Witajcie
Wczoraj miało miejsce coroczne, czerwcowe spotkanie w Kaliskach na Kaszubach, u Lisycy w ogrodzie.
Kilka godzin spędzonych w pięknym ogrodzie i miłym gronie to prawdziwa przyjemność, odpoczynek i relaks.
Lisico, bardzo dziękuję za zaproszenie i możliwość uczestnictwa w ogrodowym przyjęciu.
Kawa, w zabytkowej porcelanie, smakowała wyjątkowo dobrze.
Pogoda dopisała, było słonecznie choć trochę chłodno.
Oczekiwania na deszcz spełzły na niczym.
Towarzyszyły nam słodkie, kaszubskie kotki.
Kilka fotek nie odda atmosfery, ale pokaże urok Kaliskiego ogrodu.
Tu, w koperku, nasza ukochana Jagoda JagiS architekt zieleni - autor założeń i powyżej prezentowanych rabat.
JagiS, jak na taką suszę jaką mamy ostatnio, Zielone Pokoje wyglądają ładnie. Wiem, że to zasługa cierpliwego podlewania i determinacji.
Sadzonki kłosowców faktycznie żałosne. Pod Twoją czułą opieką wydobrzeją i wkrótce rozrosną się.
