale panicznie boi się ludzi,dopiero dziś udało mi się go pogłaskać i wziąć na ręce.
Na szczęście jest zdrowy i ma charakterek,nie daje sobie w kaszę dmuchać.
Przeżył tylko dzięki swojej odwadze,bo nie bał się wejść na nasze podwórko,gdzie urzędują 3 psy.
Kwiaty to resztki Raju.
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

O rany :shock:
Dobrze, że trafiła na ludzi o wielkim sercu ;:167
Fraszka też tak do nas trafiła: mokre, zapłakane kociątko z ulicy, ledwie się na łapkach trzymała :?
Trzymam kciuki za malucha :uszy ;:333
wiaderko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 12 wrz 2013, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Fajnie, że mają duże podwórko i nie muszą żyć w bloku ;)
Awatar użytkownika
Plumi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 973
Od: 20 cze 2011, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: regiony tarnowskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

wiaderko pisze:Fajnie, że mają duże podwórko i nie muszą żyć w bloku ;)
Noo a kociaki do tego rządzą całym lasem za płotem ;:215
Kwiaty to resztki Raju.
Awatar użytkownika
agucha432
500p
500p
Posty: 580
Od: 3 lis 2011, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świnoujście

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Moje kociaste Tosia i Lucek niemogą zyc bez siebie ;:167 Pamietam jak niedawno Tosia trafiła do nas a Lucek fukał i warczał na nią a teraz............ ;:167 ;:167

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Moje doniczkowe Moje storczyki
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Plumi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 973
Od: 20 cze 2011, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: regiony tarnowskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

A u mnie mały Mruczek "Pendolino" bo taką dostał ksywkę,z racju zwiewania z prędkością światła :D po 4 dniach przestał ukrywać się za kanapą i przyszedł na kolana.Jak już mi zakwitł przy pieszczotach (zakwitł znaczy wystawił brzuszek na pieszczochy) to wiedziałam,ze stres minął.
Najmłodsza z domowych Pchełka obraziła się,bo straciła pozycję beniaminka,pozostałe 2 panie fukają zawzięcie,za to 5 letni kocurek przygarną malucha i sypiają razem. ;:215
Kwiaty to resztki Raju.
Awatar użytkownika
iwciach
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1476
Od: 18 sty 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Chłopaki trzymają wspólny front przeciwko "babom" :D
Awatar użytkownika
Plumi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 973
Od: 20 cze 2011, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: regiony tarnowskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Na razie nie mam 100% pewności,że Mruczek to chłopak,2 lata temu urodziły się nam kotki i też był Mruczek,tam pod ogonkiem miał wszystko jak należy,ale jakoś mu się "odwidziało" bycie chłopcem i jak dojrzał stał się najponętniejszą panną kocicą w okolicy ;:oj co niestety go/ją zgubiło,bo z tego powodzenia uciekając przed rozochoconymi kocurami z sąsiedztwa wpadła pod samochód. :cry:

Zresztą zazwyczaj każde przygarniętę kocię,obojętnie jakiej płci zawsze znajdowało opiekuna w osobie kocura.
Kwiaty to resztki Raju.
ppepina
100p
100p
Posty: 168
Od: 12 sie 2009, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/Śląsk

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

kochani....
zwracam się do Was z prośbą,w zasadzie pytaniem
jest to drastyczna historia,jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy proszę nie czytać
a więc...
jakie zwierzą może zagryść młodego kota po czym go zjeść(w połowie)...tak,dokładnie zjeść ;:145
dziś to makabryczne zdarzenie odkryłam na swojej działce,jakiś miesiąc temu w pomieszczeniu gospodarczym zamieszkała mama kotka ze swym młodym,kociak miał jakieś ze 2-3 miesiące.Całkowite dziczki,ręki ludzkiej nie czuły,choć mama kotka była dobrze zoriętowana,ze z naszej strony nic im nie grozi a i regularnie karma w misce jest,z uwagi na moje kociaki(liczna grupa,wszystkie wysterylizowane i takie towarzyskie w stosunku do innych pojawiających się kotów.Więc wykluczam agresje by to moje " mogłyby się tego dopuścić.
Wejscie do pomieszczenia jest malutkie,zrobione tak by ewentualnie jakiś pies nie wszedł a kociaki mogły swobodnie wchodzić i wychodzić
Ciałko kotka znalazłam w pomieszczeniu obok sporo odchodów jakby kuny lub tchórza
jaki zwierz mógł dopuścić się tego czynu?
pozdrawiam
Grażyna
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Smutna wiadomość, szkoda kociaczka :(
Lista potencjalnych winowajców jest spora: mógł to być zdziczały pies albo lis lub, jak napisałaś, jakiś łasicowaty, one potrafią upolować np. króliki a co mniejsze koty są mniej więcej tej wielkości (widywałam w zoologicznych króliki większe od mojej, dorosłej już, Fraszki - kociej drobinki). Sowa? Ale to już czysta fantazja - nie słyszałam o przypadku zjedzenia kota przez sowę...
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Ja obstawiam dzikiego kocura... One potrafią tak obejść się z małymi kotkami... To ponoć, chodzi o to, że wtedy kotka jest znowu gotowa do spółkowania, a tak karmi młode i goni kocury od siebie...
Tak mi to Pan Weterynarz, wyłożył, jak ryczałam nad moim własnym małym kotkiem, który z domu został porwany, właśnie przez kocura...
Teraz kotka po sterylce i goni kocury, jak tylko pojawią się w ogrodzie...( U sąsiada jest kotka i co jakiś czas ma młode)...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
ppepina
100p
100p
Posty: 168
Od: 12 sie 2009, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/Śląsk

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Dziś się przemogłam i ruszyłam na działkę by pochować ciałko kociaka,wczoraj nie dałam rady się przemóc,jedynie zabezpieczyłam wejście,by nikt ani nic nie mogło wejść do środka.
I.....ciało kota znikło,....ostał tylko dosłownie strzępek sierści,mniemam że to coś mam w pomieszczeniu.
Jutro zmobilizuję rodzinkę i ruszamy na przeszukiwania,muszę to wykurzyć z działki z obawy o pozostałe kociaki.
pozdrawiam
Grażyna
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”