Jadziu, proszę bardzo. 'Gladiator' to ciekawa dalia i lubi mieć zmienne ubarwienie.
Niewielki kaktusik ale obficie kwitnący:
Kasiu, no tak; dalie jaśnieją czyli nie wybarwiają się w pełni, bo jest mniej słońca. To samo widzę u 'Sombrero'. Gdzieś wcześniej pokazywałem 'Gladiatora' w pełnym ubarwieniu.
Gratuluję kwiatów 'Nevy...'! Skoro została wywołana do tablicy - oto ona:
i koniecznie ujęcie z boku, bo odmiana ta ma to, czego inne nie mają - łuski na łodydze:
Anido, 'Yozora' to bardzo widowiskowa dalia; na jednej z daliowych rabat (40 szt.) jest nr1!
Dalie potrzebują żyznego podłoża, a jeśli jest słabsze - solidnego ale rozsądnego nawożenia, bo przenawożenia też nie lubią. Oto taka dalia, która trafiła na słabe podłoże. Zawsze była najwyższa - w tym roku ledwo daje radę:
Agnieszko, astry już wkrótce.
Wiele starych odmian dalii ma cienkie łodygi. Kwiaty zwisają wtedy w dół i to już pierwsza wada. A gdy powieje lub popada - zaraz się łamią. Obecnie eliminuje się takie siewki. Ja z sentymentu jeszcze mam stare odmiany ale w końcu i u mnie zastąpią je lepsze, gdy zacznie brakować miejsca.
Tak, przymrozków nie było, wichurę przeżyły więc kolejne, które jeszcze nie były pokazywane. Ta dalia przez kilka lat miała dla mnie idealny odcień fioletu:
