Iwonko!...zgadza się, to jest mój raj...tylko muszę go "dopieścić"
Krystianie ...tak to wszystko co widać na zdjęciach jest nasze...To zabudowanie z czerwonym daszkiem to domek i kojec naszego "stróża" , który wabi się Fido...a obok wiaty na przyczepki ...
Garaże mamy bliżej domu...Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie....
Dorotko!...witam cieplutko....wczoraj cały dzień świeciło słoneczko...dzisiaj też nie skąpi swoich promieni choć jest lekki wiaterek a temp. +5...
...można rzec....pogoda przyzwoita. Śniegu coraz mniej ....pojawiły się w ogrodzie rozległe, zielone plamy...a to już napawa optymizmem.
Mirko! 
...oczywiście,że jest gdzie rozbić namiot...tylko nieciekawie wygląda później trawnik...
Co roku mamy też przez ok. 3 tygodni...nieciekawe miejsce po basenie...ale coś za coś...Pozdrawiam cieplutko!
Nataszko!...miejmy nadzieję,że już wkrótce będzie prawdziwa wiosenna pogoda. Jesteśmy spragnieni ciepełka i kolorów
Pozdrawiam serdecznie!
Maryno!...cieszę się,że nie nudziłaś się w moim ogrodzie...dziękuję za budujące słowa, które będą mobilizujące do dalszych działań
Zapraszam w każdej wolnej chwili....będziesz zawsze mile widziana ...
Karolino35!....ja też czekam z utęsknieniem na lato...
Jestem "ciepłolubna"....Pozdrawiam
Julianno!...oj chciałaby ...chciała do ogrodowego, kolorowego "raju"
...tez tęsknię...do nowych widoków w ogrodzie, tym bardziej,ze będzie to pierwszy sezon, w którym mogę dużo czasu poświęcić na zmiany .
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam
Renatko1962...cieszę się,że tak odbierasz moje ogrodowe prezentacje!Zapraszam w każdej wolnej chwili...ja też chętnie do Ciebie zagladam...choc nie zawsze pozostawiam ślad...Pozdrawiam cieplutko!
Majko1971...wszyscy tęsknimy do kolorowych widoków ....dała nam się ta zima we znaki...no i niestety ....swoje oblicze pokazuje nadal.
U mnie od kilku dni słonecznie i bez opadów...a przewidywane nocne mrozy okazały się łaskawsze niż zapowiadali...
Zdecydowanie nie jest to , na co wszyscy czekamy. Pozdrawiam cieplutko!
Misiu!...ja tez miałam problemy ze snem, po wczorajszym"spektaklu" kwiatowym...w Guben.aż dech zapierało/ oczywiście w doniczkach/
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo
Tadziu!...to nie jest hortensja ....bluszcz zwyczajny... Rośnie na sośnie , z jedną gałęzią. Pozostawiłam taką nietypową kompozycję...
Sosna musiała być wycięta ponieważ stanowiła zagrożenie dla budynku mieszkalnego i bardzo zacieniała. Ten wspaniale porastający ją bluszcz, na który czekałam kilka lat uchronił ją przed całkowitym ścięciem...a dla ozdoby pozostawiliśmy jedną gałąź...Ileż wywołuje ona zdziwienia wśród naszych gości,którzy zastanawiają się skąd ta gałąź wyrasta

Obok rośnie też nietypowy , wiekowy świerk/30 lat/...też żywot jego miał się skończyć...przekonałam męża o moim wielkim sentymencie do zasadzonych moją ręką pierwszych drzew...i w tak oto sposób uchroniłam przed całkowitym wycięciem. Trochę dziwnie wygląda "podgolony" z gałęzi na wysokości około 8-10 m... i pozostawiona około 10-12 m czapa. Pod nim rośnie też bluszcz...ale od ubiegłego roku. Myślę,ze jego prezencja będzie ciekawsza gdy na dobre to pnącze oplecie go.
Pozdrawiam cieplutko!
Elu!/ElleBelle/..tez tęsknię za kolorkami w ogrodzie...a jeszcze bardziej za ogrodowymi pracami ....oczywiście przy sprzyjającej ku temu pogodzie. Pozdrawiam
Tosiu! 
...zakamarków tak dużo,że brakuje czasami tygodnia , aby do każdego z nich dotrzeć...oczywiście bez niedziel...w niedzielę "świętuję , odpoczywam, relaksuję się i podziwiam efekty pracy"
