Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu,hibiskus rzeczywiście niezwykły, kwiaty ma przecudnej urody,no i ten kolor ... Dziękuję za przesłanie mi go. Dzięki temu wiem którego szukać w Twoim wątku.
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Witaj Kasiu. Zgromadziłaś wspaniałą kolekcję hibiskusów..... jak pięknie kwitną.
Teraz to podwójnie cieszy, gdy za oknem coraz bardziej szaro. U nie hibiskusów tylko 4 odmiany, ale na pewno to się zmieni. 


Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Ale pięknie kwitną hibiskusy, ich kolory sa niesamowite 

- Tryamour
- 500p
- Posty: 780
- Od: 22 cze 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Przepiękne rośliny
Widać, że poświęcasz im sporo czasu
A za wspaniałą opiekę odwdzięczają się ładnie rosnąc





- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Niee... No, spuscic Cie na chwile z oka, to dajesz takimi hibkami po oczach, ze szczeka opada.
Patrze, patrze i podziwiam. Cudowne hibiskusy. Posiedze chwile i sie pogapie, co?

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Dziękuję moje kochane za pochwały..przekazałam moim kwiatuszkom..są bardzo zadowolone bo wcale nie zamierzają przestać puszyć się swoimi wdziękami...
To jeszcze kilka....póki tak się starają...
Hibiskusy Labusi

Następnym razem już coś innego..bo Wam się znudzi...ja tam mogę patrzeć na nie..ale w domku, bo wciąż kwitną...ale tutaj juz nie będę przynudzać..
W końcu to jeszcze pomidorków nie pokazywałam...a pięknieste były..oj piękniste




To jeszcze kilka....póki tak się starają...

Hibiskusy Labusi












Następnym razem już coś innego..bo Wam się znudzi...ja tam mogę patrzeć na nie..ale w domku, bo wciąż kwitną...ale tutaj juz nie będę przynudzać..


W końcu to jeszcze pomidorków nie pokazywałam...a pięknieste były..oj piękniste


-
- 200p
- Posty: 386
- Od: 17 gru 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie(ok.Zamościa)
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Odwiedzam
Aaa tu szał !! barw,kolorów świetna kolekcja bogate doświadczenia
Nic tylko podziwiać

Aaa tu szał !! barw,kolorów świetna kolekcja bogate doświadczenia

Nic tylko podziwiać

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Aaaaa dziękuję..dziękuję
...uwielbiam być chwalona..cóż..taka wrodzona skromność...







- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Piękne hibiskusy
Tylko się zastanawiam, gdzie Ty to wszystko trzymasz 


- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Właśnie..zaczynam ginąć Aniu....
no może nie tyle ginąć co nie daję sobie rady z dopilnowaniem roślinek..coraz mniej siły...a ich coraz więcej..i jakoś tak coraz większe są...jakby???
Dziękuję,że mnie odwiedziłaś...ja mam embargo na gapienie się w komputer...dlatego nie mogę nadrobić zaległości po innych wątkach...ale będę się starać, jakoś na raty...
Tak miałam ..kiedy były wniesione z końcem lata...
Tylko Hermes był zadowolony...




Dziękuję,że mnie odwiedziłaś...ja mam embargo na gapienie się w komputer...dlatego nie mogę nadrobić zaległości po innych wątkach...ale będę się starać, jakoś na raty...

Tak miałam ..kiedy były wniesione z końcem lata...



- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
U mnie było podobnie i nieco ograniczyłam ilość doniczek. Niestety nie można mieć wszystkiego 
A embargo i ja sobie założyłam, bo muszę oszczędzać oczy

A embargo i ja sobie założyłam, bo muszę oszczędzać oczy

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
No niestety..ja też mam różne sensacje jak się chwilę popatrzę w monitor..
A roślinek niestety muszę się wyzbyć, szczególnie odchowanych egzotyków - moich wspaniałych
i nawet nie ze względu na brak miejsca, tylko na brak siły, bo przy nich to trochę doglądania jest...a coraz słabsza...więc cierpię nieludzko, ale muszę...nie wszystkie oczywiście, ale jednak...to moje pupilki są, od nasionka najczęściej wychuchane...no ale jak mus to mus..postanowiłam być twarda!!!
Może powiększę kolekcję hoyek...
???? One mniej wymagające...chyba??? 

A roślinek niestety muszę się wyzbyć, szczególnie odchowanych egzotyków - moich wspaniałych





- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Hibiskusy to mi sie raczej nie znudza - zapodawaj ile chcesz.
Czy hoje takie bezobslugowe... Raczej nie. Jak kazda roslinka, jak chcesz miec, to musisz dbac. Zwlaszcza male trzeba pilnowac z nawadnianiem. Przeschnie - zasusza wierzcholek. Przelejesz - zasusza wierzcholek, ciesz sie jak nie gnije w ogole cala.
Czy hoje takie bezobslugowe... Raczej nie. Jak kazda roslinka, jak chcesz miec, to musisz dbac. Zwlaszcza male trzeba pilnowac z nawadnianiem. Przeschnie - zasusza wierzcholek. Przelejesz - zasusza wierzcholek, ciesz sie jak nie gnije w ogole cala.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kochanie...jak ja Cię dawno nie widziałam..
a co do hodowli....eee to pikuś kochana..jak tylko podlewanie.. te egzotyki, to raz pchasz w słonko..to zabierasz jak zbyt praży...każdy ma swoje fochy i wymagania...zraszać trzeba po 3x na dobę nie które...a taka Herbata..np. odrobina wiaterku ja przeleci..i liście obsychają...
, a ja ja tak kocham!!! Bo kocham herbaty ogólnie..
. a jeszcze co nie które pod lampkę nosić zimą, bo wszystko w okno nie wejdzie..więc tak po kilka roślinek na kilka godzin partiami i tak przez całą noc prawie..No jakby stały sobie w południowych czy zachodnich, południowo-zachodnich oknach to owszem , żaróweczka nie koniecznie..chociaż są takie że jednak i tak im mało w długie ciemne wieczory...a jak wiele dni czasem bez słonka?
, a listeczki wycieraj ciągle..bo muszą oddychać, bo co by człowiek nie robił..za suche zima powietrze...no nie wszystkie są takie kapryśne, ale część owszem...a jak część tylko to i tak na przestawiać się trzeba, a podlewać najlepiej po troszeczku i ciągle...a maluchy?? oooo te dopiero potrafią wyzbyć siłę z człowieka..a na koniec Ci taka paskuda zdechnie złośliwie, albo przędziorek ja opierdzieli..
Ale to właśnie mi się w nich podobało..to że mogłam chodzić koło nich..i zawsze miałam zajęcie..i coś się działo...ale sił już brakuje, bo zdrówko za szwankowało...i ''koniec balu panno Lalu''..
A jeszcze Hermesik ..ten też nie pozwoli o sobie zapomnieć....
, czasu dla siebie dopomina się dość..eeee radykalnie i głośno...
Ale sobie ponarzekałam...aż mi lżej.....jakoś przeżyję te smutne rozstania, na szczęście jest dużo chętnych, żeby dać moim pupilom nowe, wygodne domki...ba!!! nawet oranżerię do dyspozycji..więc niech jadą i mają te luksusy na jakie zasługują...roslinki potrafią się odwdzięczyć za zadbanie o ich potrzeby...ale to same już wiecie..





Ale to właśnie mi się w nich podobało..to że mogłam chodzić koło nich..i zawsze miałam zajęcie..i coś się działo...ale sił już brakuje, bo zdrówko za szwankowało...i ''koniec balu panno Lalu''..

A jeszcze Hermesik ..ten też nie pozwoli o sobie zapomnieć....


Ale sobie ponarzekałam...aż mi lżej.....jakoś przeżyję te smutne rozstania, na szczęście jest dużo chętnych, żeby dać moim pupilom nowe, wygodne domki...ba!!! nawet oranżerię do dyspozycji..więc niech jadą i mają te luksusy na jakie zasługują...roslinki potrafią się odwdzięczyć za zadbanie o ich potrzeby...ale to same już wiecie..

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
No, przedziorek to opierdziela wszystko - niewybredne bydle. W tym roku mi poteznie narozrabial w hibiskusach i widze, ze czesc przepadla. Hoi nie nosze tam i nazad, to prawda - jedne na sloneczku, inne na polnocnych oknach i ok., ale jeśli zlapiesz robactwo to tez latasz z doniczkami i nie ma upros.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka