Zanim wiosna wiejski ogród odmieni cz. 28

[Ewakora]

Witaj Marysiu.
Piękne lilijki. Ja się też zastanawiam nad wiosennym zakupem kilku , bo z tych co miałam pewnie nic nie zostało.
Coś mam do nich pecha. Niby dobrze się u mnie czują, ale jak nie Nornice, to gradobicie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[koziorozec]

Witaj Marysiu,cudowności pokazujesz,lilie też były obowiązkowo w ogródku mojej babci,i są też u mnie ,ale jak nie kochać tych kwiatów,są takie momenty w życiu ,że człowiek musi popaść w zadumę ,musi mieć chandrę ,musi się zamartwiać ,ale dobrze,że są ogrody ,bo tylko w nich można jakoś wszystkiemu poradzić ,jak nie w swoim to tutaj na forum w pięknych ogrodach można się troszkę odstresować,pozdrawiam i pięknych snów życzę

[tynia83]

Marysiu ja ostatnio intensywnie myślę o zmianach przytarasowych - nawet planik poczyniłam, tylko nie wiem, czy to wszystko ma ręce i nogi.
Jak skończę to wkleję u siebie w wątku te moje luźne przemyślenia.
Po prostu na kartce hasłowo wrzucam pomysły, a później koryguję, a raczej staram się.

[julcia1]

Marysiu dziękuję za wątek o sasankach

[Maska]

Witam w nowym tygodniu słoneczko wschodzi, ale chmur dużo to pewnie nie będzie ładnie, bo opady zapowiadają

Iwonko tak to jest na FO, że kuszą różnościami całą zimę. Każdy wkleja listy zakupów, zdjęcia nasion nabytych no i zdjęcia swoich roślin z całego minionego sezonu ...i jak tu nie ulegać pokusom

Witaj Ewuniu
Doskonale Cię rozumiem, bo pamiętam jeszcze podobny stan. Jeżeli nie został chociaż pęd z listkiem to z lilii nic nie będzie, bo cebulka została zagłodzona Nie sadzę żadnej cebuli oprócz żonkili bez pojemnika, bo jak przegryzą no to już trudno
Trzymaj się cieplutko

Martusiu ile to ja smutków i problemów zakopałam w mojej ziemi ale mniej niż radości, które przeżyłam na tym wąskim pasku swojej ziemi Kiedyś to chyba tylko Candidum i Martagony rosły w babcinych ogródkach, a teraz mnóstwo odmian azjatyckich zdobi nasze ogrody, a może się mylę? Dobrego dnia i tygodnia o serdecznie pozdrawiam

Justynko znam ja te burze pomysłów, a jak się już coś wyklaruje to wstaw i będziemy debatować Takie plany sprawiają nam taką samą radość jak sadzenie a potem jak już kwiaty posadzone zakwitną widzimy co jeszcze można poprawić...i tak w nieskończoność

Julciu ważne żeby pomógł i nasiona dały rośliny

Miłego tygodnia wszystkim zaglądającym

[besia]

Witaj Marysiu

U Ciebie jak zwykle kolorowo , królowały tym razem lilje . Ja mam taką co sobie sama daje radę . Taka wiejska , wysoka pomarańczowa z brązwymi kropkami . I jeszcze mama kiedyś sypnęła drobnych cebulek na skarpę , to kwitną pojedyńczymi kwiatkami , różwo-białymi , ładnie pachną .



U mnie odwilż , ślisko , pada deszcz . Śnieg topnieje w oczach .

Pozdrawiam .

[Maska]

Witaj Beatko!
O jak miło i Ty pokazujesz kwiatki Ładna ta lilia może to jakaś azjatka (nie bardzo się znam)
A pomarańczowa, o której piszesz to nie ta ostatnia na zdjęciach Mnie się bardzo podobają kwiatki w kształcie turbanów.
U mnie szaro buro, mimo, że słońce próbowało na termometrze 0, ale jeszcze biało
Dobrego dnia i tygodnia

[Eliza52]

Ja nie wytrzymałam i "reaktywowałam" zamówienie o martagony. Też myślałam że zamówię zapłacę i dosyć, ale tak się nie da , bo w każdym miejscu FO mówi się o zakupach


Miłego dnia

[rafik5678]

Tak o tą się pytałem, jest bardzo ładna.

[Rzepka]

Marysiu lilia widoczna na zdjęciu Beatki to chyba lilia trąbkowa biała Regale, bardzo plenna i nie do zdarcia, pięknie pachnie.

Dosyć lubię lilie, mam kilka odmian, przeszkadzają mi jedynie kikuty sterczące po po przekwitnięciu.

Kiedy oddzielacie cebulki przybyszowe, namnożyło mi się tego trochę i muszę zrobić z mini porządek.

Pozdrawiam Irena

[plocczanka]

Dobry dzień, Marysiu
Huśtam się dzisiaj na lampie! i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez kilka dni będę się huśtać. M zarabia prawdziwą kasę, a mnie w to graj.
Na dworze szarzyzna, pułap chmur niziutki, ale nic z nich nie leci. Temperatura powyżej zera. Ogólnie brzydko.
Zrobiłam sobie wycieczkę do biblioteki i muszę powiedzieć, że bardzo dobrze mi ten spacer zrobił.
Spotkałam koleżankę działkówkę, która też wysiała heliotrop i pocieszyła mnie o tyle, że u niej też nic jeszcze nie widać, ale ona czeka spokojnie. Twierdzi, że nawet ze trzy tygodnie można czekać, a jeśli dni są ponure, to nawet dłużej. A i jeszcze jedno - wysiewy heliotropu nie muszą mieć zbyt ciepło, a wręcz przeciwnie, raczej nie za ciepło. To przeniosłam swoje na chłodniejszy parapet i teraz już spokojnie będę czekała. Tobie też doradzam spokój.

Jeden hibiskus mi się pokazał! Czekam więc na kolejne.
Miłego popołudnia.

[PEPSI]

Marysiu, do kobei trzeba mieć cierpliwość, ale jak już nam zakwitnie....to wtedy możemy sobie powiedzieć, że warto było

[alicjad31]

W ubiegłym roku posiałam kobeę bardzo szybko wykiełkowała .Sadzonki były dorodne ,ale żadna niezakwitła

[wsiania]

Ja rok temu kobeę siałam (nasiona z B) i wyszła hurtowo. Tyle, że siałam później i zakwitła tuż przed pierwszym przymrozkiem na jednym krzaczku (miałam kilkanaście). Powtórzę na bank, może w tym roku takiej suszy nie będzie i lepiej sobie poradzi. Siałam też heliotropy, też szybko i ładnie wzeszły, ale potem popadały. Kilka mi zostało, to susza dała im radę mimo podlewania. Jak tylko małż po dzieci pojedzie, planuję rozłożyć się z nasionami, trzeba w końcu spis z natury zrobić
Co do lilii Beatki, to potwierdzam, że to trąbkowe - u mnie również terminatory

[Maska]

Elu to mam dla Ciebie na pocieszenie






Mam nadzieję że kiedyś się rozrosną

Rafale owszem bardzo efektowna lilia i ładnie się rozrasta warto ją mieć.

Irenko nie oddzielałam do tej pory cebulek, bo większość lilii rośnie u mnie od dwóch lat. Niektóre ładnie sobie radzą i rozmnażają się same. Może ktoś z czytających poradzi kiedy to zrobić.
Ta lilia Beatki bardzo ładna i chętnie przyjęłabym ją w moim ogrodzie Może Beatka sypnie kiedyś cebulkami Pędy różnych kwiatków często zostawiam na nasiona więc jakoś przeboleję i te lilii

Witaj Lucynko
Takiej to dobrze, taka to nie dość że się pohuśta to jeszcze kasę będzie miała ....żartuję
No popatrz, a ja ten heliotrop trzymałam na kaloryferze, zaraz go wyniosę do przechowalni doniczkowej i niech się dzieje co chce
Czyli jest nadzieja że hibiskusy wysuną noski, oj to dobrze bo są takie, śliczne
Miłego wieczoru

Małgosiu miałam raz i wiem o czym piszesz ale i podchodziłam wiele razy i


Alu i włąśnie dlatego siałyśmy już w styczniu, żeby zdążyła zakwitnąć

Aniu z heliotropem miałam podobną sytuację, dużo sadzone i nagle w jednej doniczce zaczęły marnieć i padły wszystkie ale w drugiej przetrwały i rosły jak widać więc albo przelane albo zasuszone, chyba że jakaś choroba. Sadzonki były już bardzo duże
Aniu ja już na nasiona nie patrzę, bo jak je wyciągam wpadam w przerażenie o którym zapominam wchodząc na stronę sklepu z nasionami

Dzisiaj dostałam ostatnią zamówioną partię nasion i jestem dopiero podjarana już siałabym już jestem ciekawa co to z tego wyjdzie







Oczywiście parę roślin mogę wysiać właściwie już, resztę podzieliłam na miesiące i będę sobie dawkować przyjemności

Chyba tej lilii nie pokazałam a mam tych czerwonych parę jaśniejsze i ciemniejsze.



A to mój Heliotrop sprzed dwóch lat!




tu w połowie października