
W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Jagoda a to o tym czerwonym to nie było złośliwe, prawda? 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Czyżby Jagusia uderzyła w stół? mam taka paprotkę drobniutką (adiantum) i nie bardzo wiem czy mogę ją zostawić w glebie czy dalej w doniczce.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Izo, jedno nie wyklucza drugiego
Założenie na dzień dzisiejszy jest takie, że spotykamy się w sobotę zgodnie z ustaleniami, których jeszcze nie mamy
.
Jago, bo je Nevada przyćmiła.
Plan mam taki, że obejrzę i owszem, ale zakupy
.
Dramatyczny brak perspektyw na lokalizację potencjalnych zakupów. I kolor nie ma tu znaczenia.
Do zobaczenia
Marysiu, Jagoda będzie odbierać stół, a raczej stolik.
Wszystkie paprocie, które pokazałam zimują w gruncie. Były okryte gałązkami jedliny.

Założenie na dzień dzisiejszy jest takie, że spotykamy się w sobotę zgodnie z ustaleniami, których jeszcze nie mamy

Jago, bo je Nevada przyćmiła.
Plan mam taki, że obejrzę i owszem, ale zakupy

Dramatyczny brak perspektyw na lokalizację potencjalnych zakupów. I kolor nie ma tu znaczenia.
Do zobaczenia

Marysiu, Jagoda będzie odbierać stół, a raczej stolik.
Wszystkie paprocie, które pokazałam zimują w gruncie. Były okryte gałązkami jedliny.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justyśku uderz w stół ...miałam na myśli ten kolor czerwony



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Iza, no co Ty, gdzie ja i złośliwość
. A zabrać możesz białe lilie...
Czy ja mam wziąć werbenę?
Marysiu, Iza zadała nam raport, gdzie i co można kupić.
I jak ja mam się np. z tego wywiązać, kiedy ja szukam niebieskich, a Iza reprezentuje frakcję miłośników czerwonego. No sama powiedz
.
Justynko, będę w piątek o 16.00, no i w sobotę, o ile do jakichś konkretnych ustaleń dojdzie.
dla wszystkich - Jagoda
PS. Niby wszystkie mówimy po polsku..., a zrozumieć się jakoś nie idzie...
.

Czy ja mam wziąć werbenę?
Marysiu, Iza zadała nam raport, gdzie i co można kupić.
I jak ja mam się np. z tego wywiązać, kiedy ja szukam niebieskich, a Iza reprezentuje frakcję miłośników czerwonego. No sama powiedz

Justynko, będę w piątek o 16.00, no i w sobotę, o ile do jakichś konkretnych ustaleń dojdzie.

PS. Niby wszystkie mówimy po polsku..., a zrozumieć się jakoś nie idzie...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Jagódko ! Cóż może jednak przy pomocy....
rozbieriosz
a dla mnie kolor to sprawa drugorzędna
Dobrej nocy wsiem

a dla mnie kolor to sprawa drugorzędna

Dobrej nocy wsiem

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Witam
Jagodo, już wszystko wiemy
Marysiu, względem koloru, ja jak ta żaba z dowcipu "przecież się nie rozdwoję"
...................
Wczorajszy dzionek owocny.
Podgoniliśmy prace ogrodowe i metamorfozę przeszła rabatka zwana ognistą (nie do końca zasadnie, ale jesienią i owszem).
Przede wszystkim podcięte zostały żywotniki w rogu przy żywopłocie z berberysów i ałyczy. Zrobiło się całkiem sporo miejsca.
Przesadziłam liliowce, które dusiły się pod chmurkowym jałowcem. Uporządkowałam trochę piętra nasadzeń.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w sezonie. Teraz wygląda to tak.


Udało mi się też namówić M, żeby wywalił (do zaprzyjaźnionego ogrodu) sumaka spod jabłonki. Na jego miejscu zamieszkała róża pomarszczona. Bardziej mi tam pasuje do lilaków, kaliny, floksów i języczek.
Z tej części fotek nie ma, bo trzeba uprzątnąć rabatkę i spalić część zasieków po strzyżeniu żywotników i jałowca.
..................................
Dzisiaj w oczekiwaniu na M, wpadłam do ogrodniczego.
Już miałam wyjść zdegustowana, gdy ...na mojej drodze pojawił się kuklik Mai Tai. Cudny.


A to zobaczyłam z zarośli, gdy przeglądałam róże.
Fajny widok prawda?
I dowód na to, że aparat czaruje.

Ps. Z nowości w zagrodzie.
Wykluły się 3 kurczaczki
.
Gospodarskie pozdrowienie

Jagodo, już wszystko wiemy

Marysiu, względem koloru, ja jak ta żaba z dowcipu "przecież się nie rozdwoję"

...................
Wczorajszy dzionek owocny.
Podgoniliśmy prace ogrodowe i metamorfozę przeszła rabatka zwana ognistą (nie do końca zasadnie, ale jesienią i owszem).
Przede wszystkim podcięte zostały żywotniki w rogu przy żywopłocie z berberysów i ałyczy. Zrobiło się całkiem sporo miejsca.
Przesadziłam liliowce, które dusiły się pod chmurkowym jałowcem. Uporządkowałam trochę piętra nasadzeń.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w sezonie. Teraz wygląda to tak.




Udało mi się też namówić M, żeby wywalił (do zaprzyjaźnionego ogrodu) sumaka spod jabłonki. Na jego miejscu zamieszkała róża pomarszczona. Bardziej mi tam pasuje do lilaków, kaliny, floksów i języczek.
Z tej części fotek nie ma, bo trzeba uprzątnąć rabatkę i spalić część zasieków po strzyżeniu żywotników i jałowca.
..................................
Dzisiaj w oczekiwaniu na M, wpadłam do ogrodniczego.
Już miałam wyjść zdegustowana, gdy ...na mojej drodze pojawił się kuklik Mai Tai. Cudny.



A to zobaczyłam z zarośli, gdy przeglądałam róże.
Fajny widok prawda?
I dowód na to, że aparat czaruje.


Ps. Z nowości w zagrodzie.
Wykluły się 3 kurczaczki

Gospodarskie pozdrowienie

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Gratuluję kurczaczków.
Aparat nie czaruję, tylko pokazuję ogród Twoim okiem. A piękny to jest widok.
Kuklik w pięknych kolorach takiego jeszcze nie widziała
Aparat nie czaruję, tylko pokazuję ogród Twoim okiem. A piękny to jest widok.
Kuklik w pięknych kolorach takiego jeszcze nie widziała

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Macham do Gospodyni przez ten uk ogród ślicznie uporządkowany i zalany słońcem
kukukliczek śliczniusi! też bym się ucieszyła na jego widok
I jeszcze będą maluszki?


I jeszcze będą maluszki?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Alka, byłaś i wiesz, że w rzeczywistości wygląda trochę inaczej
Kolor kuklika bardzo Twój i Izy
Gratulacje przekażę szczęśliwemu ojcu
Marysiu, z tego miejsca widok fantastyczny. chciałabym, żeby z innych też taki był.
Cierpliwość to ważna cecha prawdziwego ogrodnika
. A co ma zrobić amator w gorącej wodzie kąpany
?
Ma jeszcze 2 jajka, ale czy coś z tego będzie? Są 2 zółciutkie-chyba silki i czarny -chyba kochinek.

Kolor kuklika bardzo Twój i Izy

Gratulacje przekażę szczęśliwemu ojcu

Marysiu, z tego miejsca widok fantastyczny. chciałabym, żeby z innych też taki był.
Cierpliwość to ważna cecha prawdziwego ogrodnika


Ma jeszcze 2 jajka, ale czy coś z tego będzie? Są 2 zółciutkie-chyba silki i czarny -chyba kochinek.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justynko pewnie za rok na wiosnę będę też dążyła do macierzyństwa, a na razie mogę tylko podziwiać u Was 

- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Zaczarowane te ujęcia na zdjęciach
Kujczaczki niech rosną zdrowo na pociechę rodziców



Kujczaczki niech rosną zdrowo na pociechę rodziców


- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Wywaliłaś ,ja szukałam sumaka,nawet chciałam go kupić w szkółce nie tak dawno,ale jakoś nie było okazji tam zajechać.
Widzę prawdziwe pożądki na rabatach.Co do przesadzania lili jakoś się boje do tego zabrać,wolę po kwitnieniu.
Widzę prawdziwe pożądki na rabatach.Co do przesadzania lili jakoś się boje do tego zabrać,wolę po kwitnieniu.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Marysiu, to M ojcostwo kurczakowe nieplanowane.
Po śniadanku spróbuję wejść do kurnika z aparatem, kwoczka nie pozwala zajrzeć do skrzynki.
Asiu, dziękuję
.
Marzy mi się prawdziwy zaczarowany ogród, a nie wyczarowany ujęciami
.
Ewo, wywaliłam . Ale nie smutaj
.
Podejrzewam, ze teraz, jak korzenie ruszone, to będzie za chwilę lasek potomstwa sumaczkowego.
Jeśli chcesz takiego zwyklaka, to wstrzymaj się z zakupami, wykopiemy.
Widziałam też takie odmianowe, szlachetniejsze z listkami podobnymi do klonu.
Przesadzałam liliowce, może nie odchorują?
Pozdrawiam

Po śniadanku spróbuję wejść do kurnika z aparatem, kwoczka nie pozwala zajrzeć do skrzynki.
Asiu, dziękuję

Marzy mi się prawdziwy zaczarowany ogród, a nie wyczarowany ujęciami

Ewo, wywaliłam . Ale nie smutaj

Podejrzewam, ze teraz, jak korzenie ruszone, to będzie za chwilę lasek potomstwa sumaczkowego.
Jeśli chcesz takiego zwyklaka, to wstrzymaj się z zakupami, wykopiemy.
Widziałam też takie odmianowe, szlachetniejsze z listkami podobnymi do klonu.
Przesadzałam liliowce, może nie odchorują?
Pozdrawiam


Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justyś
ale piękne widoczki z tych zarośli....
a u Ciebie na ogrodzie cudny busz....
I jeszcze kurczaczki....super ! mam nadzieje na zdjątka tychże niedługo....
Ewa niech nie żałuje.....

a u Ciebie na ogrodzie cudny busz....

I jeszcze kurczaczki....super ! mam nadzieje na zdjątka tychże niedługo....
Ewa niech nie żałuje.....