Ewa, ma się to wyczucie
Ewa, warzywnik jest świeżo przekopany-dwa razy, bo okropnie był zapuszczony. W zeszłym roku jesienią nie dało się wejść, więc nie skopałam na zimę i miałam tego efekty
Gosia, zajrzę ją obejrzeć
Elżbieta, jaka ulewa?

Padało może 15 minut, a i tak się cieszyłam. Płotek raczej ozdobny niż użytkowy, ale nasturcję na nim plotę
Ewa, żaden wzorcowy

Lubię mieć własne warzywa i trochę sieję.
Iwona, potem wyrastają ładne liście
Kasia, mój aparat (a raczej bateria) dogorywa

Jestem zadowolona, kiedy w ogóle chce współpracować.
Aga, może po wymianie baterii będę próbować-na razie maszyna głównie brzęczy, wysuwa i chowa obiektyw, a ekran gaśnie, gdy przymierzam się do zdjęcia
Brunnera Variegata. Ta szaleje, nie zwyczajnie rośnie.
Albina Plena.
Ściana bzu za siatką.
