Moje siewy dzisiaj dostały pierwszy w swoim życiu oprysk

Znowu mam muchówkę. A przecei na parapecie stoją już i dzielnie rosną: werbena patagońska, heliotrop, kobea, szałwia trójbarwna, kleome, lawenda i hibiskusy.. Stwierdziłam, że nie ma co czekać na zmarnowanie (w tamtym roku wszystko padło..) tylko trzeba działać. Kupiłam preparat i podlałam.. Mam nadzieje, że wytruje te paskudztwa.