Moja działka 3

[mar33]

Puk ,puk Lidziu co słychać w niedzielne popołudnie

[Maska]

Lidziu chwile słonko świeciło, ale cały czas zimno. Teraz temperatura spada -10 i duża wilgotność, ale odwilży nie widać ani nie czuć. Czy masz nasionka miny?, bo ja kupiłam i mogę się podzielić

[slila1]

Ewuniu ewo w a dlaczego by nie, miałabyś bliżej w góry, a nasze Beskidy takie piękne przecież, no i mogłybyśmy się odwiedzać.

Marysiu Masko dla chcącego nic trudnego, a więc i okulizacja róż może Ci się powieść.
Ja też tej informacji o zimie nie dopuszczam.
U mnie zrobiło się bardzo zimno, odwilży na pewno nie będzie. Za nasionka miny dziękuję, bo kupiłam w OBI na połowę ze znajomą z działek

Aniu Anabuko pięknie witam nowego gościa i dziękuję.

Ewuniu mewo same piękności zamówiłaś.
Ja z orienpetów zamówiłam tylko Saltarello, Yelloween i Conca D Or.

Aniu akl62 moje wiciokrzewy na razie nie sprawiają trudności, a więc się ich nie pozbywam.

Ed witaj, miło że zajrzałeś do mnie.

Marysiu del ciekawa jestem jak udała się wizyta u teściowej.

Jurku witaj, Marysia na pewno motyczki ze sobą nie zabrała, sam bojowy nastrój wystarczył.

Irenko cieszę razem z Tobą, bo to piękna róża.

Marysiu mar wróciłam po południu do domu od córki, gdzie zajmowałam się przez prawie całą dobę wnukiem, jego psem, świnką morską i rybkami. Młodzi bawili się poza domem.
Oto kilka wczorajszych i dzisiejszych zdjęć

[Maska]

Lidziu Twój Bartuś mężnieje zmienia się, jeszcze niedawno na działeczce był chłopczyk a teraz spoważniał, Piesek za szybką strasznie rozżalony że mu kazali na śnieg wyjść , a w domu[ radosny! Taką świnkę też kiedyś mój syn miał, w tych samych kolorach. Córka ma ładny dom położony chyba koło lasu?

[slila1]

Marysiu Bartuś, to już niedługo mnie pewnie przerośnie.
Biszkoptowa Tija wracała właśnie ze swego samodzielnego spaceru, bo działka już jest ogrodzona na razie leśną siatką i tak pięknie wyglądała za drzwiami, że musieliśmy ją uwiecznić. Córka mieszka prawie w lesie, te drzewa które widać z tarasu są na jej działce. Domek na zewnątrz nie jest jeszcze całkiem wykończony, ale miejsce jet przepiękne. Zresztą sama zobacz.

[mewa]

Ależ piękne miejsce.
Lidziu mam nadzieję że ich nie zmarnuję .

[delosperma]

Bartek, fajny wnuczek. Czy piesek to labrador? Prawie identycznego miała moja szwagierka, ale niestety się rozchorował i trzeba go było uśpić. Był bardzo przyjazny i opiekuńczy dla dziecka. Dom i jego położenie super.

[mar33]

Lidziu Wnuczek rośnie jak na drożdżach to nie ten sam co w lecie na zdjęciach labradorek śliczny to najbardziej przyjazne psy jakie znam i cały pozostały zwierzyniec Lidziu piękna okolica przy domu Twojej córki ,teraz przeniesiesz może część swoich rarytasków na nową działkę

[Maska]

Lideczko ładny domek (nie wykończony ) a najładniejsze te dwie Michy roześmiane na ostatnim zdjęciu

[ewa w]

Najbardziej to podoba mi się taras taki ..widokowy. Dobrze ma sie córka z Tobą, że chetna jestes do pilnowania wnuka

[Jagodka]

Witaj Lideczko ... ...siejesz już co aby do pojemniczków ?
Powiedz , proszę , czy ta roślinka z lasu ...ż...coś tam ... będzie u Ciebie na wiosnę ?

[slila1]

Ewuniu mewo czy to będą Twoje pierwsze lilie?

Marysiu del tak pies, a raczej suczka to labrador. Jest cicha i łagodna jak baranek, bardzo rzadko zdarza się jej szczeknąć. Bartek dostał ją jako prezent gwiazdkowy dwa lata temu. Była wtedy maleńkim szczeniaczkiem. Wnuk chodził razem z nią po podłodze na czworakach i nie odstępował jej na krok. Teraz też uwielbiają wspólną zabawę.

Marysiu mar moich roślin nie będę przenosiła do córki, bo na razie mają w planie nawieźć ziemi dookoła domu i zasiać trawę. Nie wiem czy córka zdecyduje się na jakieś rabaty kwiatowe, bo mówi, że nie ma czasu zajmować się takimi rzeczami.

Marysiu Masko ostatnie zdjęcie jest zrobione wiosną 2011 r. uśmiecham się na nim, ale wcale nie było mi wtedy do śmiechu trwała żałoba po moim mężu, a ja miałam ogromnego doła. Bartek nazrywał wtedy kwiatków dla mnie, żebym się nie martwiła.

Ewuniu w taras u córki jest duży, a widok z niego jest na las liściasty. Najbardziej lubię usiąść tam sobie wiosną i posłuchać śpiewu ptaków.

Igusiu jeszcze nic nie sieję, bo u mnie ciemno na parapetach. Okna od południa wychodzą na balkony, które mają zadaszenia o szerokości około 3 m. i mimo że są niby przeźroczyste skutecznie zacieniają parapety. Pozostałe okna są od północy i też niewiele tam światła. Wysiewy w domu będę więc robić dosłownie w ostatniej chwili i to tylko tych roślin, które koniecznie tego potrzebują, reszta nasionek wyląduje w zimnym inspekcie i na rozsadniku.
Igusiu, chodzi Ci o żywiec gruczołowaty, będzie, będzie, a jak u mnie zabraknie, to wykopię u córki, bo tam tego pełno w lesie rośnie. Już sobie zapisałam i jak tylko się pokaże wiosną, to Ci wyślę.

[Jagodka]

No , tak ...skoro nie ma warunków , to szkoda zachodu ...ja mam widne parapety , a na parterze miejsca dużo .
Terenia ostatnio , gdy u mnie gościła , to poradziła , bym firany uniosła do góry , by dać więcej światła roślinkom stojącym na stole , tuż , przy oknie .
Tak , właśnie o ten Żywiec gruczołowaty mi chodziło ... dziękuję ...postaram się w końcu zrewanżować ...bo nasionka - to za mało .
A wiesz ,że nasza Terenia z M będzie się "wczasować " w Ciechocinku ? Już chyba wyjechali ależ mają fajnie .
Pozdrawiam wieczorowo- nocną porą ...

[slila1]

Igusiu dobrze, że Terenia z M. pojechali odpocząć, wszak niedługo czeka ich znów harówka.

Na dzisiaj trochę odcieni koloru żółtego

[Jagodka]

Łał ...jaka kolekcja żółcieni ...energetyczny kolor ...typowo wiosenny - jak dla mnie - od razu widać na rabacie plamę z daleka .
Śliczne wszystkie ...a miłek ..to już całkiem wymiata
Fakt ...czeka Ich harówa , jak u mało kogo - ale Oni to lubią ...wrócą z energią , że góry będą przenosić .