Witajcie dziewczyny

. Rano napisałam post i widzę, że mi go zjadło

, więc jeszcze raz. Faktycznie dla Forum mam mniej czasu. Wczoraj pojechałam na działkę, bo przyszła wielka paka od Igi z żurawkami i hostami i trzeba je było wkopać. No więc wkopałam, coś tam poprzesadzałam. Było tak cieplutko, że rozebrałam się do bluzki z krótkim rękawkiem. Drogą szła koleżanka działkowa, zapytałam czy chce roślinek (miałam sporo w doniczkach, pozyskane przy odmładzaniu i przesadzaniu) - chciała, prymulki też

. Złapała wszystko jak diabeł dobrą duszę

. Posiedziałam do popołudnia, potem obiad, zakupy, zebranie Wspólnoty i wieczorem zaczęłam przesadzać pomidory z wielodoniczki do 0,5l kubków. Zakończyłam o 1 w nocy, a raczej przerwałam, bo padłam

. Dokończyłam dzisiaj rano. Posiałam podkiełkowane dynie i cukinie - uf

. Pomidory i papryka stoją na balkonie już tydzień. Zaczyna widać światełko w tunelu, jeszcze tylko ogórki i fasolka

.
Iwonko, pocztą wysyłać nie będę, ale jeżeli jesteś z Warszawy lub okolic, to zapraszam. Mam prymulek jeszcze dużo. Rozdaję i rozdaję, a końca nie widać

.
Jolu, o tym, że psizęby lubią półcień wyczytałam w google. Ale jeżeli mówisz, że na słońcu rosną lepiej, to będę obserwować.
Teresko, o pracy Poczty Polskiej, to już mi się nawet nie chce pisać. Przecież poginęło sporo listów z nasionami wysyłanych przez comcię

. A ja swojej przesyłki nadal nie dostałam. Dzisiaj kurier zadzwonił, gdzie ta moja uliczka. Mówię, że na Pradze Południe. A on mi na to, że wysłali go do Wesołej (tam też faktycznie jest uliczka o tej samej nazwie). Ale podobnych nazw ulic jest w całej Polsce bardzo dużo, szkoda że nie odesłali jej na drugi koniec Polski - no ręce opadają i co z takimi można zrobić

. I oczywiście dzisiaj już nie dostanę, może w poniedziałek. A w śledzeniu przesyłek znowu napiszą: nieudane doręczenie .
Aniu, teraz jest najpiękniejszy czas dla roślin, szkoda że ja mam mało czasu żeby rozkoszować się widokami

.
Mariolu, siedzę i dłubię

. Prymulki dobrze jest sadzić po 1-2 rozetki co ok. 20cm. Ale jak posadzisz gęściej, to nic się nie stanie. Po prostu szybciej będziesz je musiała dzielić i przesadzać

.