Dzisiaj po śniadaniu na szybkie zakupy bo na obiad zaplanowany był grill .Piękne przedpołudnie ,ciepło,troszkę po działce się pokręciłam ,jak zaczęliśmy smażyć to pojawiły się chmurki,po skonsumowaniu posiedzieliśmy trochę ,ale zaczęło grzmiec i kropić,całe towarzystwo zapakowało się do samochodów i wróciliśmy do domu-w ostatniej chwili bo zaraz lunęło,potem wyszło słonko-a teraz znowu leje
