W końcu pięknie i kolorowo się robi w ogrodach .
U mnie też było tyle śniegu.Brzydka wiosna była tego roku.
A teraz jak słońce,to i susza .Węże rozciągnięte.Niby zapowiadaają burze,ale jak zawsze-pewnie do nas deszcz nie doleci
Miłego odpoczynku niedzielnego.
Upał i susza u mnie A w tv słyszę,że południe w deszczu oby i do mnie dotarł bo roślinki moje chylą główki ku dołowi A ręczne podlewanie daje małe efekty I na rabatkach mały przestój w kwitnieniu;
Jeszcze ostatnie tulipany kwitną i pierwsze irysy zakwitają oraz czosnki i inne.....
Dzis w końcu nie pali słońce i trochę kropi /bo trudno to nazwać deszczem / Coś z roku na rok coraz trudniejsze dla roślin są te sezony wiosenno-letnie. Natura szaleje Tak długo się czeka na owoce ciężkiej pracy na działce a wybryki natury- mróz,śnieg, silny wiatr,upały robią szkody na rabatkach U mnie słaby, nieduży jest kwiatostan roślin a w nocy wiatr mi troche połamał gałązek Powojników a juz tak ładnie zaczynały mi się rozrastać/dopiero drugi rok mam/.
A najlepiej sobie radzą roślinki samosiejki takie jak stokrotki, polne bratki które kępami rosną w różnych częściach działki i są piękne dorodne;
Jednak u mnie nadal bardzo powoli rozkwitają kwiatki Przyczyną na pewno jest susza/a w innych regionach leje/ no i trzeba stwierdzić,że mimo słońca występują zimne wiatry i chłodne wieczory i noce
Ostatnie zdjęcia z działeczki;
Zakwitła pierwsza różyczka Rumba / sadzona na wiosnę/
Nareszcie przez dwa dni porządnie popadało i roślinki poszły w górę ale pełne kwitnienie przewiduję za kilka dni bo dużo pączków już jest na kwiatkach Jak na razie jest tak;
rozkwitają pierwsze gożdziki brodate
Bożenko coś Cię zgubiłam po drodze ale fajnie że znalazłam, ale kolorowo masz w ogrodzie.
Podziwiam ogromny krzew bzu czarnego, zaraz bym naszabrowała kwiatów na syropek.....smaczny i zdrowy.
Przepraszam, ale przez oszałamiający natłok kwiecia zapominam ciągle Twojego imienia Krasna podziwiam nazbieraną przez Ciebie kolekcję niesamowitej ilości odmian orlików i innych bezpretensjonalnych bylin.
Co tam masz za figurkę malutką, białą w brązowym naczyniu z otworami w którym rośnie biały ubiorek wieloletni
Motylek
Piwonie przepiękne i dobrze je pasiesz skoro tyle pąków mają
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Krysiu akurat Czarnego Bzu u mnie nie brakuje. Za stodołą rosnie ich kilka sztuk i nadal się rozsiewają.Ja z owoców robię soki /w sokowniku na gazie/. A z kwiatów nie wiem jak się robi syrop czyżby kwiaty zasypuje się cukrem
Agnieszko to coś co dostrzegłaś nie wiem jak fachowo się nazywa ale służyło kiedyś do opalania skóry świni po zabiciu. . Jest to jeden z wynalazków jaki znalazłam tu na działce, poza tym; stare kany na mleko i inne zerdzewiałe części rolnicze itp..
Natomiast jak kopię na działce to najczęściej wykopuję stare podkowy. Ponoć dawno,dawno temu mieszkał tu Kowal
Bożenko , kwiecia u Ciebie nie brakuje bo i miejsca masz bardzo dużo .Kwiaty bzu czarnego wystarczy zasypać cukrem i jest pyszny syrop do wszystkiego .Troszkę mało widzimy Cię na wątku , więc stale nam giniesz .Proszę , odzywaj się częściej bo masz ślicznie i chętnie będziemy zaglądać .Pozdrawiam .
Elu dziękuję za wizytę,miłe słowa i podpowiedz jak zrobić syrop z czarnego bzu. Muszę przyznać,że u mnie bardzo długo była przerwa w kwitnieniu po cebulowych, taki tu mamy ostry klimat Ale teraz już codziennie coś uchwycę aparatem i staram się na bieżąco dzielić radością z każdej kwitnącej roślinki :
Oto dzisiejsze;
widok od ulicy z kwitnącymi piwoniami
i portreciki
Tylko dlaczego one tak szybko przekwitają
i inne
następny kwiatek Rumby/rano/
w południe rozkwitająca Monica lub Bonica. Rosną obok siebie i nie pamiętam która jest którą
i ta druga
i inne
Ten Bodziszek zakwitł mi pierwszy rok. Jestem nim zachwycona jest przepiękny