Madziu - hortensje faktycznie kochają wodę, więc przy tylko weekendowym podlewaniu może być ciężko. Chociaż pod moim dawnym blokiem na osiedlu rosła piękna, ogromna ogrodówka, której nikt nie podlewał, kwitła jak szalona co roku. Słonko miała tylko przez chwilę wcześnie rano i dosłownie może parę minut przed zachodem słońca. Myślę, że swojej powinnaś też poszukać bardzo zacienione miejsce, wtedy bez podlewania raczej sobie poradzi.
Ewo - dlatego jakoś nie mam serca do piwonii.. Podpórki muszę koniecznie jeszcze dokupić, mam jeszcze parę roślin, którym podwiązanie dobrze zrobi.
Olu - fajnie, że już jesteś

Kocanki też kojarzę z dzieciństwa, tylko nijak nie potrafię ich zlokalizować w pamięci (ogródek babci? może prababci? czy jeszcze inny?). Może nie są tak efektowne jak np. dalie, bo na dość wysokiej łodydze jest tylko kilka niewielkich kwiatostanów, ale mają swój urok.
Joasiu - nie narzekałam, tylko się martwiłam

Nazwy znam, sadziłam: Adę, Filipinkę, Hartenaas, Jolę, Franz Kafkę, Sonatę, Lolitę i Lilkę. Franz Kafki kwiatostanu jeszcze nie widziałam, być może bulwa była wysuszona po długiej zimie.
Agness - dziękuję

Też jestem z nich bardzo zadowolona, chyba przypasowało im miejsce, bo w części ogrodu, gdzie mam wysoki poziom wód gruntowych mogłyby nie dać rady.
Halinko - dziękuję za miłe słowa
Krysiu - a ja własnie "wykończyłam" moją pokrzywówkę. Ilość skrzypu w ogrodzie wręcz mnie przeraża.. Czy skrzyp również kwitnie? Przeraża mnie trochę myśl, że mogłabym go rozsiać robiąc gnojówkę z niego w nieodpowiednim momencie..
Ewuniu - rozalko - dobrze, że wreszcie wszystko u Ciebie wraca do normy. Może wreszcie trochę odetchniesz. Wątek widzę już jest, wczoraj niestety czas nie pozwolił mi zajrzeć na forum. Dalijki wyrosły tak pięknie dzięki Twoim bezcennym radom, bez których tak początkująca ogrodniczka jak ja nie poradziłaby sobie
Iwonko - kocanki przy tak małych kwiatostanach mogłyby być ciut niższe - moje wyrosły na metr i wyglądają jak wyrośnięte małolaty
Misiu - jesienią chętnie się podzielę tymi niskimi - faktycznie są bardziej urodziwe. Przede wszystkim szybciej zakwitają (przynajmniej u mnie), mają więcej kwiatów no i aż tak bardzo się nie pokładają

Tuje w większości od góry przycięłam już jakiś czas temu, teraz cięliśmy głównie boki od strony sąsiada i ostatnie kilka sztuk od góry, przede wszystkim te, do których nie było dostępu z naszej działki. Niestety eMkowi zachwiały się proporcje i 3 sztuki za altaną wyszły krótsze.
Aniu - tak dawno Cię nie było na forum, już myślałam, że zniknęłaś całkowicie. Dobrze, że to tylko przerwa urlopowa

Mam nadzieję, że wypoczęłaś
Martuś - jesienią na pewno będę zaglądać do Twojego wątku sprzedażowego, wszystkie roślinki od Ciebie mają się wyjątkowo dobrze. Groszek bylinowy chętnie zaproszę nad strumyk pod płot, nawet lepiej, że on nie pachnie, bo przyznam, że pachnący jak dla mnie... pachnie dość nieciekawie
Asiu - już pisałam wyżej Madzi - ja swoim hortensjom leję codziennie 10 litrową konewkę wody, często rano i wieczorem. Ale moje mają dość słoneczne miejsce. Wg mnie warto spróbować, ale koniecznie w cienistym miejscu - tak jak pisałam wyżej miałam do czynienia z piękną ogrodówką, nigdy nie podlewaną, ale miała miała bardzo mało słońca. Moim skromnym zdaniem w cieniu i podlewane obficie w weekend mogą sobie poradzić.
Aniu -

dziękuję
Wczoraj miałam małego pomocnika, który przyjechał ze swoją kosiareczką. Jak niewiele potrzeba dzieciom do szczęścia - moczenie rączek w wiaderku i chłodzenie wszystkich dorosłych po kolei dostarczyło radości na dobrą godzinę
Koszenie trawnika w godzinach wieczornych zmieniło się w koszenie cięższym sprzętem
Liczi od rana pokrzywdzony przez los - skakanie po kwitnącym trawniku znowu skończyło się użądleniem pszczoły. Na szczęście dookoła było wiele chętnych rąk do pożałowania
Pierwsze symbole jesieni:
Gaurę kupiłam ze względu na to, że kwitnie cały sezon - nie zawiodła mnie
Dalia Hartenaas:
Moja ulubiona część ogrodu:
Bukietówka nn - może komuś uda się ją zidentyfikować?
Zeżarta (pewnie przez opuchlaki) azalia
Buczek od czasu posadzenia nie wypuścił żadnego nowego pędu:
Liatry - królowe sierpnia:
Zakwitła ponownie (aż 1 kwiatem

) Nelly Moser - w pierwszym kwitnieniu miała kwiaty białe
Vyvyan Pennel też powtarza kwitnienie, kwiaty już niestety nie są pełne:
Flammentanz zaczyna się rozrastać, sundaville wreszcie kwitnie tak jak powinna:
Pierwsze przebarwienia na Vanille Fraise:
A w domu nowy storczyk od ponad miesiąca nie stracił ani jednego kwiatka. W tym czasie podlałam go tylko raz:
Kochani, miłej niedzieli dla Was i dużo przyjemnego cienia
